[Obejrzyj całą rozmowę] Tadeusz Majchrowicz w TVP o protestach pod sklepami Castoramy w całej Polsce

- Żaden z naszych pracowników nie otrzymał upomnienia ustnego, pisemnego, nagany, tylko od razu artykuł 52 i to w dziwnych nieraz okolicznościach, że łapankę robili na ulicy by komuś wręczyć [dokument - red.] i tak dalej. Takie przypadki były. To ewidentna wojna ze związkiem - mówił zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz, w programie Echa Dnia na kanale TVP3.
 [Obejrzyj całą rozmowę] Tadeusz Majchrowicz w TVP o protestach pod sklepami Castoramy w całej Polsce
/ fot. screen TVP 3 / Echa Dnia / regiony.tvp.pl
W całej Polsce odbyły się dziś protesty pod sklepami Castoramy przeciwko bezprawnemu zwolnieniu 9 członków Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. W samej Warszawie zgromadziło się około tysiąca osób. 

Czytaj więcej: [video] Protesty NSZZ "Solidarność" pod sklepami Castoramy w całej Polsce

Obejrzyj całą rozmowę z zastępcą przewodniczącego Komisji Krajowej Tadeuszem Majchrowiczem

 

Wszędzie jest walka z tymi, którzy chcą zakładać związek. A przecież wystarczy poukładać te relacje, opracować jakieś regulaminy i dobrze się porozumiewać. Takie pozytywne przykłady mamy. Co roku pan prezydent wręcza statuetki w konkursie Pracodawca Przyjazny Pracownikom. Więc są pracodawcy, którzy rozumieją znaczenie tego czynnika społecznego jakim jest związek zawodowy i do tej nagrody zgłaszają organizacje związkowe Solidarności, więc to jest nagroda, której nie można kupić, tylko trzeba na nią zasłużyć. Skoro takie przykłady są, skoro co roku kilkunastu bądź nawet kilkudziesięciu pracowników jest wyróżnionych, to dziwne, że akurat ta firma postanowiła inaczej


- mówił Tadeusz Majchrowicz w programie Echa Dnia. Zapytany, czy łamanie przepisów BHP przez Castoramę było w jakiś sposób potwierdzone, odpowiedział:
 

Kontrole Państwowej Inspekcji Pracy potwierdzały to. Oni [Castorama-red.] zresztą sami do tego się przyznawali podczas wczorajszego spotkania, dość dziwnego, że tak, potwierdzają, ale wszystkie zalecenia Inspekcji Pracy realizują. Czyli sami przyznają, że te nieprawidłowości były mniejsze lub większe


- mówił przewodniczący.
 

W jaki sposób prawo chroni związkowców? Co pracownik może, co związkowiec może?


- spytała red. Danuta Holecka.
 

Dokładnie określa to i ustawa o związkach zawodowych i regulują to statuty związków zawodowych. Reguluje szereg aktów prawnych, do których się odnosimy, Międzynarodowa Organizacja Pracy wypowiada się na ten temat. Jest szereg dokumentów które mówią, co związek może. My przeprowadzamy szkolenia, przygotowujemy ludzi do pełnienia funkcji, żeby oni nie nadużywali swoich funkcji, a realizowali to, do czego są powołani, nic więcej. 

Bywa, na szczęście nie w Solidarności, ale zdarza się, że szef związku ułoży się z prezesem firmy i jest "fajnie", ale nie o to chodzi. Związek zawodowy Solidarność nie toleruje takich zachowań i jeśli u nas ludzie decydują się na pełnienie funkcji, to oczekujemy, że będą godnie reprezentowali pracowników i stawiali takie wymagania, na jakie załoga liczy


- mówił Tadeusz Majchrowicz.
 

Jutro o 14.00 ma odbyć się spotkanie z Castoramą. Z naszej strony nic się nie zmieniło: wczoraj powiedzieliśmy, że na razie wychodzimy z niczym, ale to nie koniec. Pomimo tego, że jest wojna, trzeba rozmawiać, nie spotykać się na barykadach, ale rozmawiać. Jutro przystąpimy do rozmów z żądaniem, które jest niezmienne: przywrócenie do pracy tych 10 zwolnionych pracowników. Wtedy oferujemy ekspertów z Komisji Krajowej, którzy pomogą w opracowaniu regulaminu, który określi zasady komunikowania, funkcjonowania i tak dalej, ale warunek: musimy zresetować tę sytuację. My nie twierdzimy, że nie wydarzyło się nic złego, ale dopóki pracownik nie jest skazany prawomocnym wyrokiem, jest niewinny. I my mamy prawo twierdzić, że oni wypowiedzieli wojnę związkowi zawodowemu "Solidarność", a Związek pokazał, że potrafi walczyć


- dodał. 
 

Żaden z naszych pracowników nie otrzymał upomnienia ustnego, pisemnego, nagany, tylko od razu artykuł 52 i to w dziwnych nieraz okolicznościach, że łapankę robili na ulicy by komuś wręczyć i tak dalej. Takie przypadki były. To ewidentna wojna ze Związkiem. Z tych rozmów wynikało jednoznacznie, że panowie liczyli, że jeśli uderzą w ten zarząd, to związek zawodowy wybierze nowy zarząd organizacji międzyzakładowej, być może mniej wymagający. Więc powiedzieliśmy: panowie, tak to nie działa. Żaden pracodawca nie będzie nam wybierał władz Związku, bo to załoga bądź delegaci z tego Związku dokonują wyboru, a nie pracodawca. 


A jeśli się nie uda osiągnąć porozumienia?
 

Gdyby się nie udało to uważam, że panowie zarządzający tą firmą są samobójcami. Dlatego, że dla handlu okres przedświąteczny, końcówka roku i powodowanie, że Związek musiałby blokować centrum dystrybucyjne czy sklepy to samobójstwo. Powiedziałem to wczoraj na rozmowach - macie poparcie Kingfischera, ale jeśli spadną wam obroty, to poparcie nie będzie już tak ewidentne i macie więcej do stracenia niż ci ludzie. Bo przy obecnym rynku pracownika, jeśliby ta firma miała upaść, czego nie zakładam, bo na tym nam nie zależy, to ci młodzi ludzie znajdą sobie pracę. To Castorama ma więcej do stracenia. Na odchodne powiedziałem im, że jeśli chcą, by Castorama była pierwszą siecią, którą pogonimy z kraju, no to będą to mieli, bo my nie możemy odpuścić i pozwolić, żeby ludzi w taki sposób traktowali 


- podsumował przewodniczący.

źródło: TVP 3

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#
 

 

POLECANE
Niemieccy eksperci żądają prawa do azylu dla migrantów klimatycznych polityka
Niemieccy eksperci żądają prawa do azylu dla migrantów klimatycznych

Niemieccy i międzynarodowi prawnicy chcą przyznać uchodźcom klimatycznym prawo do ochrony. Przekonują, że ludzi do ucieczki ze swoich krajów nie zmuszają jedynie konflikty zbrojne, lecz także katastrofy klimatyczne.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Premier Ciolacu największym faworytem polityka
Wybory prezydenckie w Rumunii. Premier Ciolacu największym faworytem

W niedzielę w Rumunii zostanie przeprowadzona pierwsza tura wyborów prezydenckich. Faworytem głosowania jest obecny premier Marcel Ciolacu, jednak przebieg drugiej tury wydaje się trudny do przewidzenia na podstawie sondaży. Do udziału w wyborach zarejestrowano 14 kandydatów.

Zaskakujące wyznanie Merkel: znałam dobrze intencje Putina i chroniłam Ukrainę przez inwazją polityka
Zaskakujące wyznanie Merkel: znałam dobrze intencje Putina i chroniłam Ukrainę przez inwazją

W wywiadzie opublikowanym w sobotę we włoskim dzienniku "Corriere della Sera" Angela Merkel udzieliła zaskakującej wypowiedzi, oświadczając, że znała intencje Władimira Putina i wiedziała, że jest wrogiem Europy, a jej polityka chroniła Ukrainę przed rosyjską inwazją, a poprzez popieranie Nord Stream 2 chciała pomóc Rosjanom uczestniczyć w światowym dobrobycie.

Kłopoty Agory – pustki w kinach to wina... powodzi i słabych premier Wiadomości
Kłopoty Agory – pustki w kinach to wina... powodzi i słabych premier

Jak informuje Business Insider, Grupa Agora kolejny, trzeci już kwartał z rzędu zalicza na minusie. Straty netto wyniosły 11,5 mln zł, a ich przyczyną ma być zapaść w sprzedaży biletów w kinach.

Olaf Scholz wygrywa walkę o przywództwo w SPD polityka
Olaf Scholz wygrywa walkę o przywództwo w SPD

W czwartek minister obrony Niemiec Boris Pistorius poinformował, że rezygnuje z kandydatury na kanclerza z ramienia SPD. Był on jedynym realnym konkurentem dla obecnego kanclerza Olafa Scholza.

Wizyta szefa NATO na Florydzie. Spotkał się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Wizyta szefa NATO na Florydzie. Spotkał się z Donaldem Trumpem

W sobotę na Florydę dotarł szef NATO Mark Rutte. Odbył on pilną rozmowę z prezydentem-elektem USA Donaldem Trumpem. Nieoficjalnie tematem rozmów miała być wojna na Ukrainie.

Northvolt zamyka fabrykę w Gdańsku. Pracę straci 150 osób pilne
Northvolt zamyka fabrykę w Gdańsku. Pracę straci 150 osób

Szwedzki Northvolt wszedł na polski rynek z zamiarem stworzenia europejskiej konkurencji dla wytwórców baterii z Chin. W Gdańsku uruchomiono więc w 2023 roku największą w Europie fabrykę systemów bateryjnych i magazynów. Wczoraj właściciel fabryki systemów magazynowania energii w Gdańsku, ogłosił, że jej działalność nie będzie kontynuowana.

Potężne unijne narzędzie może uderzyć w konkurencję niemieckich firm gorące
Potężne unijne narzędzie może uderzyć w konkurencję niemieckich firm

W połowie 2025 r. we Frankfurcie nad Menem swoją działalność rozpocznie Urząd ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy i Finansowaniu Terroryzmu (AMLA). Będzie on pełnił funkcję unijnego wywiadu gospodarczego.

Dla prawej strony Trzaskowski to wygodniejszy kandydat. Gorące komentarze po prawyborach w PO z ostatniej chwili
"Dla prawej strony Trzaskowski to wygodniejszy kandydat". Gorące komentarze po prawyborach w PO

W sobotę premier Donald Tusk ogłosił zwycięzcę prawyborów w Koalicji Obywatelskiej. Został nim prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W mediach społecznościowych pojawiły się gorące komentarze.

Jest decyzja PO ws. kandydata na prezydenta z ostatniej chwili
Jest decyzja PO ws. kandydata na prezydenta

W Platformie Obywatelskiej rozstrzygnęły się prawybory ws. kandydata na prezydenta. Nazwisko zostało oficjalnie ogłoszone w sobotę podczas Rady Krajowej PO.

REKLAMA

[Obejrzyj całą rozmowę] Tadeusz Majchrowicz w TVP o protestach pod sklepami Castoramy w całej Polsce

- Żaden z naszych pracowników nie otrzymał upomnienia ustnego, pisemnego, nagany, tylko od razu artykuł 52 i to w dziwnych nieraz okolicznościach, że łapankę robili na ulicy by komuś wręczyć [dokument - red.] i tak dalej. Takie przypadki były. To ewidentna wojna ze związkiem - mówił zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz, w programie Echa Dnia na kanale TVP3.
 [Obejrzyj całą rozmowę] Tadeusz Majchrowicz w TVP o protestach pod sklepami Castoramy w całej Polsce
/ fot. screen TVP 3 / Echa Dnia / regiony.tvp.pl
W całej Polsce odbyły się dziś protesty pod sklepami Castoramy przeciwko bezprawnemu zwolnieniu 9 członków Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. W samej Warszawie zgromadziło się około tysiąca osób. 

Czytaj więcej: [video] Protesty NSZZ "Solidarność" pod sklepami Castoramy w całej Polsce

Obejrzyj całą rozmowę z zastępcą przewodniczącego Komisji Krajowej Tadeuszem Majchrowiczem

 

Wszędzie jest walka z tymi, którzy chcą zakładać związek. A przecież wystarczy poukładać te relacje, opracować jakieś regulaminy i dobrze się porozumiewać. Takie pozytywne przykłady mamy. Co roku pan prezydent wręcza statuetki w konkursie Pracodawca Przyjazny Pracownikom. Więc są pracodawcy, którzy rozumieją znaczenie tego czynnika społecznego jakim jest związek zawodowy i do tej nagrody zgłaszają organizacje związkowe Solidarności, więc to jest nagroda, której nie można kupić, tylko trzeba na nią zasłużyć. Skoro takie przykłady są, skoro co roku kilkunastu bądź nawet kilkudziesięciu pracowników jest wyróżnionych, to dziwne, że akurat ta firma postanowiła inaczej


- mówił Tadeusz Majchrowicz w programie Echa Dnia. Zapytany, czy łamanie przepisów BHP przez Castoramę było w jakiś sposób potwierdzone, odpowiedział:
 

Kontrole Państwowej Inspekcji Pracy potwierdzały to. Oni [Castorama-red.] zresztą sami do tego się przyznawali podczas wczorajszego spotkania, dość dziwnego, że tak, potwierdzają, ale wszystkie zalecenia Inspekcji Pracy realizują. Czyli sami przyznają, że te nieprawidłowości były mniejsze lub większe


- mówił przewodniczący.
 

W jaki sposób prawo chroni związkowców? Co pracownik może, co związkowiec może?


- spytała red. Danuta Holecka.
 

Dokładnie określa to i ustawa o związkach zawodowych i regulują to statuty związków zawodowych. Reguluje szereg aktów prawnych, do których się odnosimy, Międzynarodowa Organizacja Pracy wypowiada się na ten temat. Jest szereg dokumentów które mówią, co związek może. My przeprowadzamy szkolenia, przygotowujemy ludzi do pełnienia funkcji, żeby oni nie nadużywali swoich funkcji, a realizowali to, do czego są powołani, nic więcej. 

Bywa, na szczęście nie w Solidarności, ale zdarza się, że szef związku ułoży się z prezesem firmy i jest "fajnie", ale nie o to chodzi. Związek zawodowy Solidarność nie toleruje takich zachowań i jeśli u nas ludzie decydują się na pełnienie funkcji, to oczekujemy, że będą godnie reprezentowali pracowników i stawiali takie wymagania, na jakie załoga liczy


- mówił Tadeusz Majchrowicz.
 

Jutro o 14.00 ma odbyć się spotkanie z Castoramą. Z naszej strony nic się nie zmieniło: wczoraj powiedzieliśmy, że na razie wychodzimy z niczym, ale to nie koniec. Pomimo tego, że jest wojna, trzeba rozmawiać, nie spotykać się na barykadach, ale rozmawiać. Jutro przystąpimy do rozmów z żądaniem, które jest niezmienne: przywrócenie do pracy tych 10 zwolnionych pracowników. Wtedy oferujemy ekspertów z Komisji Krajowej, którzy pomogą w opracowaniu regulaminu, który określi zasady komunikowania, funkcjonowania i tak dalej, ale warunek: musimy zresetować tę sytuację. My nie twierdzimy, że nie wydarzyło się nic złego, ale dopóki pracownik nie jest skazany prawomocnym wyrokiem, jest niewinny. I my mamy prawo twierdzić, że oni wypowiedzieli wojnę związkowi zawodowemu "Solidarność", a Związek pokazał, że potrafi walczyć


- dodał. 
 

Żaden z naszych pracowników nie otrzymał upomnienia ustnego, pisemnego, nagany, tylko od razu artykuł 52 i to w dziwnych nieraz okolicznościach, że łapankę robili na ulicy by komuś wręczyć i tak dalej. Takie przypadki były. To ewidentna wojna ze Związkiem. Z tych rozmów wynikało jednoznacznie, że panowie liczyli, że jeśli uderzą w ten zarząd, to związek zawodowy wybierze nowy zarząd organizacji międzyzakładowej, być może mniej wymagający. Więc powiedzieliśmy: panowie, tak to nie działa. Żaden pracodawca nie będzie nam wybierał władz Związku, bo to załoga bądź delegaci z tego Związku dokonują wyboru, a nie pracodawca. 


A jeśli się nie uda osiągnąć porozumienia?
 

Gdyby się nie udało to uważam, że panowie zarządzający tą firmą są samobójcami. Dlatego, że dla handlu okres przedświąteczny, końcówka roku i powodowanie, że Związek musiałby blokować centrum dystrybucyjne czy sklepy to samobójstwo. Powiedziałem to wczoraj na rozmowach - macie poparcie Kingfischera, ale jeśli spadną wam obroty, to poparcie nie będzie już tak ewidentne i macie więcej do stracenia niż ci ludzie. Bo przy obecnym rynku pracownika, jeśliby ta firma miała upaść, czego nie zakładam, bo na tym nam nie zależy, to ci młodzi ludzie znajdą sobie pracę. To Castorama ma więcej do stracenia. Na odchodne powiedziałem im, że jeśli chcą, by Castorama była pierwszą siecią, którą pogonimy z kraju, no to będą to mieli, bo my nie możemy odpuścić i pozwolić, żeby ludzi w taki sposób traktowali 


- podsumował przewodniczący.

źródło: TVP 3

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe