Artur Ceyrowski o sprawie FB: Kolejny raz mamy do czynienia z próbą cenzurowania mediów konserwatywnych

- Te są proste. Otóż mamy, kolejny raz, do czynienia próbą cenzurowania mediów konserwatywnych, pozycjonujących się po tzw. "prawej stronie". Nihil novi sub sole, powiecie. Otóż dotychczas problem dotykał głównie FP prowadzonych przez osoby nie reprezentujące formalnej i zarejestrowanej redakcji. Teraz FB idzie o krok dalej i cenzuruje legalnie działającego wydawcę, któremu odmawia prawa do publikacji treści. Nie dlatego, że ten opublikował treści sprzeczne z regulaminem, szerzące nienawiść czy nawołujące do przemocy. Powodem blokady informacji jest uznanie, iż serwis publikuje treści oznaczone - arbitralnie - jako "clickbait".
Oczywiście, FB jest prywatnym wydawcą i działa w oparciu o własny regulamin. Ale działa globalnie, a w Polsce musi działać w oparciu o polskie prawo. Regulamin jest taki sam dla wszystkich. Strony takie jak Onet, NaTemat, WP czy Gazeta.pl nie są usuwane i "zawieszane". Problemy dotykają TYLKO i WYŁĄCZNIE prawej strony. To jest kolejny etap zamachu na gwarantowaną w PL prawem wolność prasy, jedną z podstawowych wolności obywatelskich. Skandalem jest to, że ten zamach odbywa się za przyzwoleniem kolejnego polskiego rządu.
Apeluję do Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Cyfryzacji, zacznijcie egzekwować polskie prawo od dostawców usług działających na terytorium Polski. Wolność prasy gwarantowana jest w art. 14 Konstytucji, zgodnie z którym "Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu". Ponadto, zgodnie z art. 54 ust. 2 Konstytucji, "cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane." Gwarancje wolności prasy zawarte są również w ustawie Prawo prasowe. Nie może być tak, iż darmowe narzędzie, które dociera do ogromnej liczby Polaków, działające na terytorium RP, będzie wybierało informacje, które mają docierać do odbiorców. To jest klasyczny przykład cenzury informacji.
Nie pozwólcie łamać Facebookowi prawa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
- pisze Artur Ceyrowski
Źródło: Facebook
Aktualizacja:
nZwycięstwo! Facebook zdjął blokadę i przeprosił. Według informacji pracownika supportu, cała sytuacja była wynikiem... błędu. CC: @Tysol @cezarykrysztopa pic.twitter.com/Zg767YPKue
— Artur Ceyrowski (@fideista) 24 sierpnia 2018