Doradca Zełenskiego: Trump potrzebuje stu dni, by podjąć negocjacje z Putinem
Donald Trump mówi, że skończy wojnę w sto dni. Ale trzeba zrozumieć, co on ma na myśli: w sto dni zdoła rozpocząć negocjacje z Putinem
- oświadczył doradca ukraińskiego prezydenta w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie.
Dopiero po tym można będzie prowadzić rokowania między Ukrainą i Rosją. Aby zakończyć tę wojnę trzeba zrozumieć kontekst i wysłuchać prezydenta Zełenskiego, który mówi o dwóch fundamentalnych dla nas krokach
- dodał Mychajło Podolak.
Uzgodnienie stanowiska Zachodu ws. pokoju na Ukrainie
Następnie Mychajło Podolak wyjaśnił, że pierwszym musi być uzgodnienie stanowisk USA, Unii Europejskiej i Ukrainy w kwestii sprawiedliwego pokoju.
Po drugie - zaznaczył - trzeba jasno określić narzędzia presji na Rosję, także w przyszłości. Innymi słowy: Rosja nie zrezygnuje z pragnienia dalszego atakowania Ukrainy i nie tylko Ukrainy
- wyjaśnił.
Ocenił, że "mówienie o pokoju w sto dni przynosi szkody nam i Zachodowi".
Trzeba pozbyć się złudzeń: jest kraj agresor. Czy chcemy go zatrzymać i żyć w pokoju, sprawić, żeby zaakceptował to, że istnieje prawo międzynarodowe czy też pozwolić na to, żeby nic nie zapłacił za tę wojnę, zostawić mu terytorium i zgodzić się na dalszą ekspansję?
- zapytał Podolak.
Jego zdaniem Ukraina nie powinna dyskutować o tym, czy jest gotowa odstąpić Donbas. Podkreślił, że nie ma mowy o żadnym kompromisie "kosztem Ukrainy".
Ale jeśli wszyscy mówią cały czas o tym, żeby dać coś Rosji to jest to jak zaproszenie na wesele
- ocenił.
-
To koniec. Porażka projektu właściciela TVN Warner Bros. Discovery
-
Rząd Tuska chce wprowadzić cenzurę. Trzęsienie ziemi w sieci
Donald Trump wysłał na Ukrainę swojego przedstawiciela
Specjalny wysłannik Donalda Trumpa ds. Ukrainy i Rosji emerytowany generał Keith Kellogg powiedział kilka dni wcześniej w telewizji Fox News, że prezydent elekt chce "jak najszybciej" doprowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie, ale nie zamierza ustępować Putinowi.
Myślę, że ludzie powinni wiedzieć, że nie próbuje on niczego dać Putinowi ani Rosjanom. Próbuje ocalić Ukrainę i zachować jej suwerenność i dopilnuje, aby było to uczciwe i sprawiedliwe
– oświadczył Keith Kellogg.
Zaznaczył, że jego celem "osobistym i zawodowym" jest znalezienie rozwiązania konfliktu w ciągu 100 dni od 20 stycznia, kiedy ma nastąpić inauguracja Donalda Trumpa.