Prawy Sierpowy: TSUE jak Piłat?

Okiem farmera
Ależ to musi boleć! TSUE wydał surowy i ostateczny wyrok na kastę najwyższą w Polsce. Wszelkie nadzieje że uda się cofnąć choć te niewielkie zmiany które wprowadza reforma sądownictwa legły już w gruzach. Teraz PiS ma już szeroko otwartą drogę do dużej reformy. A to może być w tej kadencji już łatwiejsze, bo i opór społeczny jest mikroskopijny, także ostatni wyrok w sprawie pewnego dziennikarza celebryty dał potężna porcję argumentów za gruntownym przeoraniem tego zatęchłego zagonu nieużytków sprawiedliwości. Każdy z nas czasem czyta lub ogląda relacje z sadów których aż kipi drwina z prawa i poczucia sprawiedliwości. Gdzie razi po oczach wybiórcze stosowanie prawa wobec tych co maja odpowiednio szerokie plecy lub są tak znani że zawsze znajdzie się sędzia fan gotów paść do nóg z przeprosinami że on musi sądzić tak znamienitą osobę!
Wiele lat trwania w błogostanie nietykalności przyniosło więcej szkody niż by to można ogarnąć za pomocą reform i zmiany kodeksu. To oczywiście są dobre projekty, ale co po nich skoro ich stosowaniem zajmują się ludzie którym uderzyła władza wręcz ponad należną im miarę? Kiedy są wśród tej kasty ludzie którzy powinni co najwyżej zamiatać przed sądami ulice? I wcale nie mam na myśli ich wykształcenia, lecz najzwyklejszą moralność i uczciwość wobec społeczeństwa w imieniu którego wyrokują. Jak nazwać takiego sędziego który wręcz gwałcąc sprawiedliwość wypuszcza na wolność kogoś kto powinien był oglądać słońce zza krat? Tylko dlatego że jest bogaty i ustosunkowany? Podczas gdy jest znane wiele przypadków ze do więzienia są wsadzani ci co tam trafić nigdy nie powinni? Że niby wypadek przy pracy sędziego? Sorry ale sędzia musi być jak saper, raz się myli i do widzenia. I nie ma żadnego tłumaczenia że był przepracowany, w sprawie kradzieży batonika przez niepełnosprawnego umysłowo zapadł wyrok, mimo ze nie miał prawa zapaść. A sędzia odrzucił dowody obrony z całą świadomością.
To tylko przykład na to że jest wiele do zrobienia w tej kwestii, a same reformy bez idącej za nimi wymiany na ludzi z kręgosłupem moralnym niewiele dadzą.
Bo trzeba pamiętać ze to nie paragrafy orzekają, ale ludzie którym ta władza została dana. A jak coś jest dane to trzeba to szanować bo gdy się nie dba, zaczyna się drwić z darczyńcy i pluć mu z pogarda w twarz, to trzeba odebrać nienależną władzę i przegonić precz niegodnego sędziego. Po to w końcu powstała nowa KRS.
A teraz dzięki wyrokowi TSUE i przy okazji naturalnej wymiany kadr będzie można zacząć proces odzyskiwania sądów dla społeczeństwa.
farmerjanek
grafika pixabay.com