Prof. Finkelstein: Niechęć Żydów wynika z poczucia wyższości. Uważają Polaków za głupszych
- Kilka lat temu Benjamin Netanjahu stwierdził, że to nie Hitler wpadł na pomysł "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", ale że zaproponował to mufti Jerozolimy. Netanjahu wiedział, że to bzdura. Historycy, politycy i dziennikarze wiedzieli, że to bzdura. Ale w obecnej sytuacji jakże bardziej użyteczne było obarczenie winą za Holokaust nie Niemców, ale Palestyńczyków!
- mówi prof. Finkelstein
Nie umiem mówić o tym bez emocji. Znałem wielu Żydów, którzy przeżyli Holokaust i umierali w biedzie, nigdy nie otrzymawszy od tych organizacji [amerykańskich żydowskich organizacji roszczeniowych - przyp. red.] żadnego wsparcia. W tym samym czasie ludzie z tych organizacji mieli miliony i wyciągali rękę po więcej, twierdząc, że występują w imieniu ofiar. Cóż to ma wspólnego ze sprawiedliwością?! Moja rodzina przeżyła Holokaust, a przed wojną miała nieruchomości w Polsce. W życiu by mi nie przyszło do głowy, by się o nie upomnieć. Po takich zniszczeniach, tragediach, zmianie granic i nieobecności mojej rodziny przez ponad 70 lat?
(...)
Niechęć do Polaków jest wśród Żydów instynktowna. To taki odruch kulturowy. Niechęć do Niemców jest nabyta w wyniku Holokaustu, olbrzymiej zbrodni. To była niechęć bardziej "rozumowa" i logiczna, wcześniej był podziw. Stąd jej zmiana jest znacznie łatwiejsza. Ale cóż, nie powinniśmy tracić nadziei, prawda?
- mówi Finkelstein
Całość wywiadu na SE.pl