Aleksandra Jakubiak: Pochwała trudności

Wydaje się, że jednak mieliśmy z Bogiem odmienny pogląd na to, co znaczy dobrze przeżyć Adwent.



Wydaje się, że jednak mieliśmy z Bogiem odmienny pogląd na to, co znaczy dobrze przeżyć Adwent.

Od początku tego okresu liturgicznego było we mnie obecne ogromne pragnienie owocnego przygotowania na Przyjście, czułe oczekiwanie, dojmująca tęsknota. Starałam się zatem, jak umiałam, oddawać Bogu wiele aspektów moich działań oraz wszelkie trudności i... obdarzał mnie On różnymi cudami na rozmaitych płaszczyznach życia. To był piękny czas, wspaniały Adwent uzdrowień, rozsupływania węzłów, tkania miłosnych nici. Ostatnia niedziela niosła nowe nadzieje i MUR!

Nie jest to byle ściana, ale mur nieprzebyty, podobny temu na północnej granicy Siedmiu Królestw w Westeros: konfrontacja z własną bezsilnością, z miałkością charakteru, nieumiejętnością działania, zagubieniem w obliczu cierpienia innych ludzi, strachem przed nieznanym. To wszystko napotkałam w sobie w czasie rekolekcji, które moja wspólnota prowadziła wśród bezdomnych oraz przy lekturze kolejnych informacji z Aleppo.

Po kilku dniach do tego wszystkiego dołożyłam jeszcze, wynikający z wcześniejszego zaniedbania, błąd w rozeznaniu decyzji w pracy dotyczący doboru publikowanej treści, a skutkujący podniesieniem poziomu agresji u ogromnej ilości osób.

Obudziłam się zatem na dwa dni przed Wigilią w stanie totalnego duchowego zamętu, widząc przed sobą gołą skałę, leżąc w grajdole duchowej mielizny. Potrzebowałam dobrych kilku godzin, nie po to, by się otrząsnąć, ale by zrozumieć, że to Bóg o mnie walczy. A było to tak: nie pierwszy już raz w chwili intensywnego wołania usłyszałam kilka nut. Wiedziałam, że je znam, ale potrzebowałam paru minut, by zaczęły się one rozwijać i dopiero wtedy mogłam stanąć w obliczu treści, które otrzymałam. Brzmiała ona:

"Nie mam nic, co bym mógł Tobie dać,
Nie mam sił, by przed Tobą Panie stać,
Puste ręce przynoszę przed Twój w niebie tron,
Manną z nieba nakarm duszę mą."

Wypełniła mnie i radość, że Bóg ima się wszelkich sposobów, by mieć mnie bliżej Siebie i pewien wstyd, że z tym pragnieniu bycia blisko paradoksalnie czasem się oddalam ulegając pokusie kolekcjonowania duchowych doświadczeń. Tak bardzo czekałam na: Pana, na Ukochanego, na Przyjaciela, na Domownika, że w ferworze wydarzeń zapomniałam, że czekam na Zbawiciela. Czasem Bóg z miłości musi zdjąć z nas napompowany skafander wyobrażeń oraz doświadczeń i postawić w prawdziwym głodzie, żeby dotarło do nas, jak nieskończenie Zbawiciel jest nam niezbędny do kolejnego oddechu i że to nie my Go wybieramy, ale On nas ocala.

Oto staję zatem u progu tajemnicy tych Świąt, w poczuciu słabości i zawstydzającej wewnętrznej małości. Mimo działania w dobrej wierze nijak się na to Przyjście nie przygotowałam i nijak na nie nie zasługuję. Nie potrafię. Nie wiem. Nie mogę. Potrzebuję do bólu Tego, który potrafi, może i wie. Potrzebuję Jego ratunku.

Marana tha.


 

POLECANE
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa z ostatniej chwili
Zaskakująca decyzja w PKP Cargo. Spółka bez wyjaśnień odwołuje prezesa

Agnieszka Wasilewska-Semail została w poniedziałek odwołana przez radę nadzorczą PKP Cargo z funkcji prezesa - poinformowała spółka. Zmiana następuje z upływem dnia 22 grudnia, przyczyn odwołania nie podano.

Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim? z ostatniej chwili
Wpadka radnej KO z Krakowa. Polityk „dokleiła się” do zdjęcia z Trzaskowskim?

Kompromitująca wpadka krakowskiej radnej KO Magdaleny Mazurkiewicz. Polityk opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z Rafałem Trzaskowskim i Aleksandrem Miszalskim z wydarzenia w Krakowie, mimo że... nie brała w nim udziału. Okazało się, że fotografia została przerobiona – twarz radnej wklejono w miejsce jednego z uczestników wydarzenia.

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę z ostatniej chwili
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Prokuratura umorzyła sprawę

Prokuratura Rejonowa w Augustowie umorzyła sprawę pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym, do którego doszło w kwietniu tego roku. Spłonęło wówczas 185 hektarów parku.

Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia z ostatniej chwili
Jaka pogoda czeka nas w święta? IMGW wydał ostrzeżenia

Początek tygodnia będzie pochmurny. W poniedziałek wieczorem pojawią się silne zamglenia i mgły ograniczające widzialność do 200 m – poinformowała PAP synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Dorota Pacocha. IMGW wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą dla południa Polski.

Pierwsze w regionie inwestycje. Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
"Pierwsze w regionie inwestycje". Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Ogłosiliśmy przetargi na budowę obwodnic Limanowej i Wadowic, leżących na trasie drogi krajowej nr 28 – poinformowała w poniedziałek GDDKiA Oddział Kraków.

Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią z ostatniej chwili
Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia prezydent Karol Nawrocki pojedzie na granicę z Białorusią, gdzie będzie towarzyszył służbom broniącym granicy – poinformował w poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea

Nie żyje Chris Rea – jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich muzyków i autor kultowego utworu „Driving Home for Christmas”. Informację o śmierci artysty podała BBC.

Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb

W Myszkowie (woj. śląskie) doszło do pożaru na terenie jednego z zakładów produkcyjnych – informuje RMF FM. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef MS Waldemar Żurek poinformował, że został złożony ponowny wniosek o zastosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Marcina Romanowskiego.

Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos z ostatniej chwili
Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos

Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia wobec byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą. Były szef Orlenu odniósł się już do sprawy na platformie X.

REKLAMA

Aleksandra Jakubiak: Pochwała trudności

Wydaje się, że jednak mieliśmy z Bogiem odmienny pogląd na to, co znaczy dobrze przeżyć Adwent.



Wydaje się, że jednak mieliśmy z Bogiem odmienny pogląd na to, co znaczy dobrze przeżyć Adwent.

Od początku tego okresu liturgicznego było we mnie obecne ogromne pragnienie owocnego przygotowania na Przyjście, czułe oczekiwanie, dojmująca tęsknota. Starałam się zatem, jak umiałam, oddawać Bogu wiele aspektów moich działań oraz wszelkie trudności i... obdarzał mnie On różnymi cudami na rozmaitych płaszczyznach życia. To był piękny czas, wspaniały Adwent uzdrowień, rozsupływania węzłów, tkania miłosnych nici. Ostatnia niedziela niosła nowe nadzieje i MUR!

Nie jest to byle ściana, ale mur nieprzebyty, podobny temu na północnej granicy Siedmiu Królestw w Westeros: konfrontacja z własną bezsilnością, z miałkością charakteru, nieumiejętnością działania, zagubieniem w obliczu cierpienia innych ludzi, strachem przed nieznanym. To wszystko napotkałam w sobie w czasie rekolekcji, które moja wspólnota prowadziła wśród bezdomnych oraz przy lekturze kolejnych informacji z Aleppo.

Po kilku dniach do tego wszystkiego dołożyłam jeszcze, wynikający z wcześniejszego zaniedbania, błąd w rozeznaniu decyzji w pracy dotyczący doboru publikowanej treści, a skutkujący podniesieniem poziomu agresji u ogromnej ilości osób.

Obudziłam się zatem na dwa dni przed Wigilią w stanie totalnego duchowego zamętu, widząc przed sobą gołą skałę, leżąc w grajdole duchowej mielizny. Potrzebowałam dobrych kilku godzin, nie po to, by się otrząsnąć, ale by zrozumieć, że to Bóg o mnie walczy. A było to tak: nie pierwszy już raz w chwili intensywnego wołania usłyszałam kilka nut. Wiedziałam, że je znam, ale potrzebowałam paru minut, by zaczęły się one rozwijać i dopiero wtedy mogłam stanąć w obliczu treści, które otrzymałam. Brzmiała ona:

"Nie mam nic, co bym mógł Tobie dać,
Nie mam sił, by przed Tobą Panie stać,
Puste ręce przynoszę przed Twój w niebie tron,
Manną z nieba nakarm duszę mą."

Wypełniła mnie i radość, że Bóg ima się wszelkich sposobów, by mieć mnie bliżej Siebie i pewien wstyd, że z tym pragnieniu bycia blisko paradoksalnie czasem się oddalam ulegając pokusie kolekcjonowania duchowych doświadczeń. Tak bardzo czekałam na: Pana, na Ukochanego, na Przyjaciela, na Domownika, że w ferworze wydarzeń zapomniałam, że czekam na Zbawiciela. Czasem Bóg z miłości musi zdjąć z nas napompowany skafander wyobrażeń oraz doświadczeń i postawić w prawdziwym głodzie, żeby dotarło do nas, jak nieskończenie Zbawiciel jest nam niezbędny do kolejnego oddechu i że to nie my Go wybieramy, ale On nas ocala.

Oto staję zatem u progu tajemnicy tych Świąt, w poczuciu słabości i zawstydzającej wewnętrznej małości. Mimo działania w dobrej wierze nijak się na to Przyjście nie przygotowałam i nijak na nie nie zasługuję. Nie potrafię. Nie wiem. Nie mogę. Potrzebuję do bólu Tego, który potrafi, może i wie. Potrzebuję Jego ratunku.

Marana tha.



 

Polecane