Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie

W czwartek podczas tradycyjnego wiecu Zjednoczenia Narodowego na Narbonie Marine Le Pen zapewniła, że będzie walczyć o to, by móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2027 roku.
Marine Le Pen Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie
Marine Le Pen / PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

W czwartek Marine Le Pen zapewniła, że będzie walczyć o to, by móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2027 roku. Ostrzegła też swoich zwolenników przed próbami - jak to określiła - kradzieży tych wyborów.

Le Pen, która została skazana przez sąd pierwszej instancji za defraudację środków publicznych, co łączy się z zakazem udziału w wyborach, oświadczyła, że "z energią" będzie prowadzić "walkę o sprawiedliwość".

Dodała, że w walce tej będzie jej towarzyszył Jordan Bardella, obecny przewodniczący jej partii - Zjednoczenia Narodowego (RN). Marine  Le Pen nie wspomniała o możliwości wysunięcia przez RN kandydatury Bardelli w razie, gdyby przegrała apelację od wyroku i nie mogła kandydować w 2027 roku.

 

"Konfiskowanie demokracji"

Przemawiając przed zwolennikami Zjednoczenia Narodowego na tradycyjnym pierwszomajowym wiecu w Narbonie na południowym zachodzie kraju, polityk wzywała ich, by reagowali na to, co nazwała próbami "skonfiskowania demokracji".

W wyborach parlamentarnych w 2024 roku skradziono wam zwycięstwo. Dziś chcą wam ukraść zwycięstwo w 2027 roku

- oświadczyła Marine Le Pen.

Przypomniała, że "za rok, w 2026 roku, odbędą się wybory lokalne" (w marcu 2026 roku).

To one dadzą wam okazję, by powstać przeciwko zabiegom, aby skonfiskować demokrację

- podkreśliła.

 

Marine Le Pen została skazana

31 marca sąd w Paryżu uznał Marine Le Pen za winną w procesie dotyczącym fikcyjnego zatrudniania asystentów deputowanych jej ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Sąd orzekł wobec polityk zakaz - egzekwowany natychmiast - ubiegania się o stanowiska publiczne przez pięć lat. Le Pen została skazana na cztery lata pozbawienia wolności, w tym dwa w zawieszeniu, ale ta część kary nie wchodzi w życie natychmiast.

Dodatkowo otrzymała karę finansową w wysokości 100 tys. euro. Le Pen odwołuje się od wyroku, a sąd apelacyjny zadeklarował, że apelacja zostanie rozpatrzona przed wyborami prezydenckimi.


 

POLECANE
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data

Donald Trump chce zorganizować trójstronny szczyt z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim już w najbliższy piątek 22 sierpnia – informuje serwis Axios.

Spotkanie Tuska z zaprzyjaźnionymi «dziennikarzami» z ostatniej chwili
"Spotkanie Tuska z "zaprzyjaźnionymi «dziennikarzami»"

Dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski twierdzi, że odbyło się "spotkanie D. Tuska i kierownictwa rządu z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami".

Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino z ostatniej chwili
Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino

15 sierpnia pod Monte Cassino nie pojawił się żaden przedstawiciel polskich instytucji – relacjonuje Tomasz Łysiak w serwisie niezalezna.pl.

Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka z ostatniej chwili
Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka

Znaleziono zwłoki 20-latka, który w piątek wieczorem zaginął w okolicy Jeziora Białego w pow. gostynińskim w woj. mazowieckim. Ciało zostało wyciągnięte z wody – poinformowała w sobotę rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.

Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje z ostatniej chwili
Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje

Szefowa KRS twierdzi, że po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego kończą się spory o wyłączenia sędziów powołanych po 2018 r.

Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Sejmik Wielkopolski wybrał nowego skarbnika. Po 21 latach pracy Elżbieta Kuzdro-Lubińska odchodzi na emeryturę – informuje Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski? z ostatniej chwili
Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski?

Prezydent USA Donald Trump stwierdził podczas rozmowy z europejskimi liderami, że można szybko osiągnąć pokój, jeśli Ukraina wycofa się z reszty obwodu donieckiego – donosi „New York Times”. W zamian Putin miał zaoferować rozejm, a Trump nie wykluczył gwarancji bezpieczeństwa z udziałem żołnierzy USA.

Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych Wiadomości
Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych

W sobotę, 16 sierpnia 2025 roku, około godziny 10:40, na ulicy Józefa Ignacego Kraszewskiego w Toruniu doszło do groźnego wypadku. Dwa tramwaje zderzyły się w rejonie przystanku Osiedle Młodych, powodując obrażenia u 14 pasażerów i poważne utrudnienia w ruchu miejskim.

Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż

Polacy widzą małe szanse, na utworzenie koalicji 13 grudnia po kolejnych wyborach parlamentarnych – wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".

REKLAMA

Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie

W czwartek podczas tradycyjnego wiecu Zjednoczenia Narodowego na Narbonie Marine Le Pen zapewniła, że będzie walczyć o to, by móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2027 roku.
Marine Le Pen Marine Le Pen nie zamierza ustępować. Chodzi o wybory prezydenckie
Marine Le Pen / PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

W czwartek Marine Le Pen zapewniła, że będzie walczyć o to, by móc kandydować w wyborach prezydenckich w 2027 roku. Ostrzegła też swoich zwolenników przed próbami - jak to określiła - kradzieży tych wyborów.

Le Pen, która została skazana przez sąd pierwszej instancji za defraudację środków publicznych, co łączy się z zakazem udziału w wyborach, oświadczyła, że "z energią" będzie prowadzić "walkę o sprawiedliwość".

Dodała, że w walce tej będzie jej towarzyszył Jordan Bardella, obecny przewodniczący jej partii - Zjednoczenia Narodowego (RN). Marine  Le Pen nie wspomniała o możliwości wysunięcia przez RN kandydatury Bardelli w razie, gdyby przegrała apelację od wyroku i nie mogła kandydować w 2027 roku.

 

"Konfiskowanie demokracji"

Przemawiając przed zwolennikami Zjednoczenia Narodowego na tradycyjnym pierwszomajowym wiecu w Narbonie na południowym zachodzie kraju, polityk wzywała ich, by reagowali na to, co nazwała próbami "skonfiskowania demokracji".

W wyborach parlamentarnych w 2024 roku skradziono wam zwycięstwo. Dziś chcą wam ukraść zwycięstwo w 2027 roku

- oświadczyła Marine Le Pen.

Przypomniała, że "za rok, w 2026 roku, odbędą się wybory lokalne" (w marcu 2026 roku).

To one dadzą wam okazję, by powstać przeciwko zabiegom, aby skonfiskować demokrację

- podkreśliła.

 

Marine Le Pen została skazana

31 marca sąd w Paryżu uznał Marine Le Pen za winną w procesie dotyczącym fikcyjnego zatrudniania asystentów deputowanych jej ugrupowania w Parlamencie Europejskim. Sąd orzekł wobec polityk zakaz - egzekwowany natychmiast - ubiegania się o stanowiska publiczne przez pięć lat. Le Pen została skazana na cztery lata pozbawienia wolności, w tym dwa w zawieszeniu, ale ta część kary nie wchodzi w życie natychmiast.

Dodatkowo otrzymała karę finansową w wysokości 100 tys. euro. Le Pen odwołuje się od wyroku, a sąd apelacyjny zadeklarował, że apelacja zostanie rozpatrzona przed wyborami prezydenckimi.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe