Skuteczne przedłużanie penisa

Reklama dźwignią handlu, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, co tak naprawdę kryje się za napastującymi nas co chwilę hasłami. Oto prosty przykład działania – tytuł zachęca do kliknięcia? A o co tak naprawdę chodzi?

Słuchacie czasem radia? Jeśli jesteście starsi ode mnie to zapewne tak, młodzież nie tylko nie posiada odbiorników, ale przede wszystkim potrzeby. Po co słuchać jakichś tam gadających głów, skoro można, przy pomocy tej czy innej aplikacji, słuchać jedynie ulubionej muzyki? Jednak radio, którego też słucham coraz mniej, poddało mi pomysł na to, o czym będzie ten felieton. Nieustanne reklamy środków na potencję dla mężczyzn i grzybicę pochwy dla kobiet właśnie nasunęły mi ten pomysł. Bo przecież seksem można sprzedać wszystko, prawda?

Otóż wyobraźmy sobie ociekające seksem kobiety, skąpo ubrane w bikini i prezentujące najnowsze produkcje rodzimego i obcego sprzętu wojskowego. Nie widać związku? To dziwne, bo jednak cały przemysł reklamowy tej branży właśnie w ten sposób działa. Na każdym pokazie, na wszystkich targach, we wszystkich sklepach oferujących zamienniki broni dla osób, które nawet wojak Szwejk wyrzuciłby z wojska za głupotę, atrybuty kobiecego piękna są wszechobecne.

Lubię kobiety, nie przeczę. Lubię je tak bardzo, że szanuję. Jeśli miałbym budować analogię pomiędzy bronią a kobiecością, to bardziej widziałbym to w realiach rycerskiej niewinnej służby lub też pozostawionej w domu żony z dziećmi, może jeszcze matki. Nudne i naiwne to zapewne, ale jakoś mam tak dziwnie skonstruowany umysł. Sądząc po liczbie reklam z roznegliżowanymi panienkami z bronią widocznie cierpię na jakąś nieuleczalną chorobę, bo przecież laseczki w bikini przekładają się na wyniki sprzedaży.

Pora na wyjaśnienie hasła zawartego w tytule. Walczący o powszechny dostęp do broni to właśnie chłopcy (bo raczej nie mężczyźni), którzy cierpią na pewien kompleks, z gatunku tych nienazwanych imieniem bohaterów antycznych tragedii. Szukając środków zastępczych domagają się możliwości posiadania broni, bo czują się gorzej z powodu własnych urojeń. Boją się terrorystów w kraju bez muzułmanów, boją się Żydów w kraju bez Żydów i boją się bandytów w rodzaju pociesznego misia o pseudonimie Masa.

To jest w ogóle głęboki uraz, to należy przyznać. Statystyki policji pokazują, że napady z bronią w ręku nie są jakoś szczególnie liczne, niemniej jednak każdy chce bronić siebie, swoich kobiet i Ojczyzny matki. Jak chce widać na każdej ulicy dowolnego polskiego miasta – kiedy dwóch pijanych wyrostków kogoś zaczepia, tłum pokornie pochyla głowy. Od nadmiaru pistoletów pod pachami jeszcze nigdzie nie zrobiło się bezpieczniej, to jednak próżno dotrzeć do współczesnych rycerzy, którzy po przodkach odziedziczyli co najwyżej łeb zakuty w blachę i odporny na pojawienie się refleksji.

Nieprawda? To jak wytłumaczyć fakt, że żaden racjonalny argument nie dotarł do zwolenników upowszechnienia dostępu do broni? Można latami pokazywać, jaki związek z bronią w domu mają masowe strzelaniny urządzane w amerykańskich szkołach, na próżno. Można latami wskazywać Australię, która po jednej z takich masowych strzelanin wprowadziła bardzo restrykcyjne prawo i od tamtej pory nikt nie słyszał o podobnym wypadku, ale wciąż na próżno. Można mówić, pisać i tłumaczyć obrazkowo, nic nie dociera. Potomkowie chłopów naczytali się Sienkiewicza i marzy im się chodzenie z protezą, nawet jeśli w dresie i klapkach Kubota.

Gdzie zawodzi umysł, przychodzi na ratunek ciało. Rozpatrując żądania powszechnego dostępu do broni w kategoriach zaspokajania potrzeby lepszej samooceny osobistej, w końcu zrozumiemy dramat setek tysięcy Polaków płci męskiej, bo jakoś niewiele kobiet walczy o dostęp do pistoleciku. Choć zdarzają się i niewiasty wśród tych, którzy ostatnio nawet Jezusa chcą bronić kałasznikowem, choć to właśnie czczony przez nich polski papież nawoływał do pojednania, o wybaczaniu nie wspominając.

Na kompleksy jednak nie ma innej rady. Długa lufa karabinu działa na mężczyzn równie intensywnie jak na kobiety dobre maniery. I dlatego należy stworzyć kampanię zachęcającą ku powszechnemu dostępowi do broni właśnie pod hasłem widniejącym w tytule tego felietonu. Wszelkie prawa oddam pro publico bono.
 

 

POLECANE
Pierwsze w regionie inwestycje. Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego z ostatniej chwili
"Pierwsze w regionie inwestycje". Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego

Ogłosiliśmy przetargi na budowę obwodnic Limanowej i Wadowic, leżących na trasie drogi krajowej nr 28 – poinformowała w poniedziałek GDDKiA Oddział Kraków.

Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią z ostatniej chwili
Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia prezydent Karol Nawrocki pojedzie na granicę z Białorusią, gdzie będzie towarzyszył służbom broniącym granicy – poinformował w poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea

Nie żyje Chris Rea – jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich muzyków i autor kultowego utworu „Driving Home for Christmas”. Informację o śmierci artysty podała BBC.

Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb

W Myszkowie (woj. śląskie) doszło do pożaru na terenie jednego z zakładów produkcyjnych – informuje RMF FM. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef MS Waldemar Żurek poinformował, że został złożony ponowny wniosek o zastosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Marcina Romanowskiego.

Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos z ostatniej chwili
Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos

Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia wobec byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą. Były szef Orlenu odniósł się już do sprawy na platformie X.

Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. To własność Federacji Rosyjskiej z ostatniej chwili
Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. "To własność Federacji Rosyjskiej"

Rosja zapowiedziała, że mimo zamknięcia konsulatu w Gdańsku w budynku pozostanie jej pracownik administracyjno-techniczny. Władze miasta podkreślają, że nieruchomość należy do Skarbu Państwa i zapowiadają kroki prawne, jeśli Federacja Rosyjska nie opuści obiektu. Dyrektor Biura Prawnego Urzędu Miejskiego w Gdańsku Cezary Chabel ocenił, że „stanowisko strony rosyjskiej jest niezrozumiałe”.

Matka Krzysztofa Stanowskiego walczyła o życie. Nowy wpis sugeruje poprawę z ostatniej chwili
Matka Krzysztofa Stanowskiego walczyła o życie. Nowy wpis sugeruje poprawę

Matka Krzysztofa Stanowskiego była o krok od śmierci. Po dramatycznej reanimacji i operacji pojawił się sygnał od dziennikarza, że jej stan się poprawia.

Awantura Kolumbijczyków w hostelu w Starachowicach. Nie żyje 19-latek z ostatniej chwili
Awantura Kolumbijczyków w hostelu w Starachowicach. Nie żyje 19-latek

Nocna awantura w hostelu pracowniczym w Starachowicach zakończyła się tragedią. W wyniku bójki z użyciem noża zginął 19-letni obywatel Kolumbii, a policja zatrzymała sześć osób – również Kolumbijczyków.

Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego

Prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. Marcina Zarzeckiego do Rady Polityki Pieniężnej – poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.

REKLAMA

Skuteczne przedłużanie penisa

Reklama dźwignią handlu, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, co tak naprawdę kryje się za napastującymi nas co chwilę hasłami. Oto prosty przykład działania – tytuł zachęca do kliknięcia? A o co tak naprawdę chodzi?

Słuchacie czasem radia? Jeśli jesteście starsi ode mnie to zapewne tak, młodzież nie tylko nie posiada odbiorników, ale przede wszystkim potrzeby. Po co słuchać jakichś tam gadających głów, skoro można, przy pomocy tej czy innej aplikacji, słuchać jedynie ulubionej muzyki? Jednak radio, którego też słucham coraz mniej, poddało mi pomysł na to, o czym będzie ten felieton. Nieustanne reklamy środków na potencję dla mężczyzn i grzybicę pochwy dla kobiet właśnie nasunęły mi ten pomysł. Bo przecież seksem można sprzedać wszystko, prawda?

Otóż wyobraźmy sobie ociekające seksem kobiety, skąpo ubrane w bikini i prezentujące najnowsze produkcje rodzimego i obcego sprzętu wojskowego. Nie widać związku? To dziwne, bo jednak cały przemysł reklamowy tej branży właśnie w ten sposób działa. Na każdym pokazie, na wszystkich targach, we wszystkich sklepach oferujących zamienniki broni dla osób, które nawet wojak Szwejk wyrzuciłby z wojska za głupotę, atrybuty kobiecego piękna są wszechobecne.

Lubię kobiety, nie przeczę. Lubię je tak bardzo, że szanuję. Jeśli miałbym budować analogię pomiędzy bronią a kobiecością, to bardziej widziałbym to w realiach rycerskiej niewinnej służby lub też pozostawionej w domu żony z dziećmi, może jeszcze matki. Nudne i naiwne to zapewne, ale jakoś mam tak dziwnie skonstruowany umysł. Sądząc po liczbie reklam z roznegliżowanymi panienkami z bronią widocznie cierpię na jakąś nieuleczalną chorobę, bo przecież laseczki w bikini przekładają się na wyniki sprzedaży.

Pora na wyjaśnienie hasła zawartego w tytule. Walczący o powszechny dostęp do broni to właśnie chłopcy (bo raczej nie mężczyźni), którzy cierpią na pewien kompleks, z gatunku tych nienazwanych imieniem bohaterów antycznych tragedii. Szukając środków zastępczych domagają się możliwości posiadania broni, bo czują się gorzej z powodu własnych urojeń. Boją się terrorystów w kraju bez muzułmanów, boją się Żydów w kraju bez Żydów i boją się bandytów w rodzaju pociesznego misia o pseudonimie Masa.

To jest w ogóle głęboki uraz, to należy przyznać. Statystyki policji pokazują, że napady z bronią w ręku nie są jakoś szczególnie liczne, niemniej jednak każdy chce bronić siebie, swoich kobiet i Ojczyzny matki. Jak chce widać na każdej ulicy dowolnego polskiego miasta – kiedy dwóch pijanych wyrostków kogoś zaczepia, tłum pokornie pochyla głowy. Od nadmiaru pistoletów pod pachami jeszcze nigdzie nie zrobiło się bezpieczniej, to jednak próżno dotrzeć do współczesnych rycerzy, którzy po przodkach odziedziczyli co najwyżej łeb zakuty w blachę i odporny na pojawienie się refleksji.

Nieprawda? To jak wytłumaczyć fakt, że żaden racjonalny argument nie dotarł do zwolenników upowszechnienia dostępu do broni? Można latami pokazywać, jaki związek z bronią w domu mają masowe strzelaniny urządzane w amerykańskich szkołach, na próżno. Można latami wskazywać Australię, która po jednej z takich masowych strzelanin wprowadziła bardzo restrykcyjne prawo i od tamtej pory nikt nie słyszał o podobnym wypadku, ale wciąż na próżno. Można mówić, pisać i tłumaczyć obrazkowo, nic nie dociera. Potomkowie chłopów naczytali się Sienkiewicza i marzy im się chodzenie z protezą, nawet jeśli w dresie i klapkach Kubota.

Gdzie zawodzi umysł, przychodzi na ratunek ciało. Rozpatrując żądania powszechnego dostępu do broni w kategoriach zaspokajania potrzeby lepszej samooceny osobistej, w końcu zrozumiemy dramat setek tysięcy Polaków płci męskiej, bo jakoś niewiele kobiet walczy o dostęp do pistoleciku. Choć zdarzają się i niewiasty wśród tych, którzy ostatnio nawet Jezusa chcą bronić kałasznikowem, choć to właśnie czczony przez nich polski papież nawoływał do pojednania, o wybaczaniu nie wspominając.

Na kompleksy jednak nie ma innej rady. Długa lufa karabinu działa na mężczyzn równie intensywnie jak na kobiety dobre maniery. I dlatego należy stworzyć kampanię zachęcającą ku powszechnemu dostępowi do broni właśnie pod hasłem widniejącym w tytule tego felietonu. Wszelkie prawa oddam pro publico bono.
 


 

Polecane