Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O stópkach, opornikach i przypinkach z napisem "KOD"

Oni i my. Ludzie z przypinką KOD-u, oraz ludzie ze stópkami 10-tygodniowego płodu. Patrzą na nas, wsłuchują się w nasze słowa i się gotują. Niektórzy są tak zdenerwowani, że sięgają po broń.n 
 Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O stópkach, opornikach i przypinkach z napisem "KOD"
/ morguefile.com
 Gdyby ktoś nie miał okazji, pragnę poinformować, że od wielu już lat noszę stale przypięty do klapy płaszcza, czy marynarki, antyaborcyjny znaczek przedstawiający stópki dziesięciotygodniowego dziecka. Kiedyś owe stópki były złote, ale niefortunnie je zgubiłem, i dziś mam białe, ale to są wciąż te same stópki od lat. Czemu je noszę? Uczciwie powiem, że nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć krótko, a jednocześnie wyczerpująco. Trochę oczywiście dlatego, że trzymam stronę życia poczętego, trochę też dlatego, że bardzo mi się te stópki podobają i uważam, że dzięki nim również moja ściśle estetyczna wartość rośnie. No ale oczywiście o tym mógłby opowiadać znacznie dłużej i głębiej, tyle że ani nie ma tu na to miejsca, ani też temat nie ten.
       O cóż więc chodzi? Otóż spotykałem się wczoraj z ludźmi bardzo bliskimi, których szanuję i kocham, którzy jednak, gdy chodzi o politykę, zachowują pozycje zbliżone, by nie powiedzieć tożsame z tymi, które znamy z demonstracji KOD-u, oraz innych, stowarzyszonych organizacji. Spotkanie upłynęło w atmosferze przyjaznej, bez jakichkolwiek odniesień do spraw natury ogólnej, jednak kiedy już wychodziłem, mój przyjaciel zauważył wspomniane wcześniej stópki i zapytał: „A co to takiego?” „Stópki”, odpowiedziałem. „Rozumiem, że to taka demonstracja”, zapytał przyjaciel, a ja na to, że owszem, mniej więcej taka sama, jak te przypinki z napisem „KOD”. Pożegnaliśmy się i to był koniec tej przygody. A ja dopiero wtedy zacząłem myśleć.
      Rzecz bowiem w tym, że tu, jak pewnie nigdzie indziej tak wyraźnie, nie ujrzałem różnicy między dwiema postawami, które determinują nasze dzisiejsze wybory, a które, co zostało już stwierdzone wielokrotnie, stanowią źródło naszego dzisiejszego nieszczęścia w postaci autentycznej wojny domowej. Otóż rzecz tak naprawdę sprowadza się do tego, że oni chodzą z przyczepionymi do czapek znaczkami KOD-u, a my nosimy stópki dziesięciotygodniowego płodu i to ukazuje najwyraźniej to co tak naprawdę jest źródłem owej wojny, mianowicie starcie dwóch cywilizacji. Po tamtej stronie my możemy dojrzeć, wbrew temu co się nam może zdawać, naprawdę wiele najróżniejszych postaw, a więc nie tylko dawnych ormowców, czy dzisiejszych humanistów, ale ludzi często niemal dokładnie takich samych jak my, różniących się od nas niemal wyłącznie tym, że my popieramy „dobrą zmianę”, a oni nienawidzą Jarosława Kaczyńskiego i życzą mu gwałtownej, najczęściej bolesnej śmierci. Dlaczego? Tego niestety sobie tu nie wyjaśnimy, ale taka jest właśnie prawda. My walczymy o życie, a oni o coś co nazwali demokracją.
      Prawda wydaje się jednak też być taka, że prawdziwą przyczyną tego dramatu jest też to – a przykład z obiema przypinkami pokazuje to bardzo precyzyjnie – że oni tak naprawdę nas nienawidzą za to, że mamy to, czego im brakuje, a mianowicie tę konsekwencję, organizację, ów moralny porządek, jakiego symbolem są wspomniane stópki. Oni patrzą na nas, widzą ów prosty gest zaczynający się na Kościele, Wierze, patriotyzmie, a kończący się konsekwentnie na walce o ochronę życia poczętego i sprzeciwie wobec wszelkiego typu wynaturzeniom i nagle uświadamiają sobie ów straszny fakt, że tak naprawdę oni wobec tego wszystkiego stoją z pustymi rękami i ze znaczkiem KOD-u przeczepionym do czapki. To jest ów poziom wartości, którzy oni są w stanie określić w sposób w miarę jasny: nienawidzimy PiS-u i bronimy demokracji. A reszta? Z resztą jest różnie, czasem nawet bardzo różnie, natomiast jedyny punkt, gdzie nie ma śladu chaosu, to właśnie ten – nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego.
       Ktoś się zapyta, o co mi chodzi, co takiego chcę dziś powiedzieć. Otóż mój przekaz jest tu bardzo prosty: spór, którego jesteśmy świadkami to nie jest spór ani cywilizacyjny, ani kulturowy, ani nawet polityczny. Tak naprawdę to nie jest nawet spór. W rzeczywistości wszystko się sprowadza do tego, że po jednej stronie stoją ludzie, którzy mają wszystko starannie poukładane i owemu porządkowi dają nieustanne świadectwo, podczas gdy z drugiej mamy tych, dla których tak naprawdę jedyną pewną i niepodważalną prawdą jest to, że nie ma to jak znaczek z napisem „KOD”, reszta natomiast jest do dyskusji.
       Oni i my. Ludzie z przypinką KOD-u, oraz ludzie ze stópkami 10-tygodniowego płodu. Patrzą na nas, wsłuchują się w nasze słowa i się gotują. Niektórzy są tak zdenerwowani, że sięgają po broń.
 
Przypominam, że nasze książki można niezmiennie kupować w księgarni pod adresem www.coryllus.pl, a że Święta coraz bliżej, zapewniam, że nie widzę wiele innych możliwości, gdy chodzi o solidny prezent pod choinkę.
 
 

 

POLECANE
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w niedzielę wielkanocną temperatura maksymalna wyniesie do 24 st. C na zachodzie i południu Polski oraz na Górnym Śląsku. W świąteczny poniedziałek na zachodzie przelotny deszcz, a na południowym zachodzie możliwe burze.

Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja! Wiadomości
Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja!

Zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na specjalną konferencję „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia”, która odbędzie się w sobotę 10 maja 2025 roku w godzinach 10.00-20.00 w Hotelu Gromada Centrum w Warszawie (ul. Plac Powstańców Warszawy 2).

Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu z ostatniej chwili
Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu

Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, a został przedłużony – napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Rosję rozejmu z okazji Wielkanocy, który ma obowiązywać przez 30 godzin od sobotniego popołudnia.

Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o ciemnych chmurach nad Polską Wiadomości
Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o "ciemnych chmurach nad Polską"

Wesołych świąt, wielkiego szczęścia, wszystkiego co dobre – życzył w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że obecnie nad Polską mamy ciemne chmury i trudny czas, dlatego życzy każdemu z osobna i wszystkim naraz, by ten czas się skończył.

Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent gorące
Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent

W sobotę Widzew Łódź uległ na własnym stadionie Motorowi Lublin 1:2. Największe emocje wzbudził jednak wymowny transparent kibiców: "Każdy głos na Rafała od normalnej Polski nas oddala".

Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści. Kurski nie przebierał w słowach gorące
"Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści". Kurski nie przebierał w słowach

Jacek Kurski oskarża neo-TVP Info o manipulację i przypisywanie mu nieprawdziwych cytatów. To odpowiedź na słowa dziennikarza RMF24 Krzysztofa Berendy.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym nieprzejezdna jest stacja Lublin – poinformowały w sobotę po południu PKP PLK. Niektóre pociągi mają około dwóch godzin opóźnienia.

Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi z ostatniej chwili
Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi

W sobotę w Marysinie Wawerskim na ul. Korkowej motocyklista potrącił dwie osoby przechodzące przez jezdnię. W wyniku zdarzenia zmarł pieszy. Motocyklista i piesza trafili do szpitala. Ulica jest zablokowana. Autobusy linii 115 i 173 jeżdżą objazdami.

Gratka dla miłośników seriali. Hit lat 90. powraca Wiadomości
Gratka dla miłośników seriali. Hit lat 90. powraca

Ta wiadomość to prawdziwa gratka dla fanów seriali. Już niedługo hit lat 90. wróci na ekrany.

Czekaliście? Paluszki Beskidzkie wróciły gorące
Czekaliście? Paluszki Beskidzkie wróciły

Serowo-cebulowe Paluszki Beskidzkie wróciły po pożarze zakładu Aksam. Kultowa przekąska znów jest dostępna.

REKLAMA

Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O stópkach, opornikach i przypinkach z napisem "KOD"

Oni i my. Ludzie z przypinką KOD-u, oraz ludzie ze stópkami 10-tygodniowego płodu. Patrzą na nas, wsłuchują się w nasze słowa i się gotują. Niektórzy są tak zdenerwowani, że sięgają po broń.n 
 Krzysztof "Toyah" Osiejuk: O stópkach, opornikach i przypinkach z napisem "KOD"
/ morguefile.com
 Gdyby ktoś nie miał okazji, pragnę poinformować, że od wielu już lat noszę stale przypięty do klapy płaszcza, czy marynarki, antyaborcyjny znaczek przedstawiający stópki dziesięciotygodniowego dziecka. Kiedyś owe stópki były złote, ale niefortunnie je zgubiłem, i dziś mam białe, ale to są wciąż te same stópki od lat. Czemu je noszę? Uczciwie powiem, że nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć krótko, a jednocześnie wyczerpująco. Trochę oczywiście dlatego, że trzymam stronę życia poczętego, trochę też dlatego, że bardzo mi się te stópki podobają i uważam, że dzięki nim również moja ściśle estetyczna wartość rośnie. No ale oczywiście o tym mógłby opowiadać znacznie dłużej i głębiej, tyle że ani nie ma tu na to miejsca, ani też temat nie ten.
       O cóż więc chodzi? Otóż spotykałem się wczoraj z ludźmi bardzo bliskimi, których szanuję i kocham, którzy jednak, gdy chodzi o politykę, zachowują pozycje zbliżone, by nie powiedzieć tożsame z tymi, które znamy z demonstracji KOD-u, oraz innych, stowarzyszonych organizacji. Spotkanie upłynęło w atmosferze przyjaznej, bez jakichkolwiek odniesień do spraw natury ogólnej, jednak kiedy już wychodziłem, mój przyjaciel zauważył wspomniane wcześniej stópki i zapytał: „A co to takiego?” „Stópki”, odpowiedziałem. „Rozumiem, że to taka demonstracja”, zapytał przyjaciel, a ja na to, że owszem, mniej więcej taka sama, jak te przypinki z napisem „KOD”. Pożegnaliśmy się i to był koniec tej przygody. A ja dopiero wtedy zacząłem myśleć.
      Rzecz bowiem w tym, że tu, jak pewnie nigdzie indziej tak wyraźnie, nie ujrzałem różnicy między dwiema postawami, które determinują nasze dzisiejsze wybory, a które, co zostało już stwierdzone wielokrotnie, stanowią źródło naszego dzisiejszego nieszczęścia w postaci autentycznej wojny domowej. Otóż rzecz tak naprawdę sprowadza się do tego, że oni chodzą z przyczepionymi do czapek znaczkami KOD-u, a my nosimy stópki dziesięciotygodniowego płodu i to ukazuje najwyraźniej to co tak naprawdę jest źródłem owej wojny, mianowicie starcie dwóch cywilizacji. Po tamtej stronie my możemy dojrzeć, wbrew temu co się nam może zdawać, naprawdę wiele najróżniejszych postaw, a więc nie tylko dawnych ormowców, czy dzisiejszych humanistów, ale ludzi często niemal dokładnie takich samych jak my, różniących się od nas niemal wyłącznie tym, że my popieramy „dobrą zmianę”, a oni nienawidzą Jarosława Kaczyńskiego i życzą mu gwałtownej, najczęściej bolesnej śmierci. Dlaczego? Tego niestety sobie tu nie wyjaśnimy, ale taka jest właśnie prawda. My walczymy o życie, a oni o coś co nazwali demokracją.
      Prawda wydaje się jednak też być taka, że prawdziwą przyczyną tego dramatu jest też to – a przykład z obiema przypinkami pokazuje to bardzo precyzyjnie – że oni tak naprawdę nas nienawidzą za to, że mamy to, czego im brakuje, a mianowicie tę konsekwencję, organizację, ów moralny porządek, jakiego symbolem są wspomniane stópki. Oni patrzą na nas, widzą ów prosty gest zaczynający się na Kościele, Wierze, patriotyzmie, a kończący się konsekwentnie na walce o ochronę życia poczętego i sprzeciwie wobec wszelkiego typu wynaturzeniom i nagle uświadamiają sobie ów straszny fakt, że tak naprawdę oni wobec tego wszystkiego stoją z pustymi rękami i ze znaczkiem KOD-u przeczepionym do czapki. To jest ów poziom wartości, którzy oni są w stanie określić w sposób w miarę jasny: nienawidzimy PiS-u i bronimy demokracji. A reszta? Z resztą jest różnie, czasem nawet bardzo różnie, natomiast jedyny punkt, gdzie nie ma śladu chaosu, to właśnie ten – nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego.
       Ktoś się zapyta, o co mi chodzi, co takiego chcę dziś powiedzieć. Otóż mój przekaz jest tu bardzo prosty: spór, którego jesteśmy świadkami to nie jest spór ani cywilizacyjny, ani kulturowy, ani nawet polityczny. Tak naprawdę to nie jest nawet spór. W rzeczywistości wszystko się sprowadza do tego, że po jednej stronie stoją ludzie, którzy mają wszystko starannie poukładane i owemu porządkowi dają nieustanne świadectwo, podczas gdy z drugiej mamy tych, dla których tak naprawdę jedyną pewną i niepodważalną prawdą jest to, że nie ma to jak znaczek z napisem „KOD”, reszta natomiast jest do dyskusji.
       Oni i my. Ludzie z przypinką KOD-u, oraz ludzie ze stópkami 10-tygodniowego płodu. Patrzą na nas, wsłuchują się w nasze słowa i się gotują. Niektórzy są tak zdenerwowani, że sięgają po broń.
 
Przypominam, że nasze książki można niezmiennie kupować w księgarni pod adresem www.coryllus.pl, a że Święta coraz bliżej, zapewniam, że nie widzę wiele innych możliwości, gdy chodzi o solidny prezent pod choinkę.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe