Jerzy Bukowski: Tramwajowe porno

A jednak prowadzący krakowski tramwaj motorniczy znalazł czas na to, aby podczas krótkiego postoju na przystanku obejrzeć na ekranie telefonu fragment filmu pornograficznego (być może oglądał go w odcinkach na kolejnych).
Zauważyła to jedna z pasażerek i była tak zbulwersowana, że zrobiła zdjęcie, na którym niezbyt wyraźnie, ale jednak widać to, czym rozkoszował się motorniczy. Przekazała je - razem ze stosownym komentarzem - dyrekcji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego oraz udostępniła portalowi Platforma Komunikacyjna Krakowa, w ślad za którym o tej skandalicznej sytuacji poinformowały lokalne media.
Ciekawe, jaką karę otrzyma „pornolubny” motorniczy.