„Jakaś prawacka bladzia…”. Bart Staszewski w coraz większych nerwach

Bart Staszewski jest pochodzącym ze Szwecji aktywistą LGBT, za sprawą którego w światowej opinii publicznej upowszechnił się fake news nt. "stref wolnych od LGBT" w Polsce.
 „Jakaś prawacka bladzia…”. Bart Staszewski w coraz większych nerwach
/ YouTube/Bart Staszewski


Aktywista jeździ po Polsce, przykręca tabliczkę "strefa wolna od LGBT" do znaków drogowych z nazwami miejscowości, fotografuje i umieszcza w sieci. Polskim internautom przedstawia to jako "działanie artystyczne", angielskojęzycznych "zapomina" informować o tym, że to jego tabliczki. Na temat rzekomych "stref wolnych od LGBT" w Polsce "karcąco" wypowiadali się już Ursula von der Leyen i Joe Biden.

Manipulacje Staszewskiego dostrzegł nawet dziennikarz „Gazety Wyborczej” w swoim artykule „Idźmy dalej: Piotrków wolny od Żydów, a skatepark wolny od niepełnosprawnych”.

„W sprawie tzw. stref wolnych od LGBT ściemniają oba przeciwne obozy. WSZYSTKIE STRONY (...) W Polsce nie ma »stref wolnych od LGBT«, tzn. obszarów, na których nie mogliby mieszkać albo przebywać geje i inne osoby nieheteronormatywne. Są obszary objęte uchwałami organów samorządu terytorialnego, głównie Samorządową Kartą Praw Rodzin. Jej przyjęcie nie ma skutków prawnych - wymiar Karty jest jedynie symboliczny” – pisze w artykule Głuchowski.

Artykuł Piotra Głuchowskiego został na jakiś czas zawieszony, co szybko skomentował Staszewski pisząc na Twitterze: „Bardzo dobrze, tylko smród i spazmy prawicy pozostały”.

Okazało się jednak, że były to jedynie problemy techniczne i krytyczny wobec młodego aktywisty LGBT tekst jest nadal dostępny na łamach portalu wyborcza.pl.

Z kolei w sobotę aktywista poinformował na Twitterze, że ktoś chce włamać mu się na jego konto. „Jakas prawcka bladzia chce mi się włamać na Twittera. Twój kod do zmiany hasła to C**JCIWD**E” – czytamy w wulgarnym wpisie Staszewskiego.

 

 


 

POLECANE
Samuel Pereira: Niemcy będą naciskać. Asertywność wobec Berlina jest koniecznością z ostatniej chwili
Samuel Pereira: Niemcy będą naciskać. Asertywność wobec Berlina jest koniecznością

Asertywność wobec Berlina nie jest kwestią stylu czy dyplomatycznego temperamentu. Jest absolutną koniecznością. Zwłaszcza teraz, gdy Polska stanęła przed historyczną szansą wykorzystania własnych zasobów energetycznych na Bałtyku.

Ukraina negocjowała z Rosją. Rozmowy trwały zaledwie 40 minut z ostatniej chwili
Ukraina negocjowała z Rosją. Rozmowy trwały zaledwie 40 minut

W​​​​​​​ Stambule po niespełna godzinie zakończyła się w środę wieczorem trzecia runda negocjacji pokojowych z udziałem delegacji Ukrainy i Rosji - poinformował ukraiński nadawca Suspilne.

Niemcy w kłopocie. Kawa znika z półek sklepów z ostatniej chwili
Niemcy w kłopocie. Kawa znika z półek sklepów

Niemieckie supermarkety chowają kawę przed klientami z powodu rosnącej liczby kradzieży. Straty niemieckich handlowców sięgają 200 mln euro rocznie.

Poseł PO: Zadaniem nowego ministra MSWiA jest zrobienie porządku z obrońcami granic z ostatniej chwili
Poseł PO: Zadaniem nowego ministra MSWiA jest zrobienie porządku z obrońcami granic

Nowy szef MSWiA Marcin Kierwiński zrobi "porządek" z obrońcami granic? – To nie są obrońcy granic, to są ludzie, którzy podkopują fundamenty państwa polskiego – twierdzi poseł PO Artur Łącki.

Przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Jest decyzja komisji

Komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych przyjęła wniosek tzw. komisji śledczej ds. Pegasusa o wyrażenie zgody przez Sejm na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję.

