Polskie szopki bożonarodzeniowe zachwycają w Watykanie
W środę 4 grudnia ruch pod kolumnadą Berniniego zaczął się już od południa. Obok podjeżdżały kolejne samochody z różnych krajów świata. Wyładowywano elementy szopek, montowano stoiska. Ksiądz Christian Chira, watykański opiekun wystawy uwijał się wraz z pomocnikami przy montowaniu ostatnich tablic informacyjnych, wskazywaniu wystawcom ich stoisk i wyposażenia.
Na miejscu były już ekipy z Polski. Swoje szopki przywiozły Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu oraz gmina Wadowice.
Wyjątkowa szopka z Ziemi Radomskiej do Watykanu
- Otrzymaliśmy propozycję od biskupa radomskiego Marka Solarczyka, aby jako muzeum wziąć udział w wystawie szopek w Watykanie - mówi Vatican News Katarzyna Jędrzejczyk z Działu Sztuki Nieprofesjonalnej w Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu. - To ważna wystawa wystawa, a właściwie jedyna, na której można zobaczyć ponad sto szopek z całego świata. Z radością więc przyjęliśmy zaproszenie - dodaje.
Jak mówi Vatican News ks. Christian Chira, w ubiegłym roku wystawę szopek w Watykanie obejrzało ponad 290 tys. osób. W tym noże być jeszcze więcej, bowiem 24 grudnia papież Franciszek otworzy Rok Jubileuszowy, co będzie się wiązać z przybyciem do Rzymu jeszcze większej rzeszy pielgrzymów.
Radomskie Muzeum im. Jacka Malczewskiego przywiozło na wystawę dzieło unikalne. To szopka Jarosława Rodaka, twórcy ludowego pochodzącego z Rędocina, jednego z najwybitniejszych twórców ludowych w Polsce. Pochodzi on z zasłużonej dla twórczości rodziny. Jego teściowa Krystyna Mołdawa również jest ważną i znaną postacią kultury ludowej.
- To jest szopka ceramiczna, wykonana metodą tradycyjną dla regionu rędocińskiego. Składa się z czternastu elementów, w tym ze stajenki z postaciami Świętej Rodziny, a także z postaciami Aniołów, Trzech Króli, Pasterzy i zwierząt - opowiada Katarzyna Jędrzejczyk.
- Pan Jarosław Rodak wykonał tę szopkę specjalnie na wystawę w Watykanie i to jest jedna z jego najnowszych prac, wykonana w 2024 roku. Będzie po raz pierwszy prezentowana na wystawie - dodaje Katarzyna Jędrzejczyk.
Czytaj także: Polska salezjanka uwięziona w Sudanie, została ewakuowana
Boże Narodzenie oczami wybitnego artysty ludowego
Jak wyjaśnił Vatican News biskup Marek Solarczyk, inicjatywa wystawienia polskich szopek w Watykanie wyszła od ambasadora RP przy Stolicy Apostolskiej Adama Kwiatkowskiego, a muzeum radomskie bez wahania przyjęło propozycję.
- Szopka z Muzeum w Radomiu jest rzeczywiście przemawiająca do wyobraźni, dająca również wielką okazję, żeby wrócić do tajemnicy wcielenia Syna Bożego, ale też żeby zobaczyć tę tajemnicę właśnie oczyma twórcy z Ziemii Radomskiej - mówi bp Solarczyk, który cieszy się, że wielu wiernych przyjeżdżających na otwarcie Roku Jubileuszowego będzie miało okazję zobaczyć właśnie szopkę pochodzącą z Ziemi Radomskiej.
- To jest nasze ogromne dziedzictwo, wpisane w dzieje radomskiej ziemi i w jej kulturę, która nadal jest kultywowana, jest przeżywana - dodaje biskup Marek Solarczyk.
Katarzyna Jędrzejczyk, której towarzyszyła Izabela Jaskólska z Działu Sztuki Nieprofesjonalnej radomskiego muzeum, Julian Franecki z Działu Kultur Pozaeuropejskich oraz kierowca Mariusz Sobczyk, ma nadzieję, że w przyszłych latach muzeum będzie również mogło prezentować inne dzieło na wystawie w Watykanie.
- Chcemy zaprezentować i pochwalić się tradycją ceramiki pochodzącej z okolic Radomia. Nie tylko z Rędocina, ale i innych miejscowości w pobliżu Radomia, gdzie wytwarzana jest ceramika, m.in. z Iłży, Denkowa i wielu małych miejscowości. Według badań tradycje ceramiczne tego regionu sięgają XVI wieku - dodaje.
Na wystawie szopek w Watykanie nie mogło zabraknąć szopki z rodzinnego miasta papieża Jana Pawła II - Wadowic. Wykonana na zamówienie Gminy Wadowice przez artystkę ludową Władysławę Bronicką szopka ma wiele elementów odnoszących się do papieża pochodzącego z Wadowic.
