Jan Józef Kasprzyk o Powązkach: "Zdrajcy Polski nie mogą spoczywać obok jej bohaterów"
Od lat o takie rozwiązanie apeluje krakowskie Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych z dr Jerzym Bukowskim na czele. Mówił o tym też wielokrotnie m.in. sędzia Bogusław Nizieński, przewodniczący Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. [...] Weterani walk o niepodległość argumentują, iż nie może być tak, że na cmentarzu będącym świadectwem naszego stosunku do historii spoczywają obok siebie bohaterowie Polski oraz jej zdrajcy
- podkreśla szef Urzędu ds. Kombatantów. W jego opinii sprawy związane z pochówkami na tej prestiżowej nekropoli wymagają uporządkowania, a sytuacje, kiedy zdrajcy chowani są obok bohaterów są niedopuszczalne.
Przykładem jest pogrzeb Stanisława Kani, I sekretarza KC PZPR, który odbył się pod koniec marca. Wojskowe Powązki powinny być miejscem wiecznego spoczynku dla osób wybitnych, zasłużonych i bohaterów, a nie dla najeźdźców, namiestników obcych mocarstw i zdrajców
- tłumaczy.
Odnosząc się do zbliżających się obchodów stulecia Bitwy Warszawskiej, Jan Józef Kasprzyk zaznacza, że będą to uroczystości "jednego z najważniejszych zwycięstw w dziejach Polski, Europy i świata", wymagające godnej oprawy.
A na Powązkach nadal tuż obok bohaterów wojny polsko-bolszewickiej spoczywa Julian Marchlewski, twórca Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski, czyli komunistycznego „rządu”, przeciwko któremu oni walczyli.
Zdaniem Kasprzyka, konieczne jest stworzenie ustawy, która nadałaby warszawskim Powązkom status narodowej nektopollii, wykuczając jednocześnie możliwość dalszego chowania w tym miejscu fukncjonariuszy antypolskich reżimów totalitarnych.
Będę zabiegał w rządzie i wśród parlamentarzystów o wypracowanie takiego projektu, który wzorem II Rzeczypospolitej uczyni z Powązek nekropolię narodową zarządzaną przez państwo polskie
- zapowiada szef UdSKiOR.
cwp/Polska Zbrojna