Prezydent Duda w Ilinois rozmawiał o współpracy Terytorialsów z Gwardią Narodową

Zaznaczył, że "między innymi właśnie polsko-amerykańska współpraca militarna z Gwardią Narodową Illinois przyczyniła się do zacieśnienia więzi, które ostatecznie wprowadziły nasz kraj do Sojuszu Północnoatlantyckiego".
- Późniejsza wspólna służba polskich i amerykańskich żołnierzy z Gwardii Narodowej w Iraku, w Afganistanie, w Czadzie, w Bośni, w Kosowie przyczyniła się do zacieśnienia tych więzi, do wzajemnego poznania się od strony interpretacyjnej. Ale wspólna służba to także wiele przyjaźni i budowanie zaufania do Polaków, którzy - jak dziś słyszałem od amerykańskich oficerów - są świetnymi żołnierzami - powiedział Andrzej Duda
Prezydent wyraził nadzieję, że jego wizyta w bazie pogłębi obecną współpracę. - Bo dzisiaj w Polsce budowana jest formacja, która ma być w jakimś sensie odpowiednikiem amerykańskiej Gwardii Narodowej, mówię tutaj o Wojskach Obrony Terytorialnej - podkreślił Prezydent RP.
Dodał, że podczas wizyty w bazie towarzyszyli mu m.in. dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej gen. Wiesław Kukuła, a także Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych hen. Jarosław Mika oraz attaché obrony w Waszyngtonie gen. Cezary Wiśniewski.
Jeden z żołnierzy polskiego pochodzenia służący w Gwardii Narodowej Illinois pilot Lukasz Bokun mówił, że jego jednostka lata do Polski co najmniej raz na dwa lata. - Współpracujemy z bazą w Powidzu. Tam latają Herkulesami, my tam latamy na trening z nimi. Razem się od siebie uczymy - mówił Bokun. Zaznaczył, że choć urodził się w Chicago, to jednak dzięki rodzicom, którzy oboje są Polakami, jest mocno związany z Polską. Podkreślił, że do Gwardii Narodowej Illinois wstąpił właśnie ze względu na współpracę z Polską.
kos
Źródło: prezydent.pl