[Tylko u nas] Teresa Wójcik: Na Polskę sypią się gromy, ale to Berlin realnie nie rezygnuje z węgla

Prąd średnio będziemy mieć do dyspozycji przez pół roku. Trzeba będzie zrezygnować z domowych elektrycznych urządzeń z silniczkami (nawet najbardziej energooszczędnych). Ciepła woda w kranach będzie w miesiącach letnich upałów dzięki bateriom solarnym, w zimie będziemy się hartować zimną wodą. Podróżować będziemy na hulajnogach, a jeśli na rowerach, to tylko na drewnianych – produkcja metali także powoduje ocieplenie klimatu. 
/ pixabay.com

Taka jest perspektywa cywilizacyjna wynikająca z konkluzji Unii Europejskiej o neutralności klimatycznej, czyli pełnej dekarbonizacji do 2050 r. Zablokowanej na jakiś czas dzięki Polsce, Czechom, Węgrom i Estonii. Na Polskę jako lidera buntowników sypią się gromy. 
Nie sypią się jakoś na Niemcy, oficjalnie lidera w realizacji restrykcyjnej polityki klimatycznej, ale realnie Berlin nie rezygnuje z węgla


- pisze na łamach najnowszego "TS" Teresa Wójcik. 
 
Czytaj więcej: Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Katastrofa klimatyczna? James Taylor: Nie ma naukowych dowodów

Przedłożony przez Berlin projekt krajowego planu energetyczno-klimatycznego przewiduje, że węgiel będzie spalany w elektrowniach nad Łabą co najmniej do półwiecza. Wprawdzie pod koniec stycznia tego roku niemiecka Komisja do spraw Rozwoju, Strukturalnej Zmiany Gospodarczej i Zatrudnienia (tzw. komisja dekarbonizacyjna) ogłosiła, że 2038 r. to deadline energetyki węglowej w Niemczech. A nawet – może się udać pełna dekarbonizacja Republiki Federalnej Niemiec już w roku 2035. Ten superambitny plan mógł uchodzić za stuprocentowo realny, że po ostatnich wyborach do Bundestagu znacząco wzrosła siła polityczna superekologicznej partii Zielonych. 
 
Jednak w szkicu niemieckiego krajowego planu na rzecz energii i klimatu (NECP) do 2040 r., przedłożonego w końcu grudnia 2018 r., dane dotyczące energetyki są zupełnie inne 

- twierdzi red. Wójcik. Z tekstu dowiadujemy się, iż w 2040 r. w Niemczech z węgla wytwarzać będzie się wciąż ogromne wolumeny energii – 147 891 GWh! (NECP, tabela, s. 135). W Polsce w roku 2016 elektrownie węglowe wygenerowały ok. 131 000 GWh. 
 
Oznacza to, że według niemieckich planów za 20 lat nad Łabą produkowane będzie wciąż więcej energii elektrycznej z węgla niż obecnie w Polsce. Wprawdzie ten sam szkic stwierdza, że w 2050 r energia elektryczna w Niemczech będzie generowana prawie wyłącznie ze „zdekarbonizowanych źródeł”. Jednak zdaniem ekspertów jest to nieosiągalne (...) Nierealne jest zastąpienie przez 10 lat tak potężnego sektora elektrowni węglowych przez sektor innych nośników energii

- czytamy. Aby dotrzymać zobowiązań Niemcy, eliminując węgiel i energetykę jądrową, muszą inwestować w energetykę gazową. To jest oczywiste – chcąc zrealizować rygory pełnej dekarbonizacji, Berlin stawia na gaz. Na kolejny gazociąg Nord Stream 3.
 
Jest oczywiście wyjście ratujące cel zero emisji w 2050 r. – rezygnacja z części programu Energiewende zakładającej wyłączenie w RFN bloków jądrowych. Na to jednak zupełnie się nie zanosi. Nie ma więc szans, aby RFN zrealizowała cel UE – neutralność klimatyczną do 2050 r. Nikt w Brukseli i w organizacjach ekologicznych tego nie dostrzega, w realu fantomów się nie dostrzega

- konkluduje Teresa Wójcik.



