Prawy Sierpowy: Przebieranki czerwonych sępów

Okiem farmera
Do wyborów zostały jeszcze tylko dwa tygodnie, niby krótko. Ale w tym czasie wszystko się może zdarzyć, czyli kolejne wtopy opozycji. Albo jakieś inne jej sukcesy które i tak się w końcu okażą kolejnymi wtopami.
Jak choćby ostatni ich spot ze zwykłą Polską rodziną poszkodowaną przez PiS.
Internet jest jednak wredny, szybko rozpracowano że bieda w tej rodzinie to nie jest ta materialna, lecz ta mentalna będąca udziałem PR-owców którzy wymyślili to wiekopomne dzieło. Z wiekiem od trumny politycznej bardzo wiele mające wspólnego. Czy tylko mnie już się rzuca w oczy ta samobójcza mania w #POKO aby całkiem zniszczyć te resztki poparcia? Czytałem całkiem niedawno o tym iż w sztabie partii Schetyny jest rozważany scenariusz wyprowadzenia sztandaru gdy różnica pomiędzy ich wynikiem, a wynikiem PiS-u będzie większa niż 15%
Czy w tym świetle ożywienie trupa SLD poprzez wpuszczenie go na listy do wyborów unijnych nie nabiera nowego światła?
Są takie opinie że POKO przeżyje jeszcze tą jedną kadencję, a w tym czasie projekt #Lewica z Zandbergiem Biedroniem i Czarzastym nabierze czerwonych rumieńców.
Dość ciekawie to widać w notowaniach sondażowych, to co ubywa Platformie pojawia się u Lewicy. Prawdopodobnie założenie jest takie, promujemy Lewicę jako tą poważną alternatywę do PO z nadzieją na to że w następnych wyborach za cztery lata to ona będzie w stanie zawalczyć o władzę z PiS-em.
Jednakże nie wydaje mi się aby ten plan miał większe szanse powodzenia.
Ta Lewica to już nie ci sami starzy wyjadacze polityczni co za czasów prezydenta Kwaśniewskiego. Tamci mieli jeszcze to zacięcie ideowe, a to nowe pokolenie to zblazowana młodzież, z przypadkowymi ideami na sztandarach a pustką w głowach.
Przyzwyczajona do wygodnego życia bez zobowiązań i bez wartości. Kto z nich ma szansę porwać charyzmatycznie tłumy? Jedyne zagrożenie jakiemu trzeba zaradzić, to jest to które mamy w rektoratach uczelni i profesurze skażonej wirusem lewackiej poprawności politycznej. W szkołach podstawowych i średnich gdzie też mają swych emisariuszy gotowych promować wśród młodzieży tolerancję, lecz wyłącznie do LGBT. Tak to widzę,przykład profesora Nalaskowskiego dał mi wiele do myślenia. Pod pozorem autonomii uczelni kryje się potężny wróg Polski, autonomicznie pozbawia nas wolności słowa i przekonań, a autonomia stała się tarczą która ma zapobiec ukaraniu za niszczenie wolności słowa.
W poprzednim tekście użyłem sformułowania ,,Jachiryzacja polityki''
Znaczenie tego jest takie iż pewna grupa będąca z przeciwnego obozu używa sobie do woli hejtu, pogardza symboliką Narodową i Patriotyczną. Wyśmiewa się z ofiar tragedii Smoleńskiej. A gdy z naszej strony pada dosadne określenie, wtedy ubierają się w piórka gołąbków pokoju i płaczą jak bardzo to ich rani.
Jednak po reakcjach zwykłych ludzi widzę że przebieranie sępów za gołąbki pokoju już nie działa.
Mam również nadzieję że to będzie dotyczyło również i nowego projektu pod nazwą Lewica.
farmerjanek
grafika pixabay.com