Msza św. w intencji Ojczyzny. Abp Lechowicz: Troska o prawdę to odpowiedzialność za wspólnotę
Ojcowie odzyskanej niepodległości
W homilii bp Wiesław Lechowicz przypomniał, że św. Jan Paweł II zapytany o najważniejsze zdanie wypowiedziane przez Jezusa wskazał na słowa: „poznacie prawdę i prawda was wyzwoli” (J 8,32). Ordynariusz wojskowy przytoczył fragment z pierwszej encykliki papieża-Polaka „Redemptor hominis”, w której św. Jan Paweł II wyjaśnił, że w słowach Jezusa zawiera się podstawowe wymaganie „rzetelnego stosunku do prawdy jako warunku prawdziwej wolności” i przestroga „przed jakąkolwiek pozorną wolnością, przed wolnością rozumianą powierzchownie, jednostronnie, bez wniknięcia w całą prawdę o człowieku i o świecie”.
Biskup polowy powiedział, że jednym z tych, którzy ukazali prawdziwą wolność w warunkach zniewolenia był ks. Jerzy Popiełuszko. – Ks. Jerzy nie tylko prawdę głosił, ale i nią żył. Dlatego na jednej z tablic w kościele pw. św. Stanisława na Żoliborzu znajduje się napis: „Misja księdza Jerzego dzisiaj to przypomnienie całemu narodowi polskiemu, tym od samego szczytu z Warszawy, aż po krańce naszych Bieszczad – nie budujcie bez Prawdy, bo się zawali”. To niemal powtórzenie tego, co napisał Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio”: „Gdy człowiekowi odbierze się prawdę, wszelkie próby wyzwolenia go stają się całkowicie nierealne, ponieważ prawda i wolność albo istnieją razem, albo też razem marnie giną (FR, 90) – stwierdził.
Jak podkreślił biskup polowy, św. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i bł. kard. Stefan Wyszyński - poprzez ich nauczanie na temat prawdy i wolności - „zasługują na miano ojców odzyskanej niepodległości”. Zwrócił też uwagę, że z biegiem czasu pogłębia się kryzys prawdy i wolności, który w coraz większym stopniu wpływa na nasze życie osobiste i społeczne. – Widzimy jak w coraz bardziej prawda i wolność się rozchodzą, co stwarza śmiertelne zagrożenie dla naszej niepodległości. Święto niepodległości naszej Ojczyzny sprzyja więc, by przypomnieć sobie o fundamencie wolności, jakim jest prawda – powiedział. Dodał, że do takiej refleksji zachęcają czytania mszalne, które „zwracają uwagę na prawdę, nie w sensie teoretycznym czy filozoficznym, lecz relacyjnym – w odniesieniu do Boga, samego siebie i drugiego człowieka”.
Czytaj także: Msza św. w intencji Ojczyzny. Kard. Nycz: Światła niepodległości nie wolno się wstydzić
Troska o prawdę to odpowiedzialność za wspólnotę
Nawiązując do listu św. Pawła do Tytusa, biskup polowy zwrócił uwagę, że Apostoł Narodów przypomina, że „człowiek powołany jest do poznawania prawdy, której źródłem jest Bóg”. – Kiedy przywołujemy nauczanie św. Pawła to widzimy, jak bardzo człowiek współczesny rozminął się z takim rozumieniem prawdy. Dzisiaj niemal powszechnie podważa się przekonanie o istnieniu prawdy absolutnej, a nawet prawdy obiektywnej. Tego rodzaju myślenie doprowadziło do sytuacji, w której człowiek próbuje przypisać sobie prerogatywy boskie i zająć miejsce Boga. Nie godzi się być stworzeniem, aspiruje do roli stwórcy – powiedział
Bp Lechowicz podkreślił, że w tym kontekście należy patrzeć na „próby decydowania o życiu i śmierci dzieci poczętych czy nieuleczalnie chorych”, a także na próbę „zredefiniowania ludzkiego życia i tego, co dotychczas stanowiło jego fundament, np. małżeństwa i rodziny”. – Dlatego w trosce o wolność i niepodległość wciąż musimy czuwać, by nie ulec pokusie, jakiej ulegli nasi prarodzice, by być jak Bóg. To czuwanie staje się tym bardziej pilne im bardziej wokół nas szerzą się idee, które mimo efektownych szat wolności tak naprawdę nie mają z nią wiele wspólnego – powiedział.
Czytaj także: Zwierzchnik anglikanów: prymat papieża uznają też inni chrześcijanie
Waga prawdy
Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii bp Lechowicz zwrócił uwagę, że podkreśla ona „wagę prawdy i prawdziwości w naszych wzajemnych relacjach i odniesieniach”.
– Kłamstwo, obłuda, manipulacja, nieszczerość są zaprzeczeniem prawdy i prawdziwości, a tym samym poważnym zagrożeniem wolności. Zakłócają bowiem relacje międzyludzkie i prowadzą do rozbicia wspólnoty. Troska o prawdę i prawdziwość wiąże się z odpowiedzialnością za innych i za wspólnotę, którą winniśmy tworzyć – przekonywał.
W kontekście jedności wspólnoty biskup przywołał słowa Józefa Piłsudskiego, wypowiedziane do członków Rady Obrony Państwa w lipcu 1920 r.: „Od was polityków i od narodu, powinien iść do wojska, walczącego na froncie głos wiary i otuchy, odpowiadający moralnej wartości społeczeństwa i jego niezłomnej woli zwycięstwa. Zamiast tego dajecie demoralizujący obraz waśni, kłótni, rozdarcia. Chwila jest wyjątkowo groźna, nie ma czasu do stracenia, stoicie nad przepaścią i jutro może zaczniecie się wyrzynać. Nie wiem, jakimi słowy mam was przekonywać, aby was natchnąć duchem pojednania i skłonić do zgody. Jeżeli potrzebna jest do tego moja śmierć, to gotowym sobie w łeb wypalić, abyście zrozumieli wreszcie, że to jest już ostatnia chwila do ratunku, że musicie się zjednoczyć”.
– Uważajmy, by prawda kształtowała nasze relacje do Boga, względem nas samych i w odniesieniu do innych. Wówczas będzie dochodzić do naszych uszu piękna i czysta melodia wolności – podkreślił bp Wiesław Lechowicz.
kos