Jeżeli nie Schetyna, to kto?
Chociaż jego pozycja wydaje się być coraz słabsza, a kandydatów do schedy po nim przybywa, to jednak umiejętności pozyskiwania przezeń działaczy terenowych nie pozwalają na udzielenie negatywnej odpowiedzi na powyższe pytanie.
PO z pewnością potrzebna jest zmiana pokoleniowa, ale Schetyna nie ma poważnych konkurentów. Joanna Mucha, Bartosz Arłukowicz, Borys Budka i Bogdan Zdrojewski to przysłowiowe „cieniasy”, którym sukces może przynieść tylko i wyłącznie poparcie ze strony Donalda Tuska, ponieważ z jego opinią nadal liczą się wszyscy platformersi.
Osobiście uważam, że jeżeli dotychczasowy przewodniczący zdecyduje się ubiegać o reelekcję, to odniesie sukces, chyba że Tusk otwarcie wezwie do głosowania na któregoś z jego kontrkandydatów.