Jarasz: Próbowano skompromitować prez.Cichockiego, gdy oskarżył sędziego o zbrodnię komunistyczną
Nie jest jasne czyje tak naprawdę zdjęcie ujawniono w Internecie i kim jest osoba, która to uczyniła. Według naszych ustaleń, ludzie z najbliższego otoczenia Cichockiego nie wykluczają prowokacji, być może inspirowanej przez ludzi dawnych służb komunistycznych chroniących „swoich” sędziów, bo korelacja czasowa marcowych wydarzeń jest mocno podejrzana. Tym bardziej, że Cichocki sądzący w najgłośniejszych sprawach karnych w kraju, jednocześnie dał się poznać jako człowiek głęboko wierzący oraz kultywujący pamięć historyczno - patriotyczną.
A podkreślmy, że ów gdański sędzia Andrzej G.-W., (przeciwko któremu wystąpił Cichocki) w 1982 r. skazał pięciu opozycjonistów za udział w strajku w Stoczni Gdańskiej. Sędzia usłyszał zarzut przewinienia dyscyplinarnego, które ma znamiona zbrodni komunistycznej i zbrodni przeciwko ludzkości. Jak wyjaśniał w mediach wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, związkowcy zostali bezprawnie skazani za udział w strajku w Stoczni Gdańskiej, który odbywał się w dniach 13-16 grudnia 1981 r., czyli przed opublikowaniem dekretu o stanie wojennym zakazującego strajków. Opozycjoniści zostali uniewinnieni dopiero po upadku komunizmu wyrokiem Sądu Najwyższego.
W związku z ostatnimi wydarzeniami wokół prezesa Cichockiego, na facebooku powstało wydarzenie pod nazwą „Walczymy o powrót Prezesa SSO Arkadiusza Cichockiego”, w którym zamieszczono nie tylko list poparcia dla byłego gliwickiego prezesa Sądu Okręgowego, ale także obszerny apel do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.
„Jako obywatel RP i urzędnik sądowy, będąc jednocześnie obserwatorem wielu niesprawiedliwych i krzywdzących ocen formułowanych przez część środowiska sędziowskiego pod adresem Pana Prezesa, zwracam się z apelem do Pana Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, o ponowne powołanie Pana sędziego Arkadiusza Cichockiego na stanowisko Prezesa Sądu Okręgowego w Gliwicach.
„Pan sędzia Arkadiusz Cichocki jest wybitnym specjalistą z dziedziny prawa karnego, jest człowiekiem uczciwym i pielęgnującym wartości patriotyczne. Na stanowisku Prezesa dał się poznać jako zwierzchnik, który troszczy się nie tylko o dobro instytucji, ale również o godne warunki pracy, przyjazną atmosferę, szanując przy tym każdego pracownika bez względu na zajmowane stanowisko czy pełnioną funkcję. Jedynym powodem, dla którego Pan Prezes SSO Arkadiusz Cichocki spotykał się z brakiem akceptacji ze strony części środowiska sędziowskiego był fakt odebrania nominacji z rąk Pana Ministra Zbigniewa Ziobry w listopadzie 2017 r., nigdy natomiast rzetelna i merytoryczna ocena Jego pracy zawodowej.”
Apel nawiązuje także do niezwykle ostrych wobec Cichockiego reakcji, wojującej z legalną władzą państwową „nadzwyczajnej kasty”.
„Z wielkim żalem i bólem można było przyglądać się przez ostatni rok, kiedy to wysiłek i osiągnięcia w pracy Prezesa Cichockiego były nagminnie deprecjonowane przez ataki grupy sędziów, niszcząc tym samym Jego dobre imię. Wszystko to odbywało się kosztem oceny pracy całego sądu. Wsparcia prezesowi sądu wielokrotnie udzielali pracownicy pionu urzędniczego, asystenckiego, a także część sędziów, którzy ze zdumieniem i niedowierzaniem obserwowali sytuację. W ostatnim czasie pojawiły się kolejne ataki naruszające godność osobistą Prezesa Cichockiego i Jego prawo do ochrony życia prywatnego. Wykonywanie zawodu i pełnienie wysokich funkcji publicznych w atmosferze ostracyzmu, jawnej wrogości oraz w stanie permanentnego stresu i zagrożenia fałszywymi oskarżeniami, niewątpliwie miało wpływ na nagłe złożenie rezygnacji ze stanowiska Prezesa Sądu."
Przypomnijmy, iż sędzia Arkadiusz Cichocki był pozytywnym bohaterem jednego z ubiegłorocznych wydań Tygodnika Solidarność. W obszernym wywiadzie mówił nam o swoim przywiązaniu do świata wartości, wspieraniu koniecznych i oczekiwanych przez społeczeństwo reform wymiaru sprawiedliwości, a także o przyczynach swego spektakularnego odejścia ze stowarzyszenia sędziów Iustitia.