Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. "Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci"

W zeszły czwartek w dawnej wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy rozpoczęły się ekshumacje Polaków zamordowanych przez Ukraińców w czasie rzezi wołyńskiej. W tej sprawie na antenie RMF FM wypowiedział się były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.
Ja nie nazywałbym tego przełomem i unikał tutaj jakichś wielkich słów. Im więcej ciszy w tej sprawie, tym lepiej
– stwierdził Bartosz Cichocki w rozmowie z Piotrem Salakiem z RMF FM.
Takich prac będzie jeszcze wiele
– podkreślił w Radiu RMF24 Bartosz Cichocki.
- "Nie zbliżajcie się". Komunikat poznańskiego zoo
- Komunikat dla mieszkańców Górnego Śląska
- "Szarpali mnie posłowie PO". Ofiara agresji na wiecu Trzaskowskiego przerywa milczenie
- Potężny blackout w Europie. Co było przyczyną awarii?
- Blackout w Europie. Jest komunikat wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego
- Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: "Sprawdziłem pana wypowiedzi"
- Pogoda na majówkę. IMGW wydał komunikat
- Tusk do Trzaskowskiego: "Po wyborach zabieraj swoich ludzi do pałacu"
- Komunikat dla mieszkańców Gdyni
Problemy związane ze sposobem prowadzonych ekshumacji?
Wskazał też na związane z ekshumacjami problemy, które dla osób niezaangażowanych w te działania mogą się wydawać niezrozumiałe.
Na przykład na podstawie których części ciała będziemy identyfikować ofiary? Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci do któregoś roku życia (…). To by oczywiście zmieniło liczbę ofiar
– wyjaśnił były ambasador Polski w Kijowie.
Diabeł tkwi w szczegółach, nie tylko w generalnej zgodzie, którą już zdaje się osiągnęliśmy
– dodał Cichocki.
Przeciwników porozumienia polsko-ukraińskiego na gruncie historycznym jest bardzo wielu. Oni są nie tylko w Rosji, oni są także w Polsce, oni są także na Ukrainie
– ostrzegał były ambasador. Jak podaje Rmf24.pl, Bartosz Cichocki miał zasugerować, "by przygotować się na rozczarowania i trudne momenty". Jednocześnie jego zdaniem ekshumacje to "ważny moment i krok do przodu".
Zbrodnia w Puźnikach
Zbrodnia w Puźnikach została dokonana w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. przez sotnię UPA Petra Chamczuka "Bystrego". Ukraińscy nacjonaliści wymordowali, według różnych źródeł, od 50 do 120 Polaków.