Jan Pietrzak dla TS: Są głupi, ale nie tak bardzo, by oddawać życie za emeryturę Mazguły i karierę Petru
Jednak opozycji potrzebne są ofiary. Sztab marzy o jakimś szahidzie dającym się rozerwać w obronie ubeckich emerytur. Prędzej czy później go wyznaczą. Generalnie w rankingu memów prym wiedzie szalejący Bolek. I bardzo dobrze. Zawodowi satyrycy mają trudniejszą sytuację, bo konkurować z żywiołem nie jest łatwo, ale przecież nie o wygodę branży chodzi, lecz o zdrowie psychiczne publiczności, która ma szansę odreagować śmiechem kolejną erupcję głupoty.
Trwająca obecnie nocna blokada mównicy to nowinka w dorobku III RP. Śmiech na sali po ciemku. Za dnia wesoło jest zawsze. Np. kiedy Petru w Sejmie zwalczał ustawę o edukacji. Z jego edukacją powinien skorzystać z okazji, by siedzieć cicho, ale został wypchnięty na mównicę. To zabawne, że półgłówek piętnował pomysł naprawy tandetnej oświaty. Rozróbę warszawską skomentował z wyprzedzeniem paru dni europoseł Lewandowskim, mówiąc: „Tylko idiota mógłby porównać tragedię Aleppo z manifestacjami w Warszawie”. To jednak on dzień wcześniej wyraził żal, że Parlament Europejski patrzy na Aleppo, a nie na ulice Warszawy. W ten sposób sam sobie udowodnił, że jest idiotą. Nie jedynym w tym gronie.
Jan Pietrzak
Tekst pochodzi z najnowszego numeru "TS" (01/2017) dostępnego również w wersji cyfrowej tutaj