Rekonstrukcja rządu. Kancelaria Prezydenta podała datę zaprzysiężenia z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. Kancelaria Prezydenta podała datę zaprzysiężenia

W czwartek o godz. 15.30 w Pałacu Prezydenckim odbędzie się uroczystość, w trakcie której prezydent Andrzej Duda dokona zmian w składzie Rady Ministrów – przekazała PAP rzecznik KPRP Diana Głownia. W środę nowych ministrów przedstawił premier Donald Tusk.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Ciepła z Grupy PGE kontynuuje prace w celu uruchomienia nowego źródła ciepła dla miasta na terenie krakowskiej elektrociepłowni – informuje PGE.

Niemiecki rząd ws. nowo odkrytych polskich złóż ropy i gazu na Bałtyku: To biznes bez przyszłości z ostatniej chwili
Niemiecki rząd ws. nowo odkrytych polskich złóż ropy i gazu na Bałtyku: To biznes bez przyszłości

Niemiecki rząd odpowiadał w środę na pytania związane z odkryciem niedaleko Świnoujścia złóż ropy i gazu. Dziennikarze pytali o "liczne protesty przeciwko eksploatacji złóż". W tej sprawie wypowiadali się rzecznicy resortów gospodarki i środowiska. Przedstawiciele rządu uspokajali jednocześnie dziennikarzy, że wydobycie paliw kopalnianych będzie z roku na rok coraz mniej opłacalne, gdyż warunki będą dyktowały przepisy UE, a nie podaż.

Kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej w Warszawie. Nie udało się jej uratować z ostatniej chwili
Kobieta spadła ze ścianki wspinaczkowej w Warszawie. Nie udało się jej uratować

72-letnia kobieta poniosła śmierć po upadku z wysokości około 10 metrów podczas wspinaczki. Do tragicznego wypadku doszło w środę przy ul. Palisadowej w Warszawie.

Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza z ostatniej chwili
Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza

Cztery nadmorskie kąpieliska w województwie pomorskim zamknął w środę Główny Inspektorat Sanitarny. Powodem jest zakwit sinic.  Czerwona flaga zakazująca wejścia do wody powiewa także na kąpielisku w Trzebieży nad Zalewem Szczecińskim w województwie zachodniopomorskim.

REKLAMA

„Jakaś prawacka bladzia…”. Bart Staszewski w coraz większych nerwach

Bart Staszewski jest pochodzącym ze Szwecji aktywistą LGBT, za sprawą którego w światowej opinii publicznej upowszechnił się fake news nt. "stref wolnych od LGBT" w Polsce.
 „Jakaś prawacka bladzia…”. Bart Staszewski w coraz większych nerwach
/ YouTube/Bart Staszewski


Aktywista jeździ po Polsce, przykręca tabliczkę "strefa wolna od LGBT" do znaków drogowych z nazwami miejscowości, fotografuje i umieszcza w sieci. Polskim internautom przedstawia to jako "działanie artystyczne", angielskojęzycznych "zapomina" informować o tym, że to jego tabliczki. Na temat rzekomych "stref wolnych od LGBT" w Polsce "karcąco" wypowiadali się już Ursula von der Leyen i Joe Biden.

Manipulacje Staszewskiego dostrzegł nawet dziennikarz „Gazety Wyborczej” w swoim artykule „Idźmy dalej: Piotrków wolny od Żydów, a skatepark wolny od niepełnosprawnych”.

„W sprawie tzw. stref wolnych od LGBT ściemniają oba przeciwne obozy. WSZYSTKIE STRONY (...) W Polsce nie ma »stref wolnych od LGBT«, tzn. obszarów, na których nie mogliby mieszkać albo przebywać geje i inne osoby nieheteronormatywne. Są obszary objęte uchwałami organów samorządu terytorialnego, głównie Samorządową Kartą Praw Rodzin. Jej przyjęcie nie ma skutków prawnych - wymiar Karty jest jedynie symboliczny” – pisze w artykule Głuchowski.

Artykuł Piotra Głuchowskiego został na jakiś czas zawieszony, co szybko skomentował Staszewski pisząc na Twitterze: „Bardzo dobrze, tylko smród i spazmy prawicy pozostały”.

Okazało się jednak, że były to jedynie problemy techniczne i krytyczny wobec młodego aktywisty LGBT tekst jest nadal dostępny na łamach portalu wyborcza.pl.

Z kolei w sobotę aktywista poinformował na Twitterze, że ktoś chce włamać mu się na jego konto. „Jakas prawcka bladzia chce mi się włamać na Twittera. Twój kod do zmiany hasła to C**JCIWD**E” – czytamy w wulgarnym wpisie Staszewskiego.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe