W Barcelonie odbyła się beatyfikacja męczenników hiszpańskiej wojny domowej

W bazylice Sagrada Família w Barcelonie odbyła się beatyfikacja dwóch męczenników wojny domowej - ks. Gaietà Clausellasa i świeckiego, ojca rodziny Antoniego Torta. Przewodniczący liturgii kard. Marcello Semeraro podkreślił, że nowi błogosławieni pokazują jak „iść za Chrystusem drogą, którą On nam wyznacza, a nie tą, którą sami wytyczamy”. Obaj ponieśli śmierć męczeńską w Katalonii w 1936, gdy w Hiszpanii szalała wojna domowa, której ostrze w wielkim stopniu było wymierzone w Kościół katolicki.
Sagrada Familia W Barcelonie odbyła się beatyfikacja męczenników hiszpańskiej wojny domowej
Sagrada Familia / wikimedia commons/CC BY-SA 2.0/MARIA ROSA FERRE ✿ - Flickr: Temple Expiatori de la Sagrada Família

Prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych podkreślił, że życie nowych błogosławionych doskonale oddaje przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, w którym rozpoznajemy samego Jezusa. - Tak jak On, także dwaj nowi błogosławieni okazali wielkie miłosierdzie najuboższym i potrzebującym – podkreślił.

Czytaj także: Abp Galbas do ministrantów: Pozorna jest służba przy ołtarzu bez kontaktu ze Słowem

Wierni świadectwu miłości

Kard. Semeraro przypomniał, że bł. ks. Gaietà Clausellas był uosobieniem pokory, której nieodłączną towarzyszką było jego miłosierdzie. Z kolei bł. Antonio Torta kochał opiekować się chorymi na gruźlicę i osobami w podeszłym wieku.

- Obaj pozostali wierni temu świadectwu miłości, nawet gdy narażali własne życie – podkreślił prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Zauważył, że gdy bł. Gaietà prowadzono na miejsce śmierci ten modlił się słowami Te Deum, starożytnego hymnu, który kończy się słowami: „W Tobie Panie zaufałem”. Z kolei o bł. Antonim świadkowie mówią, że aby uchronić Eucharystię przed zbezczeszczeniem, wyrwał puszkę z Najświętszym Sakramentem z rąk milicjanta i rozdał konsekrowany chleb obecnym. Ofiarując go swojemu najmłodszemu, pięcioletniemu synowi, powiedział: „Zabierają ci ziemskiego ojca, a ja powierzam cię Ojcu w niebie”.

Kard. Semeraro podkreślił, że życie człowieka staje się owocne jedynie w perspektywie daru z miłości. Mówiąc o nowych błogosławionych zauważył, że wypełnili oni zachętę Jezusa: „A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną”. Przywołał w tym kontekście komentarz św. Augustyna, że „Jezus pragnie, by drogi, którymi za Nim pójdziemy były jego drogami, a nie tymi, które sami sobie wyznaczamy”. Kard. Semeraro wskazał, że tę zasadę wcielili w życie dwaj męczennicy, dziś ogłoszeni błogosławionymi. - Czymże było ich męczeństwo, jak nie pójściem za Jezusem? Nie śledzili samych siebie, ale Chrystusa! Świadectwo, które nam dają brzmi: «iść za Chrystusem» – podkreślił w homilii beatyfikacyjnej prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Czytaj także: PKWP: na całym świecie wzrastają prześladowania chrześcijan

Błogosławieni męczennicy

Gaietà Clausellas Ballvé, jako 14-latek wstąpił do seminarium duchownego w Barcelonie i po jego ukończeniu w 1888 roku przyjął święcenia kapłańskie. Pracował duszpastersko w różnych parafiach katalońskich, wszędzie dając przykład gorliwości apostolskiej, skromności, ubóstwa i pokory. Na miarę swych sił i możliwości starał się opiekować się biednymi i chorymi, zyskując sobie miano „ojca bezbronnych osób starszych”. Gdy w 1936 roku rozpoczęła się krwawa wojna domowa, której jednymi z największych ofiar byli ludzie Kościoła, dzisiejszy błogosławiony, świadom grożącego mu niebezpieczeństwa, nie przestał pełnić swej posługi kapelana i opiekuna chorych, starców i innych potrzebujących, choć namawiano go, aby próbował się ratować. Zginął rozstrzelany z nienawiści do wiary 15 sierpnia 1936 w miejscowości San Julián de Altura w Katalonii.

