PE otwiera drogę do likwidacji weta w Radzie. Rezolucja ma skończyć z suwerennością państw. „Jak rodem z głębokiej komuny”

„Właśnie przegłosowano rezolucję, która otwiera drogę do likwidacji prawa weta dla Polski w kluczowych decyzjach Unii Europejskiej!” – alarmuje w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja).
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Parlament Europejski

Co musisz wiedzieć:

  • Unijne instytucje stale dążą do ograniczania suwerenności państw członkowskich.
  • Używają bata w postaci mechanizmu warunkowości, czyli: pieniądze za rzekomą praworządność (dostosowanie się do unijnych wytycznych).
  • Rezolucję poparli politycy Lewicy i Polski 2050.

Absolutnym skandalem jest, że poparli to europosłowie z Lewicy i Polski 2050 (Robert Biedroń, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Kobosko), którzy wprost zagłosowali przeciwko Polsce. Wstyd i hańba!

– podkreśliła eurodeputowana.

Jakie zmiany?

Poinformowała, że pod płaszczykiem reform instytucjonalnych i przygotowań do rozszerzenia UE eurokraci znowu próbują zrobić to, czego nie udało się wcześniej – zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli.

Dokument, jak podkreśliła, zakłada między innymi: likwidację zasady jednomyślności w Radzie – czyli pozbawienie Polski prawa weta w najważniejszych sprawach, wzmocnienie kompetencji Komisji Europejskiej kosztem państw narodowych i uczynienie z Trybunału Sprawiedliwości UE politycznego arbitra w przypadku tak zwanych naruszeń, zwiększenie budżetu UE, odchodząc od nieformalnej zasady 1% PKB, i uzależnienie wypłat środków od „oceny praworządności”, czyli od politycznych nacisków Brukseli.

„Jak rodem z głębokiej komuny”

Ponadto rezolucja przewiduje wprowadzenie zmian traktatowych, które mają scentralizować UE i trwale ograniczyć suwerenność państw członkowskich.

Wezwanie do podjęcia działań w następstwie haniebnej rezolucji PE z 22 listopada 2023 r. dotyczącej uruchomienia procedury reformy traktatów w szczególności procesu decyzyjnego w UE i przekazanie szeregu kluczowych kompetencji Komisji Europejskiej czyniąc z niej instytucję o nazwie, jak rodem z czasów głębokiej komuny „Europejski Organ Wykonawczy”. To wszystko pod pretekstem przygotowania do przyjęcia nowych krajów, ale prawdziwy cel jest jasny – stworzenie scentralizowanego, zbiurokratyzowanego superpaństwa, gdzie decyzje zapadają ponad głowami narodów

– pisze europoseł Zajączkowska-Hernik.

„Polska nie może być kolonią Brukseli, Berlina czy Paryża – ma być wolnym, dumnym i suwerennym państwem”

– podkreśla.

Przed negatywnymi skutkami planowanych przez UE zmian traktatowych, dokonywanych de facto z naruszeniem traktatów, ostrzegał zarówno Instytut na Rzecz Kultury Prawnej, jak i Instytut Myśli Schumana.

UE zrealizuje zapowiedzi Ursuli von der Leyen

– Nadszedł czas, aby Europa znów się podniosła. Aby zjednoczyła się wokół kolejnego wielkiego europejskiego projektu. Dlatego wierzę, że nasza kolejna wielka era – kolejny wielki projekt jednoczący – dotyczy budowania niezależnej Europy – mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas ceremonii wręczenia Międzynarodowej Nagrody Karola Wielkiego w Akwizgranie. Nie bez przyczyny przywołała postać Richarda Coudenhove-Kalergiego, który w swoim projekcie paneuropy postulował, aby tylko jej elity były białe, pozostała zaś część społeczeństwa – negroidalna. Stąd zapowiedzi sprowadzania kolejnych rzesz migrantów.

Odnosząc się do miejsca, w którym wręczana była Międzynarodowa Nagroda Karola Wielkiego, czyli ratusza w Akwizgranie, von der Leyen podkreśliła, że „tutaj, 75 lat temu, europejski pionier Richard Coudenhove-Kalergi został pierwszym, który otrzymał medal Nagrody Karola Wielkiego. Miał również wizję Europy: Europy jednoczącej ludzi poprzez wspólną kulturę i wartości, poprzez wolność i godność człowieka. Europy inspirowanej wielkimi ideami i wielkimi ambicjami. I ogólnie rzecz biorąc, historia ostatnich 75 lat pokazała, że miał rację. Pokolenie ojców i matek założycieli naszej Unii dążyło do stworzenia pokoju i bezpieczeństwa na kontynencie spustoszonym przez wojnę. Pokolenie, które nastąpiło po nim, dążyło do położenia fundamentów pod wspólny dobrobyt poprzez Jednolity Rynek, a później wspólną walutę. A dla pokolenia 1989 roku chodziło o wolność i zjednoczenie Europy. Pokój i dobrobyt. Wolność i jedność. Panie i panowie, to również jest to, co dla mnie oznacza Europa”.

