Natalia Moskal dla Tysol.pl: "Musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje"

Możesz stworzyć najlepszą piosenkę i najbardziej rewolucyjny klip w historii, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli nie masz sporych pieniędzy na promocję, żeby popchnąć to dalej. Bardzo liczy się też kogo znasz, jeśli próbujesz wykonywać swoją pracę oddolnie, bez większych koneksji, to jest jeszcze ciężej. Wymaga to bardzo ciężkiej pracy, determinacji i musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje. Słyszysz “nie” 10 razy częściej, niż “tak” - mówi w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem Natalia Moskal, wokalistka.
 Natalia Moskal dla Tysol.pl: "Musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje"
/ Materiały prasowe

Czy początkującemu artyście  jest ciężko  przebić się w Polsce?

To zależy od wielu czynników, od tego jakie masz zaplecze, czy jesteś w wytwórni, czy brałeś udział w talent show. Bez tych elementów (a ja nie mam żadnej z nich) jest niezmiernie ciężko. Możesz stworzyć najlepszą piosenkę i najbardziej rewolucyjny klip w historii, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli nie masz sporych pieniędzy na promocję, żeby popchnąć to dalej. Bardzo liczy się też kogo znasz, jeśli próbujesz wykonywać swoją pracę oddolnie, bez większych koneksji, to jest jeszcze ciężej. Wymaga to bardzo ciężkiej pracy, determinacji i musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje. Słyszysz “nie” 10 razy częściej, niż “tak”.

Czy młody, polski artysta powinien wykonywać swoje piosenki w języku angielskim, żeby osiągnąć sukces?

Nie ma na to według mnie jednej recepty. To zależy od upodobań artysty. Niekoniecznie musi być tak, że śpiewasz po angielsku, bo liczysz na międzynarodowy sukces. Mnie po angielsku pisze i śpiewa się łatwiej, przyjemniej. Studiuję po angielsku, tłumaczę książki z angielskiego, prywatnie rozmawiam przez pół dnia po anielsku, obyłam się z językiem i łatwiej mi się w nim wyrazić. Ponadto dochodzą kwestie może prozaiczne, ale faktem jest, że angielski jest plastyczny, melodyjny i słowa są często jednosylabowcami, w jednej linijce można dzięki temu zawrzeć całą myśl, a w języku polskim trudno jest to osiągnąć. Dziś artystów i muzyki jest tak dużo, że ciężko jest się przebić nawet na rodzimym rynku. Mam wielką nadzieję, że dzięki internetowi i serwisom streamingowym pewnego dnia każdy artysta stanie się kosmopolitą i każdy człowiek na świecie będzie miał dostęp do jego utworów niezależnie od kraju pochodzenia.

Co ma Natalia Moskal, czego nie mają inne wokalistki?

Tego, że ja nie jestem tylko wokalistką i chyba myślę nieszablonowo… tak przynajmniej lubię o sobie myśleć :) nie ograniczam się do śpiewania. To prawda, że nie aranżuję i nie produkuję swoich utworów, jeszcze nie umiem tego robić, więc współpracuję z producentem i instrumentalistami, którzy mi w tym pomagają (dzięki temu pomysłów i rozwiązań jest więcej), ale działam na wielu różnych płaszczyznach i szukam inspiracji tam, gdzie inni często jej nie szukają - w literaturze przeważnie, ale również w sztuce i historii. Tłumaczę, piszę, śpiewam, trochę studiuję za granicą i staram się wymyślać nowe, nietuzinkowe projekty. Kluczem do wszystkiego w dzisiejszych czasach jest “multidyscyplinarność” i tego się póki co trzymam.

Z jakim artystą chciałabyś w przyszłości nawiązać współpracę?

Z Bassem Astralem! Czyli z Małym Księciem 21-go wieku, jak go nazywamy z moją przyjaciółką, bo Bass bardzo przypomina nam Małego Księcia właśnie. Myślę, że jest bardzo charyzmatyczny i praca z nim byłaby na pewno niesamowitym doświadczeniem.Marzy mi się też jakaś współpraca z Michałem Foxem Królem.

