"Ja Rafał Trzaskowski prostuję i wyrażam ubolewanie" Ale "przepraszam" jakby nie ma

- Na początku września w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, tłumacząc sytuację dotyczącą awarii systemu przesyłowego do oczyszczalni Czajka, przywoływałem sytuację, w której do skażenia Wisły doszło na skutek wycieku ropy. Zależało mi na tym, żeby pokazać, że w podobnej sytuacji nikt nie atakował Premiera Morawieckiego ani nie żądał jego dymisji. Przywołując tę sytuację błędnie przypisałem ją spółce Orlen zamiast spółce PERN. Z punktu widzenia logiki wywodu nie miało to żadnego znaczenia, bo nie miałem intencji zaszkodzić ani jednej, ani drugiej spółce. Obie są zresztą spółkami skarbu państwa, więc to trochę tak, jakby w moim przypadku ktoś pomylił MPWiK z MPO. Od razu sprostowaliśmy tę oczywistą pomyłkę. Rzeczniczka miasta zrobiła to w mediach społecznościowych, a dyrektorka mojego gabinetu na piśmie.
Niestety, spółka Orlen oceniła to działanie jako nieadekwatne, w związku z tym żąda ode mnie dodatkowych przeprosin i dodatkowego sprostowania, co niniejszym czynię:
Ja, Rafał Trzaskowski, w związku z publikacją w dniu 3 września 2020 r. w dzienniku „Rzeczpospolita” materiału prasowego pt. „Rafał Trzaskowski: Nowa Solidarność jest już gotowa” oświadczam, że w mojej odpowiedzi ma jedno z pytań doszło do błędnie wskazanego podmiotu odpowiedzialnego za zanieczyszczenia Wisły. W wypowiedzi tej błędnie przywołana została nazwa PKN Orlen w kontekście wycieku ropy do Wisły, gdy tymczasem chodziło o wyciek ropy z rurociągu PERN S.A. W związku z powyższym prostuję moją wypowiedź w tym zakresie i wyrażam ubolewanie.
Mam nadzieję, że te przeprosiny i sprostowanie będzie dla spółki wystarczające.
- pisze teraz Rafał Trzaskowski
Sam nazywa to "przeprosinami", ale w samym tekście słowa "przepraszam" nie ma.
Jak podejdzie do tego szefostwo PKN Orlen?
Na początku września w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, tłumacząc sytuację dotyczącą awarii systemu przesyłowego do...
Opublikowany przez Rafała Trzaskowskiego Czwartek, 24 września 2020