Imperium Michnika ma kłopoty. Agora traci na ostatnich wydarzeniach
Już po ogłoszeniu decyzji rządu o zamknięciu szkół, wyższych uczelni, teatrów, kin oraz placówek kulturalnych i oświatowych akcje Agory poszybowały w dół już tydzień wcześniej, po ogłoszeniu promocji na bilety w konkurencyjnej sieci kin Cinema City – wówczas o 9,35 proc. Wartość akcji spadała przez kolejne dni – po weekendzie, kiedy warszawska giełda notowała rekordowe spadki Agora spadła o 12,37 proc., a po ogłoszeniu decyzji o zamknięciu wszystkich kin w Polsce wartość akcji spółki znowu spadła – tym razem o 9,6 proc. (wartość WIG obniżyła się o 2,2 proc.). Wówczas spadek kursu akcji Agory wahał się od 16,2 proc. do 7,2 proc. - informują "Wirtualne Media"
W dniu giełdowych spadków Agory pojawiły się opinie analityków, którzy szybko wyliczyli, że jeżeli przerwa potrwa tylko przez okres ustalony przez rząd, czyli do 25 marca, Agora straci kilkanaście milionów złotych.
To nie pierwsze kłopoty imperium Adama Michnika. Po tym, jak spółka straciła lukratywne kontrakty reklamowe ze spółek Skarbu Państwa po zmianie rządu, w spólce działo się coraz gorzej. w ubiegłym roku Agora była zmuszona zamknąć swoje drukarnie w Tychach i Pile.
Helios, jedna z trzech sieci multipleksów w Polsce, niedziałający obecnie w związku z koronawirusem, w pierwszych trzech kwartałach ub.r. zanotował wzrost przychodów z biletów o 14,5 proc. do 179 mln zł (ze sprzedaży barowej - o 31,2 proc. oraz z reklam - o 13,6 proc.). Tym razem nie będzie mógł mówić o zyskach. Być może będzie to najgorszy kwartał w historii sieci kin.
Kłopoty sieci Helios zaczęły się po wprowadzeniu promocji przez konkurencyjne sieci kin. Każdy kolejny niepokój związany z wydarzeniami w Europie i Polsce kończył się kolejnymi spadkami wartości akcji.
Do tego dochodzą ubiegłoroczne zakupy Agory - spółka za 130,7 mln zł kupiła 40 proc. udziałów w czeskim Eurozecie, który jest nadawcą Radia ZET. W ramach umowy kupna zyskała także możliwość przejęcia w ciągu najbliższych dwóch lat pozostałych 60 proc. jego udziałów od czeskiego właściciela. Pod warunkiem, że zgodę na to wyrazi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który prowadzi w tej sprawie analizę rynku i zapowiada wydanie decyzji na połowę bieżącego roku. Zgoda UOKiK nie jest pewna.
Czy słabnące przychody z kin, będących jednym z filarów dochodów Agory, staną się początkiem końca spółki? A może znów kolejną grupę pracowników czekają grupowe zwolnienia, tak jak stało się to po zamknięciu drukarni w Tychach i Pile? Bezspornie obecne kłopoty Agory oznaczają, że imperium „Gazety Wyborczej” zaczyna się chwiać.
W połowie marca ub.r. Agora oraz jej spółki zależne Helios i AMS ropoczęły negocjacje z bankami dotyczące kredytu o wartości do 500 mln zł, sprzedała swoją działkę z budynkie w Warszawie oraz zapowiedziała połączenie się ze swoją spółką zależną Agora-Poligrafia.
Źródło: Wirtualne Media
ppi