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala Wiadomości
Dramat w Wigilię w Pruszkowie. 3-letnie dziecko trafiło do szpitala

Spokojny wigilijny wieczór w jednym z domów w Pruszkowie zakończył się dramatem. Podczas rodzinnej kolacji doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego poparzone zostało małe dziecko. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północno-wschodnia Europa pozostanie pod wpływem niżu z ośrodkiem nad Morzem Barentsa. Również krańce południowo zachodnie kontynentu są pod wpływem niżu z ośrodkiem w rejonie Balearów. Dalsza część kontynentu pozostanie w obszarze oddziaływania rozległego wyżu z centrum w okolicach Szkocji. Polska jest pod wpływem tego wyżu, w mroźnym powietrzu arktycznym. Jednak po południu z północy zacznie napływać nieco cieplejsze powietrze polarne.

Nie żyje gwiazda amerykańskich seriali Wiadomości
Nie żyje gwiazda amerykańskich seriali

Nie żyje Pat Finn, znany aktor komediowy i gwiazda amerykańskich seriali. Jak potwierdził portal TMZ, artysta zmarł po walce z chorobą nowotworową. Według informacji przekazanych przez rodzinę odszedł w poniedziałek wieczorem w swoim domu w Los Angeles, w otoczeniu najbliższych.

Sprawa śmierci 16-latki z Mławy. Bartosz G. usłyszał zarzut Wiadomości
Sprawa śmierci 16-latki z Mławy. Bartosz G. usłyszał zarzut

Bartosz G. usłyszał zarzut popełnienia zbrodni zabójstwa 16-letniej Mai ze szczególnym okrucieństwem; nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku prok. Bartosz Maliszewski.

To była ciężka noc dla strażaków. Interweniowali ponad 1000 razy Wiadomości
To była ciężka noc dla strażaków. Interweniowali ponad 1000 razy

Ponad tysiąc interwencji, setki pożarów i ofiary śmiertelne - tak wyglądał bilans Wigilii w całym kraju. Strażacy przez całą noc walczyli z pożarami, wypadkami i zatruciami czadem.

Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż Wiadomości
Polacy najchętniej obdarowaliby prezentem Karola Nawrockiego. Świąteczny sondaż

Karol Nawrocki znalazł się na czele świątecznego sondażu SW Research dla „Wprost”. To jemu respondenci najczęściej deklarowali chęć wręczenia prezentu, częściej niż Donaldowi Tuskowi i pozostałym politykom.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem pilne
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot. Akcja nad Bałtykiem

Dyżurne służby obrony powietrznej RP interweniowały mimo okresu świątecznego. Nad Bałtykiem przechwycono rosyjski samolot rozpoznawczy, a w nocy monitorowano także obiekty wlatujące w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi.

Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie z ostatniej chwili
Ambasador RP we Francji zatrzymany przez CBA wydał oświadczenie

Jan Emeryk Rościszewski, obecny ambasador Polski we Francji, został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego Collegium Humanum. Dyplomata po złożeniu wyjaśnień został zwolniony i zadeklarował pełną współpracę z prokuraturą.

Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości z ostatniej chwili
Płonie kościół w Lublinie. Strażacy ściągani z okolicznych miejscowości

Od wczesnych godzin porannych trwa walka z pożarem kościoła przy ul. Kunickiego w Lublinie. Ogień objął poddasze świątyni, a strażacy przyznają, że akcja gaśnicza może potrwać wiele godzin.

Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja Wiadomości
Warszawa: dramatyczny wypadek w Wigilię. Dwie osoby zakleszczone, trwała reanimacja

Do groźnego zderzenia doszło w Wigilię późnym wieczorem na warszawskiej Woli. Dwie osoby zostały zakleszczone w pojeździe, a jedna z pasażerek była reanimowana. Poszkodowani w ciężkim stanie trafili do szpitala.

