"To nie tak powinno wyglądać". Biznes ostro krytykuje rządowy eksperyment

Miał być przełom i test przyszłości rynku pracy, a wyszła wielka kompromitacja – tak o rządowym pilotażu czterodniowego tygodnia pracy mówią przedstawiciele biznesu. Według ekspertów udział zbyt wielu urzędów i instytucji publicznych w projekcie podważa jego sens, a przedsiębiorcy są oburzeni faktem, że eksperyment finansowany jest z pieniędzy pochodzących z Funduszu Pracy.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Pilotaż czterodniowego tygodnia pracy został zdominowany przez urzędy i instytucje publiczne, co – zdaniem ekspertów – podważa jego wiarygodność.
  • Projekt finansowany jest z Funduszu Pracy, na który składają się przedsiębiorcy. Biznes zarzuca rządowi, że to oni płacą za "wolne piątki urzędników".
  • Eksperci ostrzegają, że wyniki testu nie będą miarodajne dla sektora prywatnego, który działa w warunkach konkurencji rynkowej.

 

Pilotaż czterodniowego tygodnia pracy zdominowany przez sektor publiczny

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) ogłosiło listę podmiotów zakwalifikowanych do programu pilotażowego, który miał sprawdzić, czy skrócony tydzień pracy poprawia produktywność. Ku zaskoczeniu wielu aż co trzeci uczestnik projektu to instytucja administracji publicznej.

W praktyce oznacza to, że krócej będą pracować urzędnicy, a koszty poniesie państwo.

Jak możemy ocenić, czy skrócenie tygodnia pracy jest realne dla przedsiębiorstw, jeśli większość testujących nie działa w warunkach rynkowych?

– pyta Katarzyna Kamecka z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

 

Biznes: Płacimy za skrócony tydzień pracy urzędników

Największe kontrowersje budzi fakt, że projekt finansowany jest z Funduszu Pracy, na który składają się przedsiębiorcy. 

Wygląda to tak, jakby biznes miał pokrywać koszty skrócenia godzin pracy urzędników

– dodaje Kamecka.

Według ekspertki Wioletty Żukowskiej-Czaplickiej z Federacji Przedsiębiorców Polskich rząd przeznaczył 50 mln zł z Funduszu Pracy, który pierwotnie miał wspierać walkę z bezrobociem.

To nie tak powinno wyglądać. Ten projekt raczej nie pomoże w popularyzacji krótszego tygodnia pracy wśród firm prywatnych

– ocenia.

 

Eksperyment bez wiarygodnych danych?

Ekonomiści ostrzegają, że pilotaż przeprowadzony w dużej mierze na pracownikach sektora publicznego nie da miarodajnych wyników. Urzędnicy nie konkurują na wolnym rynku, nie generują przychodów i nie podlegają presji efektywności.

Zdaniem ekspertów test powinien obejmować różne branże prywatne, od produkcji po usługi, aby faktycznie ocenić wpływ skróconego tygodnia pracy na gospodarkę. Tymczasem, jak zauważają komentatorzy, rządowy projekt może bardziej zaszkodzić idei reformy, niż ją przybliżyć.


 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

"To nie tak powinno wyglądać". Biznes ostro krytykuje rządowy eksperyment

Miał być przełom i test przyszłości rynku pracy, a wyszła wielka kompromitacja – tak o rządowym pilotażu czterodniowego tygodnia pracy mówią przedstawiciele biznesu. Według ekspertów udział zbyt wielu urzędów i instytucji publicznych w projekcie podważa jego sens, a przedsiębiorcy są oburzeni faktem, że eksperyment finansowany jest z pieniędzy pochodzących z Funduszu Pracy.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Pilotaż czterodniowego tygodnia pracy został zdominowany przez urzędy i instytucje publiczne, co – zdaniem ekspertów – podważa jego wiarygodność.
  • Projekt finansowany jest z Funduszu Pracy, na który składają się przedsiębiorcy. Biznes zarzuca rządowi, że to oni płacą za "wolne piątki urzędników".
  • Eksperci ostrzegają, że wyniki testu nie będą miarodajne dla sektora prywatnego, który działa w warunkach konkurencji rynkowej.

 

Pilotaż czterodniowego tygodnia pracy zdominowany przez sektor publiczny

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) ogłosiło listę podmiotów zakwalifikowanych do programu pilotażowego, który miał sprawdzić, czy skrócony tydzień pracy poprawia produktywność. Ku zaskoczeniu wielu aż co trzeci uczestnik projektu to instytucja administracji publicznej.

W praktyce oznacza to, że krócej będą pracować urzędnicy, a koszty poniesie państwo.

Jak możemy ocenić, czy skrócenie tygodnia pracy jest realne dla przedsiębiorstw, jeśli większość testujących nie działa w warunkach rynkowych?

– pyta Katarzyna Kamecka z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego.

 

Biznes: Płacimy za skrócony tydzień pracy urzędników

Największe kontrowersje budzi fakt, że projekt finansowany jest z Funduszu Pracy, na który składają się przedsiębiorcy. 

Wygląda to tak, jakby biznes miał pokrywać koszty skrócenia godzin pracy urzędników

– dodaje Kamecka.

Według ekspertki Wioletty Żukowskiej-Czaplickiej z Federacji Przedsiębiorców Polskich rząd przeznaczył 50 mln zł z Funduszu Pracy, który pierwotnie miał wspierać walkę z bezrobociem.

To nie tak powinno wyglądać. Ten projekt raczej nie pomoże w popularyzacji krótszego tygodnia pracy wśród firm prywatnych

– ocenia.

 

Eksperyment bez wiarygodnych danych?

Ekonomiści ostrzegają, że pilotaż przeprowadzony w dużej mierze na pracownikach sektora publicznego nie da miarodajnych wyników. Urzędnicy nie konkurują na wolnym rynku, nie generują przychodów i nie podlegają presji efektywności.

Zdaniem ekspertów test powinien obejmować różne branże prywatne, od produkcji po usługi, aby faktycznie ocenić wpływ skróconego tygodnia pracy na gospodarkę. Tymczasem, jak zauważają komentatorzy, rządowy projekt może bardziej zaszkodzić idei reformy, niż ją przybliżyć.



 

Polecane