List otwarty zrozpaczonych rodziców autystycznego dziecka do Premiera Morawieckiego

Odważyliśmy się napisać do Pana, czytając w tekście Konwencji Praw Osób z Niepełnosprawnością przyjętej przez Polski Rząd w marcu 2012 r. następujące słowa „...podkreślając wagę włączenia kwestii dotyczących osób niepełnosprawnych do głównego nurtu polityki Państw, jako integralnej części strategii mających na celu zapewnienie trwałego rozwoju...”.
Wierzymy, że kwestia ochrony praw osób z niepełnosprawnością jest priorytetem, realizowanym na wszystkich szczeblach administracji państwowej. Zachowując właściwą kolejność poprosiliśmy dyrektor szkoły o zweryfikowanie planu zajęć, przydziału godzin specjalistycznych w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz wyjaśnienie kwestii ciągłego odwoływania terapii indywidualnych, które wynikają z zaleceń Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej wydającej orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
Niestety, ta droga nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, zwróciliśmy się więc do Wojewody Śląskiego, który zlecił Kuratorium Oświaty w Katowicach zbadanie sprawy, po przeprowadzonej kontroli, która wykazała wiele nieprawidłowości wystosowano zalecenia, które dyrektor szkoły miał wykonać w terminie do 13 listopada 2018 r.
W tym miejscu stanęliśmy pod ścianą, nasze dziecko w dalszym ciągu nie ma zapewnionej właściwej, systematycznej pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Dziecko z autyzmem musi poruszać się w rzeczywistości, która mało tego, że nie sprzyja jego rozwojowi, nie daje mu szansy na polepszenie stanu zdrowia, na stanie się pełnoprawnym członkiem naszego społeczeństwa, dodatkowo wprowadza chaos, zaburza poczucie bezpieczeństwa, odbiera godność, gdzie traktowane jest przedmiotowo, jak jeden z nic nie znaczących trybików nieudolnie zarządzanej instytucji państwowej.
Dlaczego nasz syn mimo najwyższej subwencji oświatowej przekazywanej do szkoły nie ma zapewnionego właściwego procesu kształcenia i terapii? Kto może w końcu wyegzekwować należne mu prawa? Kolejne zwrócenie się do kuratorium będzie skutkowało następnymi tygodniami oczekiwania na reakcję ze strony organu prowadzącego szkołę. Kto zwróci czas naszemu synowi, uciekające dni i zaległości w zajęciach? Każda zwłoka we wdrożeniu terapii może wywrzeć nieodwracalne i groźne skutki dla jego zdrowia i życia.
W jaki sposób zespół nauczycieli i specjalistów przeprowadzi ewaluację podjętych działań, metod i form pracy z naszym dzieckiem, skoro terapia miała charakter wybiórczy, fragmentaryczny?Jeden syn nam już zmarł z powodu chorych warunków, które zostały stworzone w służbie zdrowia a my staliśmy się ofiarą złego systemu. Nie pozwolimy, aby nasze kolejne dziecko cierpiało, musimy stać na straży jego praw, to nasza powinność i obowiązek.
Nadrzędnym celem wspominanej wyżej konwencji jest „popieranie, ochrona i zapewnienie pełnego i równego korzystania ze wszystkich praw człowieka i podstawowych wolności przez wszystkie osoby niepełnosprawne oraz popieranie poszanowania ich przyrodzonej godności”Godność naszego syna została naruszona, zdeptana...
Panie Premierze głęboko wierzymy, że ta sytuacja doczeka się właściwej reakcji, prosimy o pomoc, prosimy o zobligowanie odpowiednich organów do naprawy zaistniałych uchybień, hasła prawa, sprawiedliwości, ochrony bliźniego, słabszego i cierpiącego nie mogą być tylko pustymi słowami...
Z wyrazami Szacunku
Mateusz Gruźla
Anna Loska
cyk