Parafianie z Białegostoku nie chcą koncertu muzyki żydowskiej w kościele. Lendorf: "A to Polska właśnie"

- stwierdza Igor Lendorf.A to Polska właśnie...
W pewnym mieście mieszkał człowiek, o którego pobożności tyle mówiono, że w końcu nadano mu przydomek.. Pobożny. Kiedy zachorował, jego bliscy, dowiedziawszy się, że niektórzy z współmieszkańców wybierają się do rabbiego Nahuma, do Stepinesti, aby otrzymać jego błogosławieństwo. poprosili ich, żeby wspomnieli cadykowi o Pobożnym. Tamci spełnili ich prośbę - wraz z kartkami, na których spisali swoje nazwiska, dali też rabbiemu Nahumowi kartkę z nazwiskiem chorego i powiedzieli, że człowiek ten jest powszechnie znany z surowego życia i zwą go Pobożnym. - Nie wiem - rzekł rabbi - co to jest pobożny, a również i od mojego Ojca o tym nie słyszałem. Myślę jednak, że to pewno jakiś rodzaj odzieży: wierzch jest z pychy, podszewka ze złości, a wszystko zszyte nićmi smutku...
- ocenia sprawę Lendorf.
Czy jest coś złego w Festiwalu Kultury Żydowskiej i koncercie, który najprawdopodobniej we względu na akustykę i dostępność instrumentu miał odbyć się w białostockim kościele? Na pewno nie.
Czy parafianom wolno mieć w tej kwestii inne zdanie i napisać do biskupa? Wolno, w końcu to ich dom. Choć oczywiście warto byłoby zadbać o przyjazną formę pisma.
Czy osądzanie autorów i przy okazji całej Polski jest tu zasadne? Proszę ocenić samemu.
I jeszcze jedno pytanie... czy GDYBY w Jerozolimie odbywały się doroczne Dni Kultury Chrześcijańskiej i GDYBY w ich ramach w synagodze miał odbyć się koncert chorału gregoriańskiego, a miejscowi wierni napisaliby list, że im się to nie podoba, to wywołałoby podobne reakcje jak powyżej?
W pewnym mieście mieszkał człowiek, o którego pobożności tyle mówiono, że w końcu nadano mu przydomek..
— ✡ Igor Lendorf (@I_Lendorf) 16 czerwca 2019
Pobożny.
Kiedy zachorował, jego bliscy, dowiedziawszy się, że niektórzy z współmieszkańców wybierają się do rabbiego Nahuma, do Stepinesti, aby otrzymać jego błogosławieństwo,
- Nie wiem - rzekł rabbi - co to jest pobożny, a również i od mojego Ojca o tym nie słyszałem. Myślę jednak, że to pewno jakiś rodzaj odzieży:
— ✡ Igor Lendorf (@I_Lendorf) 16 czerwca 2019
wierzch jest z pychy, podszewka ze złości, a wszystko zszyte nićmi smutku...
GW jako prawda o sercu Polaków?
— @KWyszkowski (@KWyszkowski) 16 czerwca 2019
A to #Wolska właśnie.
— Tomasz Strehl (@TomaszStrehl) 16 czerwca 2019
Ukochany kraj, umiłowany kraj pewnego szeregowego posła.
Tak z ciekawosci zapytam, czy byla Pani na koncercie Ave Maria w jakiejkolwiek synagodze?
— Bartek (@bartoszgryzi) 17 czerwca 2019
Nie chcą to nie chcą, ich dom, ich sprawa. Pan zorganizuje festiwal kolęd w synagodze.
— Adam Wojtasiewicz ✝️⚔️???????? (@wojtasiewiczpl) 16 czerwca 2019
A czy Zydzi w synagodze zgodza sie koncert muzyki Hendla napisanej dla Chrystusa? A moze muzyki Gregorianskiej? Pytam z ciekawosci.
— Paul Szymanski (@PawelHubal) 17 czerwca 2019
adg
źródło: TT, GW
#REKLAMA_POZIOMA#