Koncepcja Kalergiego

Warto w tym miejscu uporządkować kilka kwestii. Po pierwsze, Unia Europejska nie ma 75 lat, ponieważ została powołana dopiero w 1992 roku Traktatem z Maastricht, zastępując istniejącą wcześniej Europejską Wspólnotę najpierw Węgla i Stali, następnie zaś Gospodarczą. Są to dwa różne projekty, skupione wokół różnych wartości: europejska wspólnota Schumana, Adenauera i de Gasperiego była projektem o fundamentach wartości katolickich, natomiast utworzona później unia bazowała już na koncepcji Richarda Coudenhove-Kalergiego, gruncie lewicowo-liberalnym, z czasem dryfując coraz bardziej w kierunku komunizmu Altiero Spinellego.

Richard Coudenhove-Kalergi, do którego odniosła się szefowa KE, miał swój własny pomysł na Europę, zresztą dużo wcześniejszy, bo z 1923 roku. Otóż chciał on Europy zjednoczonej, opowiadając się przeciwko „europejskiej państewkowości” i za stworzeniem „euopejskiej kultury” wolnej od „narodowych szowinizmów”. Przewidywał również stworzenie nowego społeczeństwa, stwierdzając: „Człowiek przyszłości będzie rasy mieszanej. Dzisiejsze rasy i klasy będą stopniowo znikać ze względu na eliminację przestrzeni, czasu i uprzedzeń. Eurazjatycko-negroidalna rasa przyszłości, podobna z wyglądu do starożytnych Egipcjan, zastąpi różnorodność narodów i różnorodność jednostek”. To właśnie zgodnie z jego ideologią współczesna Unia Europejska sprowadza w swoje granice rzesze ciemnoskórych migrantów, aby „ubogacali” społeczeństwa państw członkowskich. Inżynierowie społeczni zdają sobie sprawę, że w ten sposób łatwiej będzie stworzyć nowe państwo europejskie, na gruzach narodowych kultur i tożsamości.

Nowy wielki europejski projekt

Zresztą zwróćmy uwagę, co dalej mówiła w Akwizgranie Ursula von der Leyen. Otóż, powołując się nadal na Richarda Coudenhove-Kalergiego, stwierdziła:

«Istotą Europy jest wola zmiany i poprawy świata poprzez działanie. Jest w stanie ciągłej emancypacji, reformy, rewolucji». I patrząc na niestabilny świat wokół nas, wierzę, że Europa musi na nowo odkryć tego ducha. Ducha śmiałości, działania i odnowy. Nadszedł czas, aby Europa znów się podniosła. Aby zjednoczyła się wokół kolejnego wielkiego europejskiego projektu. Dlatego wierzę, że nasza kolejna wielka era – kolejny wielki projekt jednoczący – dotyczy budowania niezależnej Europy.

Jest to nic innego jak zapowiedź stworzenia owej paneuropy, już nie tyle dotychczasowej Unii Europejskiej, ale zupełnie nowego, rewolucyjnego tworu jednolitego państwa europejskiego, który może powstać niekoniecznie w demokratyczny sposób. Zresztą oddajmy jej głos:

Drodzy przyjaciele: niepodległa Europa. Wiem, że dla niektórych jest to niewygodna wiadomość. Ale w istocie chodzi o naszą wolność. Jak od dawna wiedzą mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej, wolność osobista jest możliwa tylko wtedy, gdy istnieje zbiorowa niezależność. Musimy stawić czoła rzeczywistości chwili. Nie możemy siedzieć bezczynnie, gdy rozwija się wstrząs. Nie możemy pozwolić, aby sejsmiczne zmiany, z którymi się mierzymy, zepchnęły nas z kursu. Albo po raz kolejny wpaść w błędne przekonanie, że burza minie. Że wszystko wróci do stanu sprzed wybuchu – gdyby tylko wojna się skończyła, albo gdyby zawarto porozumienie taryfowe, albo gdyby kolejne wybory przyniosły inny wynik. Nie, nie tak się stanie. Ponieważ geopolityczne prądy krzyżowe są silne.

