Tusk oskarżony o zamach stanu. Ekspert: sytuacja jest poważna
- Pan premier Donald Tusk może publikować żartobliwe filmiki, ale sytuacja jest jednak bardzo poważna.
Prok. Michał Ostrowski jest czynnym prokuratorem i zastępcą Prokuratora Generalnego, a zatem współkieruje Prokuraturą Krajową.
Sam Adam Bodnar uznał, odsuwając go faktycznie (choć bez podstawy prawnej) od wykonywania swoich funkcji, że ten jest prokuratorem, który może wszczynać i prowadzić śledztwa.
Jego przełożonym nie jest Dariusz Korneluk, ale Adam Bodnar, który jednak jako senator - w świetle Konstytucji RP (art. 103 ust. 2 w zw. z art. 108) i przepisów Prawa o prokuraturze - nie może podejmować żadnych czynności w toku śledztwa, a przede wszystkim nie może „przejąć sprawy do prowadzenia”, nadzorować jej, ani jej umorzyć.
Sprawa robi się o tyle ciekawa, że nawet takie działania, podjęte przez osobę wskazaną przecież w zawiadomieniu i postanowieniu o wszczęciu śledztwa jako potencjalny sprawca czynu zabronionego określonego w art. 127 KK, nie mogą wywołać żadnego skutku, a nawet będą udowadniały upolitycznienie Prokuratury. Inne środki represji wobec zastępcy Prokuratora Generalnego też będą źle wyglądać…
Ciekawy jestem wyników śledztwa.
Zobaczymy jak jest z tą „niezależnością” prokuratorów, o której tak wiele słyszymy!!
- pisze mec. Bartosz Lewandowski.
Prezes TK złożył zawiadomienie
Jak podkreślił Bogdan Święczkowski, przestępstwo polega na tym, że od 13 grudnia 2023 roku osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej, (…) mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN".
Według Święczkowskiego obecna władza doprowadziła m.in. do podważenia statusu ustroju prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego oraz sędziów SN, zaprzestania publikacji przez RCL orzeczeń TK, podważając status obecnych sędziów Trybunału, a także doprowadziła do podjęcia uchwały Sejmu z 6 marca ub.r. w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015–2023 w kontekście funkcjonowania TK.
Mówimy tutaj o przestępstwie zamachu stanu
– podkreślił Święczkowski. Dodał, że ze względu na wagę zawiadomienia i osoby podejrzewane, w tym premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, wniósł o to, aby śledztwo prowadził osobiście zastępca prokuratora generalnego prok. Michał Ostrowski.
Jarosław Kaczyński zabrał głos
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który niedługo po konferencji Święczkowskiego wygłosił oświadczenie w tej sprawie, podkreślił, że "nie jest to pierwsza tego rodzaju diagnoza", a on sam wielokrotnie stawiał podobną. Zaznaczył, że "waga wystąpienia prezesa TK jest szczególna". Kolejną "szczególną sytuacją" zdaniem prezesa PiS jest fakt, że sprawa została już podjęta przez prokuratorów.
To jest sytuacja, która jest właściwą reakcją na stan rzeczy, który mamy w Polsce (...) W tym, co robi władza, nie ma już niczego, co jest związane z treścią przepisów
– stwierdził prezes PiS.
Odniósł się też m.in. do kwestii sprawozdań finansowych PiS za 2023 r. PKW nie podjęła w poniedziałek uchwały ws. sprawozdania finansowego partii PiS za 2023 r. - w głosowaniu o przyjęcie i o odrzucenie sprawozdania był remis. Komisja nie ustaliła też jednej odpowiedzi na pismo ministra finansów Andrzeja Domańskiego ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS za 2023 r.
Według Kaczyńskiego te decyzje "są bezpośrednią ingerencją w procesy wyborcze, to, co jest podstawą funkcjonowania demokracji".
To z jednej strony są działania zmierzające do tego, żeby jedni, którzy prowadzą kampanię wyborczą, mieli pieniądze, a inni ich nie mieli. I tutaj też nastąpiło wielokrotne łamanie prawa, takie bezczelne już zupełnie łamanie prawa. Te pieniądze, które są wsie nam należą, nie zostały nam wypłacone i nic nie wskazuje na to, żeby miały być wypłacane i są oświadczenia ze strony przedstawicieli władzy, ministra Berka, że nie będą wypłacane
– powiedział Kaczyński.
Jak ocenił, rząd prowadzi "kampanię represji wobec opozycji". – To są rzeczy, które się dotąd po 1989 roku w Polsce nie zdarzały i to są rzeczy, które są po prostu zmianą realnie funkcjonującego ustroju naszego państwa – powiedział Kaczyński.