Wincenty Bogdan Pyka: prof. Krzysztof Szwagrzyk uznaje tylko solidną robotę
pecet, zaczął na nim pracować i nie za bardzo dopuszczał syna do prezentu. Do tej pory, pisząc książki, pracował na kartkach
papieru. W tradycyjny sposób zrobił m.in. spis więźniów Jaworzyny, który liczył ok 10 000 nazwisk i jest aneksem do jego książki
„Jaworzno, historia więzienia dla młodocianych więźniów politycznych 1951-1955”. Korzystam z tego spisu chociażby po to, by stwierdzić, czy ktoś był rzeczywiście więźniem politycznym. Krzysztof jest skromy i uczynny. Uznaje tylko solidną robotę. Jeśli ktoś robi
coś po łebkach, raczej nie ma szans na jego uznanie.