Z wypowiedzi tej przebija wyraźnie jeszcze jedna, niezwykle istotna kwestia, a mianowicie, że przez unijne instytucje nie zostanie zaakceptowana wola jakichkolwiek europejskich wyborców, jeżeli nie będzie ona zgodna z celami europejskiego mainstreamu.

To, na czym kiedyś polegaliśmy jako na porządku międzynarodowym, szybko przerodziło się w międzynarodowy nieład. Świat znów jest naznaczony imperialnymi ambicjami i imperialnymi wojnami. Przez autorytarne mocarstwa gotowe bezlitośnie wykorzystywać nasze podziały lub zależności. Przez główne mocarstwa gotowe wykorzystać wszelkie środki – uczciwe lub nieuczciwe – aby uzyskać przewagę. Zbyt długo zbyt wielu z nas myślało, że tego typu wydarzenia zostały zapisane w podręcznikach historii

– perorowała dalej, ewidentnie szykując się na konfrontację i zapowiadając rozszerzenie Unii Europejskiej o kolejne kraje.

A kiedy mówię Europa, mam oczywiście na myśli naszą Unię. Ale mam też na myśli robienie tego razem z naszymi przyjaciółmi i partnerami na całym kontynencie. Od Bałkanów Zachodnich po Ukrainę i Mołdawię. Od Grenlandii po Zjednoczone Królestwo i dalej. Mamy obowiązek zapewnić tę stabilność na naszym kontynencie i wspólną perspektywę na przyszłość

– oświadczyła.

Przepis na likwidację państw

Przedstawiona przez Ursulę von der Leyen wizja to nic innego, jak tylko projekt definitywnej likwidacji państw członkowskich i wcielenia ich do nowego, rewolucyjnego tworu. Tym samym spełniłoby się wielkie marzenie trockisty Altiero Spinellego, który w istnieniu niepodległych państw dostrzegał zarzewie wszelkiego zła. Pytanie, czy narodom Europy uda się obronić, nadal pozostaje otwarte. Wydaje się, że część z nich przegrywa tę walkę z kretesem, podczas gdy część jeszcze walczy.

 


 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

PE otwiera drogę do likwidacji weta w Radzie. Rezolucja ma skończyć z suwerennością państw. „Jak rodem z głębokiej komuny”

„Właśnie przegłosowano rezolucję, która otwiera drogę do likwidacji prawa weta dla Polski w kluczowych decyzjach Unii Europejskiej!” – alarmuje w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja).
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Parlament Europejski

Co musisz wiedzieć:

  • Unijne instytucje stale dążą do ograniczania suwerenności państw członkowskich.
  • Używają bata w postaci mechanizmu warunkowości, czyli: pieniądze za rzekomą praworządność (dostosowanie się do unijnych wytycznych).
  • Rezolucję poparli politycy Lewicy i Polski 2050.

Absolutnym skandalem jest, że poparli to europosłowie z Lewicy i Polski 2050 (Robert Biedroń, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Kobosko), którzy wprost zagłosowali przeciwko Polsce. Wstyd i hańba!

– podkreśliła eurodeputowana.

Jakie zmiany?

Poinformowała, że pod płaszczykiem reform instytucjonalnych i przygotowań do rozszerzenia UE eurokraci znowu próbują zrobić to, czego nie udało się wcześniej – zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli.

Dokument, jak podkreśliła, zakłada między innymi: likwidację zasady jednomyślności w Radzie – czyli pozbawienie Polski prawa weta w najważniejszych sprawach, wzmocnienie kompetencji Komisji Europejskiej kosztem państw narodowych i uczynienie z Trybunału Sprawiedliwości UE politycznego arbitra w przypadku tak zwanych naruszeń, zwiększenie budżetu UE, odchodząc od nieformalnej zasady 1% PKB, i uzależnienie wypłat środków od „oceny praworządności”, czyli od politycznych nacisków Brukseli.

„Jak rodem z głębokiej komuny”

Ponadto rezolucja przewiduje wprowadzenie zmian traktatowych, które mają scentralizować UE i trwale ograniczyć suwerenność państw członkowskich.

Wezwanie do podjęcia działań w następstwie haniebnej rezolucji PE z 22 listopada 2023 r. dotyczącej uruchomienia procedury reformy traktatów w szczególności procesu decyzyjnego w UE i przekazanie szeregu kluczowych kompetencji Komisji Europejskiej czyniąc z niej instytucję o nazwie, jak rodem z czasów głębokiej komuny „Europejski Organ Wykonawczy”. To wszystko pod pretekstem przygotowania do przyjęcia nowych krajów, ale prawdziwy cel jest jasny – stworzenie scentralizowanego, zbiurokratyzowanego superpaństwa, gdzie decyzje zapadają ponad głowami narodów

– pisze europoseł Zajączkowska-Hernik.

„Polska nie może być kolonią Brukseli, Berlina czy Paryża – ma być wolnym, dumnym i suwerennym państwem”

– podkreśla.

Przed negatywnymi skutkami planowanych przez UE zmian traktatowych, dokonywanych de facto z naruszeniem traktatów, ostrzegał zarówno Instytut na Rzecz Kultury Prawnej, jak i Instytut Myśli Schumana.

UE zrealizuje zapowiedzi Ursuli von der Leyen

– Nadszedł czas, aby Europa znów się podniosła. Aby zjednoczyła się wokół kolejnego wielkiego europejskiego projektu. Dlatego wierzę, że nasza kolejna wielka era – kolejny wielki projekt jednoczący – dotyczy budowania niezależnej Europy – mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas ceremonii wręczenia Międzynarodowej Nagrody Karola Wielkiego w Akwizgranie. Nie bez przyczyny przywołała postać Richarda Coudenhove-Kalergiego, który w swoim projekcie paneuropy postulował, aby tylko jej elity były białe, pozostała zaś część społeczeństwa – negroidalna. Stąd zapowiedzi sprowadzania kolejnych rzesz migrantów.

Odnosząc się do miejsca, w którym wręczana była Międzynarodowa Nagroda Karola Wielkiego, czyli ratusza w Akwizgranie, von der Leyen podkreśliła, że „tutaj, 75 lat temu, europejski pionier Richard Coudenhove-Kalergi został pierwszym, który otrzymał medal Nagrody Karola Wielkiego. Miał również wizję Europy: Europy jednoczącej ludzi poprzez wspólną kulturę i wartości, poprzez wolność i godność człowieka. Europy inspirowanej wielkimi ideami i wielkimi ambicjami. I ogólnie rzecz biorąc, historia ostatnich 75 lat pokazała, że miał rację. Pokolenie ojców i matek założycieli naszej Unii dążyło do stworzenia pokoju i bezpieczeństwa na kontynencie spustoszonym przez wojnę. Pokolenie, które nastąpiło po nim, dążyło do położenia fundamentów pod wspólny dobrobyt poprzez Jednolity Rynek, a później wspólną walutę. A dla pokolenia 1989 roku chodziło o wolność i zjednoczenie Europy. Pokój i dobrobyt. Wolność i jedność. Panie i panowie, to również jest to, co dla mnie oznacza Europa”.

Koncepcja Kalergiego

Warto w tym miejscu uporządkować kilka kwestii. Po pierwsze, Unia Europejska nie ma 75 lat, ponieważ została powołana dopiero w 1992 roku Traktatem z Maastricht, zastępując istniejącą wcześniej Europejską Wspólnotę najpierw Węgla i Stali, następnie zaś Gospodarczą. Są to dwa różne projekty, skupione wokół różnych wartości: europejska wspólnota Schumana, Adenauera i de Gasperiego była projektem o fundamentach wartości katolickich, natomiast utworzona później unia bazowała już na koncepcji Richarda Coudenhove-Kalergiego, gruncie lewicowo-liberalnym, z czasem dryfując coraz bardziej w kierunku komunizmu Altiero Spinellego.

Richard Coudenhove-Kalergi, do którego odniosła się szefowa KE, miał swój własny pomysł na Europę, zresztą dużo wcześniejszy, bo z 1923 roku. Otóż chciał on Europy zjednoczonej, opowiadając się przeciwko „europejskiej państewkowości” i za stworzeniem „euopejskiej kultury” wolnej od „narodowych szowinizmów”. Przewidywał również stworzenie nowego społeczeństwa, stwierdzając: „Człowiek przyszłości będzie rasy mieszanej. Dzisiejsze rasy i klasy będą stopniowo znikać ze względu na eliminację przestrzeni, czasu i uprzedzeń. Eurazjatycko-negroidalna rasa przyszłości, podobna z wyglądu do starożytnych Egipcjan, zastąpi różnorodność narodów i różnorodność jednostek”. To właśnie zgodnie z jego ideologią współczesna Unia Europejska sprowadza w swoje granice rzesze ciemnoskórych migrantów, aby „ubogacali” społeczeństwa państw członkowskich. Inżynierowie społeczni zdają sobie sprawę, że w ten sposób łatwiej będzie stworzyć nowe państwo europejskie, na gruzach narodowych kultur i tożsamości.

