Prawy Sierpowy: Trędowate pałace sprawiedliwości

Okiem farmera
Niejeden raz zadawałem sobie pytanie czemu cela plus tak słabo działa.
I wreszcie dostałem odpowiedź, co prawda ze strony z której bym się tego najmniej spodziewał, ale jednak jest to pełne wytłumaczenie.
Taśmy Neumanna wyjaśniły w pełni niemoc wymiaru stronniczości sędziowskiej wobec polityków PO. Okazało się że wśród sędziów nie ma niezależności ani niezawisłości. Oczywiście nie dotyczy ten zarzut wszystkich sędziów, Ale jest pewnym ze przynależność do stowarzyszenia kastowego, gwarantuje to iż sędzia zachowa się tak jak oczekuje tego grupa żądająca władzy za wszelką cenę.
Na nic dowody, na nic paragrafy, swój człowiek w opałach więc trzeba go ocalić.
Tak działa mafia, nie odkrywam tu ameryki, nikt jej ponownie nie odkryje.
Za to przerażającym jest jak głęboko trąd wniknął do pałaców sprawiedliwości.
Choroba rozkłada system już od dawna Do czasu przejęcia władzy przez Dobrą zmianę nikomu nie zależało na powstrzymaniu jej postępów. Tak szczerze to trzeba będzie po wyborach dokonać radykalnej amputacji przeżartych układami stowarzyszeń i jakichkolwiek struktur korporacyjnych do których przynależność bądź nie, będzie mogła mieć wpływ na kariery sędziów i ich wyrokowanie.
Kto trzyma władzę w stowarzyszeniu ten de facto ma wpływ na politykę sądów, a sądy powinny być bezwzględnie neutralne światopoglądowo. Sędzia jest osobą o tak wielkim uprzywilejowaniu wobec zwykłego obywatela że nawet nie powinien nigdy dać publicznie po sobie poznać jakiej partii jest zwolennikiem. Ma prawo głosu w każdych wyborach i to powinno mu wystarczyć, jeśli chce brać czynny udział w polityce to niestety powinien zrzec się sędziowania dożywotnio.
Albo wóz, albo przewóz, innej opcji nie widzę.
Oczywiście to tylko moja opinia laika, ale czyż w oczach takich laików jak Ja zawód sędziego nie powinien być wyróżnieniem, godnym szacunku zajęciem a każdy sędzia dającym nadzieję na sprawiedliwy wyrok?
Gdyby tak było wtedy takie słowa jak te w Tczewie, które wypowiedział prominentny polityk totalnej opozycji, nigdy by nie padły. Nie byłoby pewności że każda sprawa która dotyczy polityka PO lub samorządowca powiązanego z tą partią będzie się bronić jak niepodległości. Bo są sędziowie na telefon, odpowiednio rozgrzani, którzy użyja wszelkich sposobów aby dzięki swym kruczkom prawnym obronić zblatowanych polityków.
Sprawa taśmy Neumanna otwiera oczy wielu niedowiarkom, stała się niejako obrazem stosunków panujących na styku opozycja totalna a wymiar sprawiedliwości.
Oznacza to mniej więcej tyle że ,,możesz kraść, kręcić afery, brać łapówki, a my cię obronimy bo sądy są nasze''
Tak właśnie działa system niesprawiedliwości i żadna zmiana rządu nie pomoże, żadna reforma się nie powiedzie jeśli wobec kasty najwyższej nie będzie żelazną ręką egzekwowana odpowiedzialność za sprzeniewierzenie się etyce zawodowej i jawnemu uprawianiu polityki.
farmerjanek