REKLAMA

[Tylko u nas] Teresa Wójcik: Na Polskę sypią się gromy, ale to Berlin realnie nie rezygnuje z węgla

Prąd średnio będziemy mieć do dyspozycji przez pół roku. Trzeba będzie zrezygnować z domowych elektrycznych urządzeń z silniczkami (nawet najbardziej energooszczędnych). Ciepła woda w kranach będzie w miesiącach letnich upałów dzięki bateriom solarnym, w zimie będziemy się hartować zimną wodą. Podróżować będziemy na hulajnogach, a jeśli na rowerach, to tylko na drewnianych – produkcja metali także powoduje ocieplenie klimatu. 
/ pixabay.com

Taka jest perspektywa cywilizacyjna wynikająca z konkluzji Unii Europejskiej o neutralności klimatycznej, czyli pełnej dekarbonizacji do 2050 r. Zablokowanej na jakiś czas dzięki Polsce, Czechom, Węgrom i Estonii. Na Polskę jako lidera buntowników sypią się gromy. 
Nie sypią się jakoś na Niemcy, oficjalnie lidera w realizacji restrykcyjnej polityki klimatycznej, ale realnie Berlin nie rezygnuje z węgla


- pisze na łamach najnowszego "TS" Teresa Wójcik. 
 
Czytaj więcej: Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność": Katastrofa klimatyczna? James Taylor: Nie ma naukowych dowodów

Przedłożony przez Berlin projekt krajowego planu energetyczno-klimatycznego przewiduje, że węgiel będzie spalany w elektrowniach nad Łabą co najmniej do półwiecza. Wprawdzie pod koniec stycznia tego roku niemiecka Komisja do spraw Rozwoju, Strukturalnej Zmiany Gospodarczej i Zatrudnienia (tzw. komisja dekarbonizacyjna) ogłosiła, że 2038 r. to deadline energetyki węglowej w Niemczech. A nawet – może się udać pełna dekarbonizacja Republiki Federalnej Niemiec już w roku 2035. Ten superambitny plan mógł uchodzić za stuprocentowo realny, że po ostatnich wyborach do Bundestagu znacząco wzrosła siła polityczna superekologicznej partii Zielonych. 
 
Jednak w szkicu niemieckiego krajowego planu na rzecz energii i klimatu (NECP) do 2040 r., przedłożonego w końcu grudnia 2018 r., dane dotyczące energetyki są zupełnie inne 

- twierdzi red. Wójcik. Z tekstu dowiadujemy się, iż w 2040 r. w Niemczech z węgla wytwarzać będzie się wciąż ogromne wolumeny energii – 147 891 GWh! (NECP, tabela, s. 135). W Polsce w roku 2016 elektrownie węglowe wygenerowały ok. 131 000 GWh. 
 
Oznacza to, że według niemieckich planów za 20 lat nad Łabą produkowane będzie wciąż więcej energii elektrycznej z węgla niż obecnie w Polsce. Wprawdzie ten sam szkic stwierdza, że w 2050 r energia elektryczna w Niemczech będzie generowana prawie wyłącznie ze „zdekarbonizowanych źródeł”. Jednak zdaniem ekspertów jest to nieosiągalne (...) Nierealne jest zastąpienie przez 10 lat tak potężnego sektora elektrowni węglowych przez sektor innych nośników energii

- czytamy. Aby dotrzymać zobowiązań Niemcy, eliminując węgiel i energetykę jądrową, muszą inwestować w energetykę gazową. To jest oczywiste – chcąc zrealizować rygory pełnej dekarbonizacji, Berlin stawia na gaz. Na kolejny gazociąg Nord Stream 3.
 
Jest oczywiście wyjście ratujące cel zero emisji w 2050 r. – rezygnacja z części programu Energiewende zakładającej wyłączenie w RFN bloków jądrowych. Na to jednak zupełnie się nie zanosi. Nie ma więc szans, aby RFN zrealizowała cel UE – neutralność klimatyczną do 2050 r. Nikt w Brukseli i w organizacjach ekologicznych tego nie dostrzega, w realu fantomów się nie dostrzega

- konkluduje Teresa Wójcik.



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane