Nie żyje twórca kultowych komedii
Nie żyje twórca kultowych komedii
Charles Shyer urodził się 11 października 1941 roku w Los Angeles. Pochodził z filmowej rodziny – jego ojciec, Melville Shyer, był reżyserem i współzałożycielem Amerykańskiej Gildii Reżyserów. Charles od młodości marzył o pracy w branży filmowej. Choć początkowo studiował reżyserię, szybko odkrył talent do pisania scenariuszy.
Pierwsze kroki w zawodzie stawiał przy popularnym serialu "The Odd Couple" w latach 70. W kinie zadebiutował jako scenarzysta filmu "Mistrz kierownicy ucieka" w 1977 roku. Już rok później zdobył nominację do nagrody Gildii Scenarzystów za pracę nad komedią "Wizyty domowe". Przełom w jego karierze przyniosła jednak komedia "Szeregowiec Benjamin" z Goldie Hawn, za którą dostał nominację do Oscara oraz nagrodę Gildii Scenarzystów.
Tych hitów widzowie nie zapomną
Podczas prac nad "Szeregowcem Benjaminem" rozpoczął współpracę z Nancy Meyers, swoją przyszłą żoną. Para pobrała się w 1980 roku i przez kolejne lata stworzyła wiele hitów, takich jak "Różnice nie do pogodzenia", "Baby Boom", "Ojciec panny młodej" (wraz z kontynuacją) czy "Kocham kłopoty". Shyer zadebiutował jako reżyser przy filmie "Różnice nie do pogodzenia", zyskując uznanie widzów na całym świecie.
Po rozwodzie z Meyers w 1999 roku Shyer kontynuował pracę w branży filmowej. W 2001 roku wyreżyserował dramat kostiumowy "Afera naszyjnikowa", a w 2004 roku wrócił do komedii filmem "Alfie". Po tym projekcie zdecydował się na chwilowy odpoczynek od kina, jednak w 2012 roku powrócił jako twórca reklam.
W ostatnich latach współpracował z platformą Netflix, realizując filmy świąteczne: "Dziennik Noel" oraz "Najlepsze święta w życiu".
- "Kryzys ma na nazwisko Kalisz". PKW znów zajmie się sprawą subwencji dla PiS
- "Od 1 stycznia czekają nas wzrosty cen energii"
- Skandaliczne słowa Ochojskiej o śmierci polskiego żołnierza na granicy
- Polska gotowa pomóc Ukrainie. Chodzi o groźby Roberta Fico
- Pałac Buckingham. Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate
- "Stare baby zieją ogniem". Burza po emisji popularnego programu TVN
- TVN i Polsat jednak nie strategiczne? Zaskakujące doniesienia