Czy planujesz otworzyć się na inne gatunki muzyczne, czy będziesz się skupiała wyłącznie na electropopie?

Jak najbardziej zamierzam otworzyć się na inne gatunki, a nawet na kilka różnych. Mam w głowie dwa projekty, który będą właśnie tego wymagały, ale póki co oba są w bardzo początkowej fazie. Podpowiem, że zainteresowałam się z jednej strony poezją śpiewaną, a z drugiej funkiem i trochę nowocześniejszą elektroniką. Trochę misz-masz, ale zobaczymy.

Nie wyskakujesz z lodówki i nie jesteś na billboardach. Dlaczego? Jesteś zbyt alternatywna?

Pewnie właśnie dlatego, że nie wydałam płyty w dużej wytwórni. “Songs of myself” jest dystrybuowana przez Universal Music Polska, dzięki czemu można ją znaleźć w Empiku i we wszystkich serwisach streamingowych, ale wydawcą jest moja rodzinna firma, FAME ART, w której wydajemy również książki w moim przekładzie. Postawiłam na niezależność, ale nie można mieć wszystkiego, dlatego środki na promocję i pole manewru w kwestiach marketingowych były ograniczone. Nie żałuję, bo mogę robić co chcę i jak chcę. Może przyjdzie jeszcze kiedyś czas na wytwórnię, ale pierwsze kroki postawiłam sama, od razu wsiadłam na rower bez zapasowych kółek. To jest trochę jazda bez trzymanki, ale doświadczenie bezcenne!

Co wydarzy się w twojej najbliższej artystycznej przyszłości?

19 kwietnia zagram z moim bandem na Enea Springbreak Showcase w Poznaniu, zatem zapraszam do Blue Note bardzo serdecznie! Potem od razu siadam do pisania nowych piosenek, przygotowuję nowy singiel, a jeśli szczęście dopisze rozpoczynam również pracę nad bardzo ciekawym i dużym projektem, który ukazałby się już na jesieni. Trzeba trzymać mocno kciuki!

Rozmawiał: Bartosz Boruciak

 

 

POLECANE
Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska. Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii z ostatniej chwili
"Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska". Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii

Tego młodego człowieka powinna poznać cała Polska! Drodzy Państwo, uczeń XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie, Michał Wolny dziś odebrał złoty medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Boliwii.

Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował

Książę William postanowił wprowadzić zmiany, które mogą zaskoczyć rodzinę królewską. Następca tronu zgodził się, aby na terenie należącym do księstwa Kornwalii powstały mieszkania dla młodych ludzi zmagających się z trudną sytuacją życiową. Choć inwestycja ma szczytny cel, może ona zmniejszyć dochody rodziny królewskiej.

Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia Wiadomości
Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia

W Niemczech doszło do trzeciego w ciągu tygodnia pożaru na linii kolejowej, który prawdopodobnie był rezultatem podpalenia. W piątek wieczorem spłonęły kable trakcji na linii transportu towarowego, zwłaszcza węgla, w miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii- Anhalcie - poinformowała w sobotę firma Deutsche Bahn.

Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście z ostatniej chwili
Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście

Sri Lanka zapowiedziała rewolucję w systemie wizowym. Tym razem zmiany mają objąć obywateli aż 40 krajów, w tym Polaków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wjazd na wyspę ma być możliwy bez konieczności ubiegania się o wizę.

NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS Wiadomości
NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS

Czworo astronautów dotarło w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) - podała amerykańska agencja kosmiczna NASA. Tzw. „Załoga 11” wystartowała w piątek w rakiecie Falcon 9 z kosmodromu Cape Canaveral w amerykańskim stanie Floryda.

Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie gorące
Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie

Poruszającego odkrycia dokonali australijscy naukowcy. Otóż w australijskich wilgotnych lasach tropikalnych odkryli oni gatunek gigantycznego patyczaka.

Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Proces odbudowy po powodzi trwa i będzie trwał do momentu, w którym będziemy pewni, że odbudowaliśmy wszystkie kluczowe inwestycje - powiedziała w Przyłęku (Dolnośląskie) wiceminister MSWiA Magdalena Roguska. Jak mówiła, skala środków finansowych zaangażowanych w odbudowę po powodzi jest do tej pory niespotykana - to ponad 8 mln zł.

Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie z ostatniej chwili
Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie

W piątkowy wieczór, 1 sierpnia 2025 r., w Wiśle odnaleziono ciało kolejnej osoby. Około godziny 21:40 makabrycznego odkrycia dokonał wędkarz przebywający nad rzeką w okolicach Wybrzeża Gdyńskiego, na warszawskich Bielanach. To już kolejny przypadek utonięcia w Warszawie i okolicach w ostatnich tygodniach.

Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce z ostatniej chwili
Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało o powstaniu obszernego raportu, który ma ujawniać kulisy naruszeń praworządności podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Prawnicy twierdzą, że doszło do celowego działania aparatu państwa w celu wypaczenia demokratycznych standardów.

To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem Wiadomości
To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem

Serial „Fubar” z Arnoldem Schwarzeneggerem zakończył się na dwóch sezonach. Netflix ogłosił decyzję o kasacji półtora miesiąca po premierze drugiej serii. Choć pierwszy sezon spotkał się z dobrym przyjęciem, kontynuacja nie wzbudziła większego zainteresowania.

REKLAMA

Natalia Moskal dla Tysol.pl: "Musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje"

Możesz stworzyć najlepszą piosenkę i najbardziej rewolucyjny klip w historii, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli nie masz sporych pieniędzy na promocję, żeby popchnąć to dalej. Bardzo liczy się też kogo znasz, jeśli próbujesz wykonywać swoją pracę oddolnie, bez większych koneksji, to jest jeszcze ciężej. Wymaga to bardzo ciężkiej pracy, determinacji i musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje. Słyszysz “nie” 10 razy częściej, niż “tak” - mówi w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem Natalia Moskal, wokalistka.
 Natalia Moskal dla Tysol.pl: "Musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje"
/ Materiały prasowe

Czy początkującemu artyście  jest ciężko  przebić się w Polsce?

To zależy od wielu czynników, od tego jakie masz zaplecze, czy jesteś w wytwórni, czy brałeś udział w talent show. Bez tych elementów (a ja nie mam żadnej z nich) jest niezmiernie ciężko. Możesz stworzyć najlepszą piosenkę i najbardziej rewolucyjny klip w historii, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli nie masz sporych pieniędzy na promocję, żeby popchnąć to dalej. Bardzo liczy się też kogo znasz, jeśli próbujesz wykonywać swoją pracę oddolnie, bez większych koneksji, to jest jeszcze ciężej. Wymaga to bardzo ciężkiej pracy, determinacji i musisz wyhodować sobie grubą skórę, bo zderzeń z murem nie brakuje. Słyszysz “nie” 10 razy częściej, niż “tak”.

Czy młody, polski artysta powinien wykonywać swoje piosenki w języku angielskim, żeby osiągnąć sukces?

Nie ma na to według mnie jednej recepty. To zależy od upodobań artysty. Niekoniecznie musi być tak, że śpiewasz po angielsku, bo liczysz na międzynarodowy sukces. Mnie po angielsku pisze i śpiewa się łatwiej, przyjemniej. Studiuję po angielsku, tłumaczę książki z angielskiego, prywatnie rozmawiam przez pół dnia po anielsku, obyłam się z językiem i łatwiej mi się w nim wyrazić. Ponadto dochodzą kwestie może prozaiczne, ale faktem jest, że angielski jest plastyczny, melodyjny i słowa są często jednosylabowcami, w jednej linijce można dzięki temu zawrzeć całą myśl, a w języku polskim trudno jest to osiągnąć. Dziś artystów i muzyki jest tak dużo, że ciężko jest się przebić nawet na rodzimym rynku. Mam wielką nadzieję, że dzięki internetowi i serwisom streamingowym pewnego dnia każdy artysta stanie się kosmopolitą i każdy człowiek na świecie będzie miał dostęp do jego utworów niezależnie od kraju pochodzenia.