Szopka z miasta Jana Pawła II
- Szopka jest minimalistyczna, ale jest pokazany dom rodzinny Karola Wojtyły, bazylika w Rynku, w której przyszły papież został ochrzczony i która była tak ważna dla niego – opowiada Marcin Balon z Ochotniczej Straży Pożarnej w Choczni, który podjął się zadania przetransportowania i ustawienia szopki w Watykanie.
Oprócz kilkunastu figurek ceramicznych, postaci Świętej Rodziny, pasterzy, zwierząt, aniołków Trzech Króli jest również postać papieża Jana Pawła II i są figurki kapeli góralskiej. Wszystko na tle obrazu namalowanego na drewnie, na którym widnieje słynny wadowicki kościół.
Jest też tabliczka informująca po polsku, angielsku i włosku, że szopka pochodzi z miasta urodzenia papieża Polaka. - Chcemy przypominać nieustannie światu o postać Świętego Jana Pawła II. A dla Wadowic również jest to promocja. Być może ktoś, kto zobaczy tę szopkę zapragnie odwiedzić miejsce, z którego pochodzi Święty Jan Paweł II. Może ktoś zechce zobaczyć, jak u nas to wygląda w rzeczywistości, a także „uszczypnąć“ trochę tej historii, zobaczyć miejsca, do których Jan Paweł II chętnie wracał, które wspominał - dodaje Marcin Balon.
Szopka 11-letniej Patrycji z Gralewa w Watykanie
Kolejną, również wyjątkową szopkę przywieźli przedstawiciele skansenu Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. - Chcieliśmy, by nasza szopka nawiązywała do wyglądu skansenu i taka jest - wyjaśnia w rozmowie z Vatican News Bogusława Trojanowska, zastępca dyrektora ds. administracji i bezpieczeństwa zbiorów sierpeckiego muzeum.
Dzieło z Sierpca jest wyjątkowe. Szopkę wykonała 11-letnia Patrycja Tomaszewska z Gralewa Starego w ramach konkursu „Szopka Betlejemska - małe dzieło sztuki“, organizowanego przez sierpeckie muzeum od 12 lat. - Spośród około 150 szopek przygotowanych na konkurs wybraliśmy właśnie tę. Jest urocza, nawiązuje do skansenu również surowcami naturalnymi, z których jest wykonana: sianem słomą, mchem, drewnem - wyjaśnia Bogusława Trojanowska.
Jak dodaje, Patrycja nie tylko sama zaprojektowała szopkę, ale zaangażowała do pracy całą rodzinę: babcię, dziadka, brata. Jedna osoba miała przynieść siano, inna słomę, jeszcze inna mech z lasu.
Zastępczyni dyrektora Muzeum Wsi Mazowieckiej tryskała radością, ustawiając szopkę pod kolumnadą Berniniego i pomagając przenosić skrzynie koleżankom i kolegom z Radomia.
- Myślę, że w tym roku odwiedzi wystawę kilkaset tysięcy osób, będzie Rok Jubileuszowy, a to świetny moment na prezentację naszego małego arcydzieła. A poza tym to jest ogromna promocja dla naszego muzeum - dodaje.
Czytaj także: Franciszek włączy 21 duchownych do Kolegium Kardynalskiego
Przesłanie nadziei wyrażone w szopkach
Być może szopki obejrzy papież Franciszek. W tym roku oprócz szopek z Polski na wystawę przywieziono szopki z kilkunastu krajów europejskich, a także spoza Europy, w tym m.in. z Mali, Tajwanu, Paragwaju, Filipin, Stanów Zjednoczonych czy Kostaryki.
Otwarcie wystawy zaplanowano 8 grudnia o godzinie 16, a zakończenie już w Roku Jubileuszowym - 6 stycznia 2025.
Jak wyjaśnia Vatican News ks. Christian Chira, organizatorem wystawy jest watykańska Dykasteria ds. Ewangelizacji, która przejęła istniejącą wcześniej w Rzymie tradycję organizacji wystaw szopek. - Takie wystawy w Rzymie organizowano od wielu lat. Wcześniejsi organizatorzy przekazali tę ideę Dykasterii ds. Ewangelizacji i teraz organizujemy to wydarzenie w kolumnadzie Berniniego - mówi Vatican News ksiądz Christian.
- To jest również forma ewangelizacji - forma prosta, przez obrazy, a jednak może być wykorzystana do przekazania przesłania nadziei - dodaje watykański opiekun wystawy.
To właśnie nadzieja jest też jednym z najważniejszych haseł Roku Jubileuszowego 2025 w Watykanie. A przesłanie Bożego Narodzenia, wyobrażonego także w szopkach, doskonale się w to hasło wpisuje.
Vatican News PL