"Podwyższone stężenie". Niepokojące doniesienia z Francji
Niepokojące wyniki badań
Dziennik opublikował w piątkowym wydaniu wyniki badań przeprowadzonych przez Związek Federalny Konsumentów-Co Wybrać (UFC-Que Choisir) i organizację ekologiczną Przyszłe Pokolenia (Generations Futures). Przekazały one próbki, pobrane między czerwcem i listopadem 2024 roku, niezależnemu laboratorium Ianesco. Niezależnie od dwóch organizacji swoje wyniki opublikowało laboratorium Eurofins.
W większości dużych miast, gdzie prowadzono badania, w wodzie z kranu wykryto TFA. Przebadano około 100 próbek, pobranych w głównych aglomeracjach miejskich, a także na obszarach wiejskich. Niektóre z tych ostatnich leżą blisko obiektów przemysłowych. W obu badaniach wykazano, że TFA jest nie tylko substancją o wysokim stężeniu, ale też najbardziej rozpowszechnioną.
Na przykład - w badaniu, prowadzonym przez dwie organizacje, w gminie Moussac (region Nowa Akwitania na południu kraju) wykryto w wodzie stężenie TFA sięgające 13 tys. nanogramów na litr. Moussac leży niedaleko miejscowości Salindres i tamtejszych zakładów chemicznych, które do września 2024 roku produkowały TFA. Wysokie stężenie TFA wykryto także w Paryżu - w jednej z dzielnic sięga ono 6200 nanogramów na litr.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Dziennikarze śledczy: "Pieniądze z Polnordu na koncie żony Giertycha”
- Największa stacja informacyjna Warner Bros. Discovery traci widzów. Właściciel TVN zapowiada zmiany
- Problem na Wyspach Brytyjskich. Odwołano loty i wydano ostrzeżenie
- Właściciel TVN szuka oszczędności. Potężne zwolnienia w największej stacji informacyjnej Warner Bros. Discovery
- Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Tȟašúŋke Witkó: Polska wygrywa wojnę na Ukrainie
Na co trzeba uważać?
Substancje per- i polifluoroalkilowe (PFAS) zawarte są w wielu produktach codziennego użytku, na przykład w kosmetykach, środkach czystości, opakowaniach żywności, a nawet papierze toaletowym. Duża ich część trafia do ścieków i rozprzestrzenia się w środowisku. Są tak trwałe, że często nazywa się je „wiecznymi chemikaliami”.
Naukowcy podejrzewają, że PFAS mogą sprzyjać poważnym problemom zdrowotnym - na przykład nowotworom - czy zaburzać reprodukcję. PFAS nagromadziły się w glebie, wodzie i organizmach żywych, a badania wykazały, że prawie wszyscy Amerykanie mają ich mierzalne ilości we krwi.