Co ma Natalia Moskal, czego nie mają inne wokalistki?

Tego, że ja nie jestem tylko wokalistką i chyba myślę nieszablonowo… tak przynajmniej lubię o sobie myśleć :) nie ograniczam się do śpiewania. To prawda, że nie aranżuję i nie produkuję swoich utworów, jeszcze nie umiem tego robić, więc współpracuję z producentem i instrumentalistami, którzy mi w tym pomagają (dzięki temu pomysłów i rozwiązań jest więcej), ale działam na wielu różnych płaszczyznach i szukam inspiracji tam, gdzie inni często jej nie szukają - w literaturze przeważnie, ale również w sztuce i historii. Tłumaczę, piszę, śpiewam, trochę studiuję za granicą i staram się wymyślać nowe, nietuzinkowe projekty. Kluczem do wszystkiego w dzisiejszych czasach jest “multidyscyplinarność” i tego się póki co trzymam.

Z jakim artystą chciałabyś w przyszłości nawiązać współpracę?

Z Bassem Astralem! Czyli z Małym Księciem 21-go wieku, jak go nazywamy z moją przyjaciółką, bo Bass bardzo przypomina nam Małego Księcia właśnie. Myślę, że jest bardzo charyzmatyczny i praca z nim byłaby na pewno niesamowitym doświadczeniem.Marzy mi się też jakaś współpraca z Michałem Foxem Królem.

Czy planujesz otworzyć się na inne gatunki muzyczne, czy będziesz się skupiała wyłącznie na electropopie?

Jak najbardziej zamierzam otworzyć się na inne gatunki, a nawet na kilka różnych. Mam w głowie dwa projekty, który będą właśnie tego wymagały, ale póki co oba są w bardzo początkowej fazie. Podpowiem, że zainteresowałam się z jednej strony poezją śpiewaną, a z drugiej funkiem i trochę nowocześniejszą elektroniką. Trochę misz-masz, ale zobaczymy.

Nie wyskakujesz z lodówki i nie jesteś na billboardach. Dlaczego? Jesteś zbyt alternatywna?

Pewnie właśnie dlatego, że nie wydałam płyty w dużej wytwórni. “Songs of myself” jest dystrybuowana przez Universal Music Polska, dzięki czemu można ją znaleźć w Empiku i we wszystkich serwisach streamingowych, ale wydawcą jest moja rodzinna firma, FAME ART, w której wydajemy również książki w moim przekładzie. Postawiłam na niezależność, ale nie można mieć wszystkiego, dlatego środki na promocję i pole manewru w kwestiach marketingowych były ograniczone. Nie żałuję, bo mogę robić co chcę i jak chcę. Może przyjdzie jeszcze kiedyś czas na wytwórnię, ale pierwsze kroki postawiłam sama, od razu wsiadłam na rower bez zapasowych kółek. To jest trochę jazda bez trzymanki, ale doświadczenie bezcenne!

Co wydarzy się w twojej najbliższej artystycznej przyszłości?

19 kwietnia zagram z moim bandem na Enea Springbreak Showcase w Poznaniu, zatem zapraszam do Blue Note bardzo serdecznie! Potem od razu siadam do pisania nowych piosenek, przygotowuję nowy singiel, a jeśli szczęście dopisze rozpoczynam również pracę nad bardzo ciekawym i dużym projektem, który ukazałby się już na jesieni. Trzeba trzymać mocno kciuki!

Rozmawiał: Bartosz Boruciak

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe