"Amatorszczyzna". Niemieckie media uderzają w Trumpa
![Donald Trump](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/135550/1739631309b7a27fac7cb470cddb4c8f.jpg)
Niemiecka prasa o Trumpie
Jak donosi „Sueddeutsche Zeitung”, Trump dopiero po fakcie poinformował Wołodymyra Zełenskiego o rozmowie z rosyjskim prezydentem.
„Ani europejscy sojusznicy NATO nie byli znacząco zaangażowani, nie byli nawet konsultowani przed rozmową Trumpa z Putinem, ani prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Został on poinformowany przez Trumpa dopiero po rozmowie”
- pisze Hubert Wetzel.
Administracja Trumpa uważa, że Ukraina nie ma szans na członkostwo w NATO, a odzyskanie Krymu jest nierealne. W jej ocenie wojna to problem Europy, a nie USA. To radykalna zmiana polityki, co zauważa Nikolas Busse z „Frankfurter Allgemeine Zeitung”: „Jest to daleko idące zerwanie z dotychczasową polityką Zachodu wobec Ukrainy. Wychodzi Putinowi bardzo daleko naprzeciw i delegitymizuje sporo z tego, co zostało powiedziane i zrobione w tej sprawie w ostatnich latach w najważniejszych państwach europejskich, w tym w Niemczech. W tych okolicznościach nie będzie już zwycięstwa Ukrainy”.
Według „Sueddeutsche Zeitung” Trump poszedł na ustępstwa wobec Rosji jeszcze przed rozpoczęciem realnych negocjacji. Niemieckie media podsumowują jego działania jednym słowem: „Amatorszczyzna”.
Warto przypomnieć, że Trump wielokrotnie obiecywał szybkie zakończenie wojny w Ukrainie. Twierdził, że doprowadzi do pokoju w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu i że wie, jak „uporządkować sprawy” z Putinem.
Wojna na Ukrainie
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Atak rozpoczął się nocą, kiedy ok. 200 tys. rosyjskich żołnierzy najechało naszego wschodniego sąsiada. Przeprowadzono ataki rakietowe praktycznie w całym kraju, również w Iwano-Frankowsku i Łucku. Są to miejscowości położone ok. 100 km od naszej granicy, co dodatkowo wzbudzało ogrom niepokoju. Rosjanie od pierwszych dni wojny dopuszczali się okrutnych czynów i szli na całość. W planach mieli błyskawiczne zajęcie Kijowa, sprawy potoczyły się jednak inaczej. Rosjanie nie spodziewali się tak zdecydowanego odwetu i problemów w realizacji swojego planu. Od samego początku nazywali inwazję na Ukrainę „specjalną operacją wojskową”.
- Kultowy serial powraca w nowej odsłonie
- Strzały i agresja niemieckiej policji na granicy z Holandią
- Przewodniczący Rady Europejskiej o rosyjskim zagrożeniu: Wykracza poza Ukrainę
- Donald Tusk skomentował wystąpienie wiceprezydenta USA. Są gorące komentarze
- "Doczeka się reakcji". Prezydent Brazylii odpowiedział na cła Donalda Trumpa