Nowy wielki europejski projekt

Zresztą zwróćmy uwagę, co dalej mówiła w Akwizgranie Ursula von der Leyen. Otóż, powołując się nadal na Richarda Coudenhove-Kalergiego, stwierdziła:

«Istotą Europy jest wola zmiany i poprawy świata poprzez działanie. Jest w stanie ciągłej emancypacji, reformy, rewolucji». I patrząc na niestabilny świat wokół nas, wierzę, że Europa musi na nowo odkryć tego ducha. Ducha śmiałości, działania i odnowy. Nadszedł czas, aby Europa znów się podniosła. Aby zjednoczyła się wokół kolejnego wielkiego europejskiego projektu. Dlatego wierzę, że nasza kolejna wielka era – kolejny wielki projekt jednoczący – dotyczy budowania niezależnej Europy.

Jest to nic innego jak zapowiedź stworzenia owej paneuropy, już nie tyle dotychczasowej Unii Europejskiej, ale zupełnie nowego, rewolucyjnego tworu jednolitego państwa europejskiego, który może powstać niekoniecznie w demokratyczny sposób. Zresztą oddajmy jej głos:

Drodzy przyjaciele: niepodległa Europa. Wiem, że dla niektórych jest to niewygodna wiadomość. Ale w istocie chodzi o naszą wolność. Jak od dawna wiedzą mieszkańcy Europy Środkowej i Wschodniej, wolność osobista jest możliwa tylko wtedy, gdy istnieje zbiorowa niezależność. Musimy stawić czoła rzeczywistości chwili. Nie możemy siedzieć bezczynnie, gdy rozwija się wstrząs. Nie możemy pozwolić, aby sejsmiczne zmiany, z którymi się mierzymy, zepchnęły nas z kursu. Albo po raz kolejny wpaść w błędne przekonanie, że burza minie. Że wszystko wróci do stanu sprzed wybuchu – gdyby tylko wojna się skończyła, albo gdyby zawarto porozumienie taryfowe, albo gdyby kolejne wybory przyniosły inny wynik. Nie, nie tak się stanie. Ponieważ geopolityczne prądy krzyżowe są silne.

Z wypowiedzi tej przebija wyraźnie jeszcze jedna, niezwykle istotna kwestia, a mianowicie, że przez unijne instytucje nie zostanie zaakceptowana wola jakichkolwiek europejskich wyborców, jeżeli nie będzie ona zgodna z celami europejskiego mainstreamu.

To, na czym kiedyś polegaliśmy jako na porządku międzynarodowym, szybko przerodziło się w międzynarodowy nieład. Świat znów jest naznaczony imperialnymi ambicjami i imperialnymi wojnami. Przez autorytarne mocarstwa gotowe bezlitośnie wykorzystywać nasze podziały lub zależności. Przez główne mocarstwa gotowe wykorzystać wszelkie środki – uczciwe lub nieuczciwe – aby uzyskać przewagę. Zbyt długo zbyt wielu z nas myślało, że tego typu wydarzenia zostały zapisane w podręcznikach historii

– perorowała dalej, ewidentnie szykując się na konfrontację i zapowiadając rozszerzenie Unii Europejskiej o kolejne kraje.

A kiedy mówię Europa, mam oczywiście na myśli naszą Unię. Ale mam też na myśli robienie tego razem z naszymi przyjaciółmi i partnerami na całym kontynencie. Od Bałkanów Zachodnich po Ukrainę i Mołdawię. Od Grenlandii po Zjednoczone Królestwo i dalej. Mamy obowiązek zapewnić tę stabilność na naszym kontynencie i wspólną perspektywę na przyszłość

– oświadczyła.

Przepis na likwidację państw

Przedstawiona przez Ursulę von der Leyen wizja to nic innego, jak tylko projekt definitywnej likwidacji państw członkowskich i wcielenia ich do nowego, rewolucyjnego tworu. Tym samym spełniłoby się wielkie marzenie trockisty Altiero Spinellego, który w istnieniu niepodległych państw dostrzegał zarzewie wszelkiego zła. Pytanie, czy narodom Europy uda się obronić, nadal pozostaje otwarte. Wydaje się, że część z nich przegrywa tę walkę z kretesem, podczas gdy część jeszcze walczy.

 



 

Polecane