Antoni Tort Reixachs urodził się w 1895 roku w Monistrol de Montserrat koło Barcelony. W 1903 roku cała jego rodzina przeniosła się do stolicy Katalonii i tam przyszły błogosławiony rozpoczął pracę jako złotnik. W 1917 poślubił Marię Josefę Gavín Sagardia, z którą miał 11 dzieci. Przez całe swoje życie rzetelnie wypełniał swe obowiązki zawodowe i rodzinne, będąc przy tym gorliwym katolikiem, z dużą wrażliwością na materialne i duchowe potrzeby innych. Odznaczał się wielką pobożnością do Eucharystii i do Matki Najświętszej. Wielokrotnie pielgrzymował do Lourdes i pomagał chorym. W niedzielne poranki golił chorych na gruźlicę i starców, popołudniami zaś zajmował się katechizacją parafialną. 1 grudnia 1936 do jego domu wtargnęli lewicowi milicjanci, szukając jego brata Francesca i córki Mercè, których mieli na swych listach poszukiwanych „tradycjonalistów”. Antoni udzielił u siebie schronienia kilku księżom i siostrom zakonnym. Milicjanci spalili na miejscu przedmioty religijne i opuścili jego dom, zabierając ze sobą dwóch kapłanów i gospodarza (za to, że ich ukrywał) oraz jego brata i córkę. Antoni, świadom zagrożenia, powierzył swe życie Bogu i był gotów na męczeństwo. Rozstrzelano go w nocy z 3 na 4 grudnia 1936 r. Świadkowie stwierdzili, że przed śmiercią 41-letni męczennik miał powiedzieć: „Żegnajcie, do zobaczenia w niebie. Nie lękajcie się, gdyż ani jeden włos nie spadnie wam z głowy, jeśli Bóg na to nie pozwoli. Opatrzność będzie nad wami czuwała tak, jak czuwała dotychczas, tak będzie też w przyszłości”.

Beata Zajączkowska – Watykan

 


 

POLECANE
70-latka wjechała w ogródek kawiarniany. Jedna osoba ranna Wiadomości
70-latka wjechała w ogródek kawiarniany. Jedna osoba ranna

70-letnia kobieta, kierująca samochodem marki BMW, wjechała we wtorek wieczorem w jeden z ogródków kawiarnianych przy ul. Krupniczej w centrum Krakowa. W wyniku zdarzenia poszkodowana została 41-letnia klientka lokalu - turystka. Trafiła ona do szpitala, jej życie nie jest zagrożone.

Trump stawia Putina pod ścianą tylko u nas
Trump stawia Putina pod ścianą

Lepiej późno, niż wcale. Takie słowa przychodzą na myśl, po tym jak Donald Trump postawił ultimatum Władimirowi Putinowi: 50 dni żeby zawrzeć rozejm z Ukrainą, w innym wypadku sankcje, które zatopią rosyjską gospodarkę. Inaczej nie da się nazwać pomysłu sięgających nawet 100% ceł nie tylko na Rosję, ale też kraje, które kupują od niej ropę (czyli przede wszystkim Chiny i Indie).

Strasznie boli. Lech Wałęsa przerwał milczenie po przebytej operacji Wiadomości
"Strasznie boli". Lech Wałęsa przerwał milczenie po przebytej operacji

Lech Wałęsa zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Były prezydent Polski niedawno przeszedł operację barku, która miała przynieść ulgę, jednak – jak sam przyznał – efekty są odwrotne. W najnowszym wywiadzie polityk powiedział otwarcie o bólu, który towarzyszy mu każdego dnia.

Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie

Nowe szczegóły dotyczące królewskiej wizyty na Jersey ujrzały światło dzienne. Okazuje się, że latem ubiegłego roku król Karol III i królowa Camilla zostali nagłe ewakuowani z publicznego wydarzenia z powodu podejrzenia zagrożenia bezpieczeństwa. O całej sytuacji poinformowano dopiero teraz.

Straż Graniczna zawróciła migranta do Niemiec. Mamy nagranie tylko u nas
Straż Graniczna zawróciła migranta do Niemiec. Mamy nagranie

Ruch Obrony Granic zarejestrował w Słubicach, jak Straż Graniczna nie wpuściła do Polski cudzoziemca, który przybył z Niemiec. Wolontariusze chwalą działanie SG, jednocześnie zaznaczają, że potrzeby są dużo większe. 

