Krysztopa w PR24: "Niech PiS odejdzie, bo się duszę" czyli groźny wstrząs anafilaktyczny
Wydaje mi się, że prapoczątkiem drażnienia elektoratu Prawa i Sprawiedliwości były prezydenckie weta dotyczące reformy sądownictwa.
(...)
Przedłużający się tandetny serial pod tytułem „Rekonstrukcja rządu” z odwołaniem popularnej premier tego samego dnia kiedy obroniono ją przed wotum nieufności, odebrał poczucie wpływu na władzę, który zapewne wbrew intencjom najlepiej opisał ideolog „obrońców demokracji” prof. Sadurski mówiąc: „O to mam największe pretensje do Kaczyńskiego, że z cynicznych powodów dał nieoświeconemu plebsowi poczucie dostępu do władzy”, ujawniając przy tym gdzie „obrońcy demokracji” mają demokrację, która właśnie na takim wpływie plebsu na władzę ma polegać. Dziwne kontredanse z ochroną życia, jakieś nieciągłości narracji według której z jednej strony mamy dodatkowe miliardy w budżecie, ale żeby wspomóc opiekunów niepełnosprawnych potrzebujemy nowego podatku, mało wiarygodne tłumaczenia, że „ustawa S.447 nie ma znaczenia i Polacy nic się nie stało”. I tak dalej i temu podobne.
(...)
No ale po drugiej stronie mamy Ich. Środowiska polityczne, które nie potrafią złożyć propozycji żadnego pozytywnego programu. Ich jedynym programem jest „szybko, szybko, niech PiS odejdzie, bo się duszę, zobaczcie, już zsiniałem, patrzcie jakie mam drgawki, ratunku, niech ktoś ten PiS zabierze, to groźny wstrząs anafilaktyczny”, a poza tym, wszystko im jedno czy popierają zabijanie niepełnosprawnych, czy pomoc niepełnosprawnym, ważne żeby było dużo dymu i nadzieja na upragniony Majdan w Warszawie, który odda im kradzione kamienice, wyłudzony VAT, ubeckie emerytury, stołki, dotacje i poczucie, że może nie jesteśmy pełnoprawnymi Europejczykami, ale jeśli skutecznie udowodnimy, że wyzbyliśmy się jakichkolwiek resztek polskości, to może chociaż zostaniemy uznani za wiceeuropejczyków i z dumnie podniesioną głową wrócimy na pole szparagów u Bauera.
(...)
Tu jednak warto żeby Prawo i Sprawiedliwość zadało sobie pytanie, jak długo opozycja będzie dbała o poparcie dla rządzących? Wszelako, nic nie trwa wiecznie i może warto ten chaos opanować.
- mówił Cezary Krysztopa
Całość audycji do odsłuchania na stronie Polskiego Radia 24