Największy spektakl świata. Turniej w Rosji ma szansę pobić wszystkie dotychczasowe rekordy

W turnieju rozpoczynającym się 14 czerwca od spotkania zespołu gospodarzy z Arabią Saudyjską (areną tego meczu będzie Stadion Olimpijski na Łużnikach w Moskwie) wystąpią trzydzieści dwa zespoły – czternaście europejskich, po pięć afrykańskich i południowoamerykańskich, cztery azjatyckie (plus Australia, ponieważ reprezentacja tego kraju leżącego w Oceanii należy do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej) i trzy ekipy reprezentujące Amerykę Północną i Środkową. Dwie ekipy zadebiutują na tym szczeblu rozgrywek – to Islandia, która od kilku lat jest prawdziwą rewelacją europejskich eliminacji i ostatniego turnieju o mistrzostwo Starego Kontynentu, oraz sensacyjnie radząca sobie w eliminacjach strefy CONCACAF Panama. Wśród nieobecnych największą sensacją jest natomiast absencja Włoch – czterokrotni mistrzowie świata przegrali rywalizację w grupie z Hiszpanią, a w barażu ulegli Szwecji i w ten sposób po raz pierwszy od sześćdziesięciu lat „Squadra Azzurra” nie zagra w finałowym turnieju. Wielkimi nieobecnymi są też brązowi medaliści sprzed czterech lat – ekipa Holandii, oraz zespół Stanów Zjednoczonych, który od 1990 roku bez większych problemów zdobywał kwalifikację w strefie północnoamerykańskiej. W pierwszej fazie turnieju rozgrywki toczyć się będą w ośmiu czterozespołowych grupach, systemem każdy z każdym. Dwie najlepsze ekipy z każdej grupy uzyskają awans do kolejnej fazy – od 1/8 finału aż do rywalizacji o mistrzostwo decydować już będzie zasada „przegrywający odpada”. W przypadku, gdy w czasie regulaminowych 90 minut żadna z ekip nie będzie miała bramkowej przewagi, zarządzona zostanie dogrywka, a jeśli ona nie przyniesie rozstrzygnięcia – decydować będzie konkurs rzutów karnych.
Rosyjski turniej będzie pierwszym w historii rozgrywanym na dwóch kontynentach jednocześnie – to wynik decyzji komisji FIFA, która z przedstawionych osiemnastu kandydatur wybrała dwanaście stadionów, na których toczyć się będą mundialowe zmagania. Miast-gospodarzy jest jedenaście, w stolicy kibice będą bowiem mogli wybrać się na dwie areny – olimpijskie Łużniki oraz stadion Spartaka Moskwa. Z pozostałych dziesięciu miast-gospodarzy dziewięć leży w Europie (od najbliższej położonego od naszych granic Kaliningradu po nadwołżańskie Kazań i Samarę). Jedynym leżącym w Azji miastem, które gościć będzie uczestników mundialu, jest zauralski Jekaterynburg – na tamtejszym Stadionie Centralnym odbędą się cztery mecze pierwszej fazy (w tym spotkanie w „polskiej” grupie H, pomiędzy Japonią a Senegalem). Od 1/8 finału wszystkie mecze rozegrane zostaną już w europejskich miastach. Rywalizacja o trzecie miejsce odbędzie się w byłej stolicy, Sankt Petersburgu, 14 lipca, finał natomiast odbędzie się na tej samej arenie, co mecz otwarcia – na moskiewskich Łużnikach 15 lipca. Polskich kibiców z pewnością cieszą dogodne godziny rozpoczęcia spotkań – według naszego czasu bowiem mecze rozpoczynać się będą najwcześniej o 14.00 (z jednym wyjątkiem – w sobotę, 16 czerwca w Kazaniu Francja zagra z Australią w samo południe). Nie grozi też nam zwalczanie senności – najpóźniej spotkania rozpoczynać się będą bowiem o godzinie 20.00 naszego czasu...

#REKLAMA_POZIOMA#