Węgry: Policja wszczęła dochodzenie wobec Grety Thunberg z ostatniej chwili
Węgry: Policja wszczęła dochodzenie wobec Grety Thunberg

Komenda policji w Budapeszcie wszczęła dochodzenie przeciwko szwedzkiej aktywistce Grecie Thunberg - poinformował we wtorek portal 444. 22-latka wzięła udział w organizowanej pod koniec czerwca w węgierskiej stolicy Paradzie Równości - wydarzeniu zakazanym przez lokalną policję.

Ważna decyzja Trybunału Konstytucyjnego. Ten przepis mógł doprowadzić do zablokowania TK z ostatniej chwili
Ważna decyzja Trybunału Konstytucyjnego. "Ten przepis mógł doprowadzić do zablokowania TK"

Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu określającego pełen skład TK jako minimum 11 sędziów. Wniosek w sprawie pełnego składu Trybunału skierował jeszcze w 2023 roku Mateusz Morawiecki – wówczas szef rządu.

Wydawca Raportu Pileckiego: nie mogę milczeć wobec wypowiedzi Grzegorza Brauna tylko u nas
Wydawca Raportu Pileckiego: nie mogę milczeć wobec wypowiedzi Grzegorza Brauna

Jako wydawca Raportów Witolda Pileckiego nie mogę pozostać obojętny wobec wypowiedzi posła Grzegorza Brauna, które padły w rozmowie z Janem Pospieszalskim.

Nie żyje były muzyk zespołu Blue Café z ostatniej chwili
Nie żyje były muzyk zespołu Blue Café

Nie żyje Łukasz Moszczyński, perkusista znany m.in. z występów z zespołem Blue Café. O jego śmierci poinformował dziennikarz muzyczny Szymon Stellmaszczyk, prowadzący profil „Let’s Talk About ESC”. Muzyk odszedł 1 czerwca 2024 roku, jednak informacja ta dotarła do szerszego grona dopiero po miesiącu.

Tusk uderzył w prezydenta Dudę. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
Tusk uderzył w prezydenta Dudę. Jest odpowiedź

Ułaskawienie Roberta Bąkiewicza Donald Tusk nazwał skandalem. Na jego wpis odpowiedział Andrzej Duda. "Skandalem w moralnym, ludzkim wymiarze, panie premierze, jest bezprawie, które wprowadza pan od 13 grudnia 2023" - napisał prezydent.

REKLAMA

W Barcelonie odbyła się beatyfikacja męczenników hiszpańskiej wojny domowej

W bazylice Sagrada Família w Barcelonie odbyła się beatyfikacja dwóch męczenników wojny domowej - ks. Gaietà Clausellasa i świeckiego, ojca rodziny Antoniego Torta. Przewodniczący liturgii kard. Marcello Semeraro podkreślił, że nowi błogosławieni pokazują jak „iść za Chrystusem drogą, którą On nam wyznacza, a nie tą, którą sami wytyczamy”. Obaj ponieśli śmierć męczeńską w Katalonii w 1936, gdy w Hiszpanii szalała wojna domowa, której ostrze w wielkim stopniu było wymierzone w Kościół katolicki.
Sagrada Familia W Barcelonie odbyła się beatyfikacja męczenników hiszpańskiej wojny domowej
Sagrada Familia / wikimedia commons/CC BY-SA 2.0/MARIA ROSA FERRE ✿ - Flickr: Temple Expiatori de la Sagrada Família

Prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych podkreślił, że życie nowych błogosławionych doskonale oddaje przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie, w którym rozpoznajemy samego Jezusa. - Tak jak On, także dwaj nowi błogosławieni okazali wielkie miłosierdzie najuboższym i potrzebującym – podkreślił.

Czytaj także: Abp Galbas do ministrantów: Pozorna jest służba przy ołtarzu bez kontaktu ze Słowem

Wierni świadectwu miłości

Kard. Semeraro przypomniał, że bł. ks. Gaietà Clausellas był uosobieniem pokory, której nieodłączną towarzyszką było jego miłosierdzie. Z kolei bł. Antonio Torta kochał opiekować się chorymi na gruźlicę i osobami w podeszłym wieku.

