Ludzie Kidawy-Błońskiej kazali donosić na senatorów? Szokujące słowa Kamińskiego

Szokujące słowa Kamińskiego
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński stwierdził w programie "Tak jest" na antenie TVN24, że urzędnicy Senatu związani z marszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską mieli nakłaniać jego kierowcę do regularnego donoszenia na jego temat.
Kamiński oświadczył, że jego senacki kierowca otrzymał polecenie informowania urzędników Senatu na temat tego, z kim się spotyka, gdzie jeździ, a nawet szczegółów dotyczących jego stanu zdrowia i życia rodzinnego.
Mój kierowca senacki odmówił donoszenia na mnie, powiedział, że nie będzie informował o moich chorobach (…), moim życiu rodzinnym, dokąd jeżdżę (…) z kim się spotykam, odmówił urzędnikom pani Kidawy udzielania tych prywatnych informacji na mój temat. Został poinformowany, że w związku z tym być może nie będzie ze mną pracował
– relacjonował Kamiński.
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Przepisy resortu zdrowia ignorują głos ekspertów? Nowe badania niepokoją
- Pomysł budowy ośrodka dla imigrantów w woj. śląskim. "Ludzie są przerażeni"
- Nie żyje znany aktor. Zagrał kultową rolę
- W koalicji wrze. "PSL próbuje mnie niszczyć"
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Niemcy w kłopocie. Problem rośnie z roku na rok
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Drastyczne treści na Instagramie aborterki ze szpitala w Oleśnicy
"To są ubeckie metody!"
Wicemarszałek Kamiński, który reprezentuje Trzecią Drogę, określił działania urzędników Senatu jako "ubeckie" i zażądał zdecydowanej reakcji marszałek Kidawy-Błońskiej. Oczekuje on nie tylko przeprosin, ale także dymisji osób odpowiedzialnych za tę sytuację.
Ci ludzie Platformy są na tyle aroganccy, że wysłali to jeszcze na piśmie i dzisiaj o 21 ja w moim programie na YouTube pokażę całej Polsce, jak wygląda pod rządami Platformy Obywatelskiej w Senacie próba wymuszania na kierowcach prywatnych informacji dotyczących mojej choroby. (…) Ludzie Platformy nie zapytają mnie, czy ja się zdrowo czuję, czy jestem dobry, tylko chcą się pytać kierowcy, chcą szpiegować na temat mojego zdrowia. To jest ohydne, obrzydliwe i ja nie znajduję słów na takie zachowanie, żeby pisemnie zobowiązywać kierowców do szpiegowania. To ma być ta europejska, uśmiechnięta Polska? Na Boga Świętego, chyba nie
– powiedział wicemarszałek Senatu.
Pożar w burdelu trwa i trwa mać. pic.twitter.com/H2GWHVftq4
— Tomasz Lipiński (@TDLipinski) April 18, 2025