Die Welt ma nowego felietonistę. Jarosław Kurski: "Propaganda bije w UE, a tylko silna Europa..."

- Polska jest w stanie wojny. Nie tylko z powodu koronowirusa. To od lat tląca się zimna wojna domowa pomiędzy antydemokratycznym, antyeuropejskim rządem PiS a społeczeństwem obywatelskim, które walczy o zachowanie konstytucji, o niezależność sądownictwa, o wolność mediów i prawa mniejszości.
- pisze Jarosław Kurski, zarzucając Prawu i Sprawiedliwości, że "prezydent Duda kontynuuje kampanię" i "jest przedstawiany jako pogromca covid-19"
- Dlatego PiS bez względu na okoliczności dąży do umocnienia swojej władzy. A lojalne wobec rządu media, podobnie jak w czasach komunizmu, rozpowszechniają doniesienia o jego sukcesach, dyskredytując przy tym opozycję, wolne media i UE. Telewizja państwowa przejęła rosyjską argumentację, że tylko jednorodne państwa narodowe są w stanie odnieść sukces w walce z wirusem. Zaś UE „zawiodła”. Lojalne partyjnie media milczą na temat tego, że UE w samej walce z pandemią wspiera Polskę szybką pomocą w wysokości 7,5 miliarda euro.
Pięć lat temu, podczas kryzysu uchodźczego, prawicowi populiści doszli do władzy w Polsce. W tamtym czasie ludzie bali się muzułmańskiej inwazji, a później podsycano strach przed narzuconą i finansowaną rzekomo przez UE ideologię gender, LGBT i wielokulturowością”. Teraz propaganda bije w „bezzębną” UE w obliczu koronawirusa.
- pisze Kurski, zapominając dodać, że "przyznane" przez UE pieniądze, to te same pieniądze, które UE wcześniej przyznała jako w ramach funduszy spójności
Czytaj również: Zbigniew Kuźmiuk: Komisja Europejska jeszcze raz przyznała nam te same pieniądze
- Aby wspólnota europejska mogła się obronić przed nową falą narodowych egoizmów i populizmów, musi aktywnie zwalczać wrogą propagandę armii rosyjskich internetowych trolli i putinowskich botów. Nie brakuje pożytecznych idiotów w Europie, zwłaszcza w Polsce i na Węgrzech, którzy dostroją się do tej melodii. Głębokie rany sprzyjają infekcjom. Głęboko podzielone społeczeństwa są otwarte na ataki wrogich ideologii i jednocześnie zagrażają całemu europejskiemu projektowi. To wyraźnie pokazuje podstawową słabość populistycznych rządów.
- wzywa Unię Europejską Kurski do... właściwie do czego? Do interwencji w Polsce i na Węgrzech?
Źródło: Welt.de
tłum. Marian Panic
cyk