- Obaj pozostali wierni temu świadectwu miłości, nawet gdy narażali własne życie – podkreślił prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych. Zauważył, że gdy bł. Gaietà prowadzono na miejsce śmierci ten modlił się słowami Te Deum, starożytnego hymnu, który kończy się słowami: „W Tobie Panie zaufałem”. Z kolei o bł. Antonim świadkowie mówią, że aby uchronić Eucharystię przed zbezczeszczeniem, wyrwał puszkę z Najświętszym Sakramentem z rąk milicjanta i rozdał konsekrowany chleb obecnym. Ofiarując go swojemu najmłodszemu, pięcioletniemu synowi, powiedział: „Zabierają ci ziemskiego ojca, a ja powierzam cię Ojcu w niebie”.

Kard. Semeraro podkreślił, że życie człowieka staje się owocne jedynie w perspektywie daru z miłości. Mówiąc o nowych błogosławionych zauważył, że wypełnili oni zachętę Jezusa: „A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną”. Przywołał w tym kontekście komentarz św. Augustyna, że „Jezus pragnie, by drogi, którymi za Nim pójdziemy były jego drogami, a nie tymi, które sami sobie wyznaczamy”. Kard. Semeraro wskazał, że tę zasadę wcielili w życie dwaj męczennicy, dziś ogłoszeni błogosławionymi. - Czymże było ich męczeństwo, jak nie pójściem za Jezusem? Nie śledzili samych siebie, ale Chrystusa! Świadectwo, które nam dają brzmi: «iść za Chrystusem» – podkreślił w homilii beatyfikacyjnej prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Czytaj także: PKWP: na całym świecie wzrastają prześladowania chrześcijan

Błogosławieni męczennicy

Gaietà Clausellas Ballvé, jako 14-latek wstąpił do seminarium duchownego w Barcelonie i po jego ukończeniu w 1888 roku przyjął święcenia kapłańskie. Pracował duszpastersko w różnych parafiach katalońskich, wszędzie dając przykład gorliwości apostolskiej, skromności, ubóstwa i pokory. Na miarę swych sił i możliwości starał się opiekować się biednymi i chorymi, zyskując sobie miano „ojca bezbronnych osób starszych”. Gdy w 1936 roku rozpoczęła się krwawa wojna domowa, której jednymi z największych ofiar byli ludzie Kościoła, dzisiejszy błogosławiony, świadom grożącego mu niebezpieczeństwa, nie przestał pełnić swej posługi kapelana i opiekuna chorych, starców i innych potrzebujących, choć namawiano go, aby próbował się ratować. Zginął rozstrzelany z nienawiści do wiary 15 sierpnia 1936 w miejscowości San Julián de Altura w Katalonii.

Antoni Tort Reixachs urodził się w 1895 roku w Monistrol de Montserrat koło Barcelony. W 1903 roku cała jego rodzina przeniosła się do stolicy Katalonii i tam przyszły błogosławiony rozpoczął pracę jako złotnik. W 1917 poślubił Marię Josefę Gavín Sagardia, z którą miał 11 dzieci. Przez całe swoje życie rzetelnie wypełniał swe obowiązki zawodowe i rodzinne, będąc przy tym gorliwym katolikiem, z dużą wrażliwością na materialne i duchowe potrzeby innych. Odznaczał się wielką pobożnością do Eucharystii i do Matki Najświętszej. Wielokrotnie pielgrzymował do Lourdes i pomagał chorym. W niedzielne poranki golił chorych na gruźlicę i starców, popołudniami zaś zajmował się katechizacją parafialną. 1 grudnia 1936 do jego domu wtargnęli lewicowi milicjanci, szukając jego brata Francesca i córki Mercè, których mieli na swych listach poszukiwanych „tradycjonalistów”. Antoni udzielił u siebie schronienia kilku księżom i siostrom zakonnym. Milicjanci spalili na miejscu przedmioty religijne i opuścili jego dom, zabierając ze sobą dwóch kapłanów i gospodarza (za to, że ich ukrywał) oraz jego brata i córkę. Antoni, świadom zagrożenia, powierzył swe życie Bogu i był gotów na męczeństwo. Rozstrzelano go w nocy z 3 na 4 grudnia 1936 r. Świadkowie stwierdzili, że przed śmiercią 41-letni męczennik miał powiedzieć: „Żegnajcie, do zobaczenia w niebie. Nie lękajcie się, gdyż ani jeden włos nie spadnie wam z głowy, jeśli Bóg na to nie pozwoli. Opatrzność będzie nad wami czuwała tak, jak czuwała dotychczas, tak będzie też w przyszłości”.

Beata Zajączkowska – Watykan

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe