Antoni Macierewicz: Moim "przestępstwem" jest to, że zagwarantowałem Polsce bezpieczeństwo

Moim "przestępstwem" jest to, że jako minister obrony narodowej zagwarantowałem, że Polska jest bezpieczna dzięki sojuszowi ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział w środę Antoni Macierewicz (PiS), odnosząc się do zarzutów, formułowanych wobec niego przez komisję ds. badania wpływów rosyjskich.
Antoni Macierewicz Antoni Macierewicz: Moim
Antoni Macierewicz / PAP/Piotr Nowak

W środę szef komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 gen. Jarosław Stróżyk omówił pierwszy niejawny raport z jej prac. Poinformował, że komisja złoży wniosek do prokuratury ws. możliwości dopuszczenia się byłego szefa MON Macierewicza zdrady dyplomatycznej. Zarzucił Macierewiczowi m.in. że "bez trybu, analiz i konsekwencji" wycofał się z programu Karkonosze (programu pozyskania tankowców powietrznych). Zdaniem generała ujawnione przez komisję przypadki świadczą o "celowym osłabianiu bezpieczeństwa Polski", w tym potencjału Sił Zbrojnych oraz służb specjalnych oraz "osłabianiu Polski na arenie międzynarodowej, co wpisuje się w cele polityki Rosji".

Czytaj również: Jest postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie: to porażka Donalda Tuska i Adama Bodnara

Antoni Macierewicz odpowiada

Macierewicz, pytany o ustalenia komisji na środowej konferencji prasowej, ocenił, że na razie "mamy do czynienia wyłącznie z propagandą". Jak powiedział, jego "przestępstwem" jest to, czego żaden inny minister obrony narodowej miał nie zrobić, czyli zagwarantowanie, że Polska jest bezpieczna sojuszem ze Stanami Zjednoczonymi.

Zdaniem polityka PiS, istotą przekazu gen. Stróżyka "jest to, że tak naprawdę to ten raport zostanie w marcu przedstawiony, a wniosek do prokuratury jeszcze później". "W związku z tym, jesteśmy jeszcze raczej w takim etapie propagandowo-dezinformacyjnym, a nie rzeczywistym" - ocenił Macierewicz.

Polityk powiedział, że jego działania jako szefa MON pod koniec 2015 r. i 2016 r. "przyniosły to, że od tego momentu, od naszych negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi i z NATO, także USA sprowadziły na trwałe wojska do Polski".

"Nigdy wcześniej tego nie było. To była najważniejsza dla nas decyzja, żeby Polska mogła korzystać ze wsparcia Stanów Zjednoczonych wobec zagrożenia militarnego ze strony rosyjskiej" - wskazał.

"Drugim +skandalem+, jaki wówczas zrobiłem, jest zwiększenie wojska z niecałych 90 tys. do 125 tys. To rzeczywiście skandaliczna sprawa. Przecież doszło też do tego, że założyłem Wojsko Obrony Terytorialnej. To skandal, to straszne, to przestępstwo" - ironizował Macierewicz.

Były szef MON został podczas konferencji zapytany m.in. o wycofanie się z programu Karkonosze. W jego ocenie było to "absolutnie konieczne". "Ze względu na cenę, jak i na to, że w konsekwencji tą strukturą decydowaliby nasi sojusznicy, a nie my. My byśmy tylko mogli dodatkowo z niej korzystać. Bez sensu. Taka była moja decyzja w tamtej sprawie i uważam, że była absolutnie słuszna" - dodał.

Czytaj również: Tuplice: Trwa wielka wywózka przywiezionych z Niemiec śmieci. Wracają za Odrę

"Sprawa zbrodni smoleńskiej jednoznacznie dla premiera Tuska pokazuje jego kłamstwo"

Na konferencji byli obecni także niektórzy członkowie tzw. podkomisji smoleńskiej, której pracami kierował Macierewicz, w tym Wiesław Binienda i Kazimierz Nowaczyk, którzy mówili o najważniejszych - ich zdaniem - wnioskach płynących z raportu końcowego podkomisji. "To sprawa zbrodni smoleńskiej jednoznacznie dla premiera Donalda Tuska pokazuje jego kłamstwo, jego działanie na rzecz Rosji, jego działanie przeciwko polskim pilotom i przeciwko narodowi polskiemu. To jest istota rzeczy i dlatego (szef MON) Władysław Kosiniak-Kamysz schował sprawę związaną ze zniszczeniem samolotu w wyniku eksplozji" - ocenił Macierewicz.

Były szef MON odniósł się także ubiegłotygodniowych słów wiceszefa MON Cezarego Tomczyka, który - przedstawiając raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej - powiedział m.in., że koszt jej funkcjonowania wyniósł 81,5 mln zł, z czego ok. 1 mln zł wydano na ochronę Macierewicza.

W ocenie polityka PiS to "kłamstwo i oszustwo". Według Macierewicza to Żandarmeria Wojskowa płaciła za jego ochronę, po tym, gdy w "pewnym medium" została opublikowana wypowiedź człowieka, który napisał, że "chętnie (go) zamorduje", jeżeli dostanie pieniądze. "I rzeczywiście wtedy przeznaczono mi ochronę Żandarmerii. Podkomisja pół złotych nie płaciła" - zaznaczył. Macierewicz przekonywał też, że nie brał "żadnych pieniędzy od podkomisji". "Nie miałem żadnej umowy i nie dążyłem do otrzymania żadnych pieniędzy bez względu na to, ile godzin pracowałem w podkomisji" - powiedział.

Podkomisja smoleńska

Podkomisja smoleńska - której pracami kierował Macierewicz - została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r. Złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Po objęciu władzy przez obecny rząd - została rozwiązana. W styczniu br. został powołany zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej.

W ub. czwartek MON zaprezentowało wnioski z raportu zespołu. Według raportu prace podkomisji smoleńskiej były prowadzone nierzetelnie, a jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, opinie zaś ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, by pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałoby dojść na pokładzie samolotu Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Raport wraz z 41 zawiadomieniami zostały złożone w Prokuraturze Krajowej.

W środę gen. Stróżyk zaprezentował z kolei wnioski z prac kierowanej przez niego komisji ds. badania wpływów rosyjskich; zarzucił Macierewiczowi, że gdy był szefem MON "bez trybu, analiz i konsekwencji" wycofał się z programu Karkonosze. W ocenie komisji - powiedział Stróżyk - decyzja ta była "bezpodstawna, bezrefleksyjna, krótkowzroczna, nieuzasadniona i nieprzemyślana" i zapewne w dużej mierze podyktowana "osobistą niechęcią" do partnerów z Unii Europejskiej. Zdaniem generała ujawnione przez komisję przypadki świadczą o "celowym osłabianiu bezpieczeństwa Polski", w tym potencjału Sił Zbrojnych oraz służb specjalnych oraz "osłabianiu Polski na arenie międzynarodowej, co wpisuje się w cele polityki Rosji".

Przedstawiony w środę dokument jest pierwszym raportem powołanej w maju komisji. Raport roczny ma być przedstawiony w marcu przyszłego roku. (PAP)


 

POLECANE
Gdańsk: Były wiceprezydent prawomocnie skazany za molestowanie z ostatniej chwili
Gdańsk: Były wiceprezydent prawomocnie skazany za molestowanie

Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok wobec byłego wiceprezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych Piotra K., który został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za molestowanie małoletniego. Wyrok jest prawomocny.

Prezes PiS o dekrecie Donalda Trumpa ws. płci: Mamy powrót do zdrowego rozsądku polityka
Prezes PiS o dekrecie Donalda Trumpa ws. płci: Mamy powrót do zdrowego rozsądku

- W USA mamy powrót do zdrowego rozsądku, odrzucenia przedsięwzięć, które mają ograniczać rozwój gospodarczy, ale też powrót do zdrowego rozsądku w kwestii płci - powiedział podczas konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. W ten sposób skomentował on dekret prezydenta USA Donalda Trumpa ws. zakazu promowania "ideologii płciowej".

z ostatniej chwili
Prof. Andrzej Nowak: Rodzinne korzenie Trumpa i jego niechęć do Niemiec

Prof. Andrzej Nowak, ceniony historyk i autor, w swojej wypowiedzi na kanale Biały Kruk TV przybliżył rodzinne korzenie Donalda Trumpa, wskazując na ich wpływ na geopolityczne poglądy byłego prezydenta USA, w tym na jego dystans wobec Niemiec.

UE wprowadza cenzurę w sieci. Dziś debata w PE z ostatniej chwili
UE wprowadza cenzurę w sieci. Dziś debata w PE

– Powiedzmy wprost: ten projekt wprowadza cenzurę – mówi w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" ekspert ds. bezpieczeństwa informacji i prywatności Łukasz Olejnik, komentując projekt ustawy Ministerstwa Cyfryzacji, nadający UKE nowe uprawnienia. Działania resortu następują na skutek wdrażania przez Komisję Europejską Aktu o usługach cyfrowych. 

Alarmy pogodowe dla całej Polski. IMGW wydało komunikat Wiadomości
Alarmy pogodowe dla całej Polski. IMGW wydało komunikat

Pogoda nie będzie rozpieszczała pieszych i kierowców - wydane przez IMGW alerty dotyczą wtorkowego wieczoru i pozostaną aktualne do środowego poranka, a swoim zasięgiem obejmą zdecydowaną większość Polski. Na drogach i chodnikach może się zrobić ślisko, a widzialność miejscami spadnie poniżej 200 metrów.

MS komentuje sprawę badań włosów pracowników: „Mają strategiczne znaczenie zarządcze”  Wiadomości
MS komentuje sprawę badań włosów pracowników: „Mają strategiczne znaczenie zarządcze”

Jak ujawniła wczoraj przewodnicząca Krajowej Rady Sadownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka, min. Adam Bodnar wydał ponad 20 tys. zł na badania dotyczące skóry głowy i cebulek włosów dla swoich pracowników. Teraz resort wydał niecodzienny komunikat.

Histeryczne wystąpienie Kamili Gasiuk-Pihowicz w Parlamencie Europejskim w obronie cenzury w internecie gorące
Histeryczne wystąpienie Kamili Gasiuk-Pihowicz w Parlamencie Europejskim w obronie cenzury w internecie

Dziś w Parlamencie Europejskim trwa debata na temat wprowadzenia cenzury internetu, czyli tzw. Aktu o usługach cyfrowych. W obronie cenzury w internecie wypowiedziała się poseł Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Meghan i Harry znów na językach. Sprawa rozwodu wraca z hukiem Wiadomości
Meghan i Harry znów na językach. Sprawa rozwodu wraca z hukiem

Meghan Markle i książę Harry porzucili obowiązki członków brytyjskiej rodziny królewskiej w 2020 roku i wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Od tamtej pory co jakiś czas Sussexowie ujawniają tajemnice brytyjskiego dworu i swoje własne, starając się nieustannie przykuwać zainteresowanie prasy.

Dziś polski sędzia opowie w PE o łamaniu praworządności w Polsce pilne
Dziś polski sędzia opowie w PE o łamaniu praworządności w Polsce

Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych sędzia Piotr Schab, prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie, odwołany wbrew przepisom przez Adama Bodnara, poinformował, że wraz z prok. Andrzejem Golcem zostali zaproszeni do Parlamentu Europejskiego przez partie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów oraz Patriotów. Sędzia zapewnił, że powie w Strasburgu o łamaniu praworządności w Polsce.

Trzęsienie ziemi w Brukseli. Chcą odwrócić skutki Zielonego Ładu z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Brukseli. Chcą odwrócić skutki Zielonego Ładu

Jak podaje portal Euractiv, liderzy EPL – największej partii w Parlamencie Europejskim – chcą znieść cele dotyczące odnawialnych źródeł energii.

REKLAMA

Antoni Macierewicz: Moim "przestępstwem" jest to, że zagwarantowałem Polsce bezpieczeństwo

Moim "przestępstwem" jest to, że jako minister obrony narodowej zagwarantowałem, że Polska jest bezpieczna dzięki sojuszowi ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział w środę Antoni Macierewicz (PiS), odnosząc się do zarzutów, formułowanych wobec niego przez komisję ds. badania wpływów rosyjskich.
Antoni Macierewicz Antoni Macierewicz: Moim
Antoni Macierewicz / PAP/Piotr Nowak

W środę szef komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024 gen. Jarosław Stróżyk omówił pierwszy niejawny raport z jej prac. Poinformował, że komisja złoży wniosek do prokuratury ws. możliwości dopuszczenia się byłego szefa MON Macierewicza zdrady dyplomatycznej. Zarzucił Macierewiczowi m.in. że "bez trybu, analiz i konsekwencji" wycofał się z programu Karkonosze (programu pozyskania tankowców powietrznych). Zdaniem generała ujawnione przez komisję przypadki świadczą o "celowym osłabianiu bezpieczeństwa Polski", w tym potencjału Sił Zbrojnych oraz służb specjalnych oraz "osłabianiu Polski na arenie międzynarodowej, co wpisuje się w cele polityki Rosji".

Czytaj również: Jest postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie: to porażka Donalda Tuska i Adama Bodnara

Antoni Macierewicz odpowiada

Macierewicz, pytany o ustalenia komisji na środowej konferencji prasowej, ocenił, że na razie "mamy do czynienia wyłącznie z propagandą". Jak powiedział, jego "przestępstwem" jest to, czego żaden inny minister obrony narodowej miał nie zrobić, czyli zagwarantowanie, że Polska jest bezpieczna sojuszem ze Stanami Zjednoczonymi.

Zdaniem polityka PiS, istotą przekazu gen. Stróżyka "jest to, że tak naprawdę to ten raport zostanie w marcu przedstawiony, a wniosek do prokuratury jeszcze później". "W związku z tym, jesteśmy jeszcze raczej w takim etapie propagandowo-dezinformacyjnym, a nie rzeczywistym" - ocenił Macierewicz.

Polityk powiedział, że jego działania jako szefa MON pod koniec 2015 r. i 2016 r. "przyniosły to, że od tego momentu, od naszych negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi i z NATO, także USA sprowadziły na trwałe wojska do Polski".

"Nigdy wcześniej tego nie było. To była najważniejsza dla nas decyzja, żeby Polska mogła korzystać ze wsparcia Stanów Zjednoczonych wobec zagrożenia militarnego ze strony rosyjskiej" - wskazał.

"Drugim +skandalem+, jaki wówczas zrobiłem, jest zwiększenie wojska z niecałych 90 tys. do 125 tys. To rzeczywiście skandaliczna sprawa. Przecież doszło też do tego, że założyłem Wojsko Obrony Terytorialnej. To skandal, to straszne, to przestępstwo" - ironizował Macierewicz.

Były szef MON został podczas konferencji zapytany m.in. o wycofanie się z programu Karkonosze. W jego ocenie było to "absolutnie konieczne". "Ze względu na cenę, jak i na to, że w konsekwencji tą strukturą decydowaliby nasi sojusznicy, a nie my. My byśmy tylko mogli dodatkowo z niej korzystać. Bez sensu. Taka była moja decyzja w tamtej sprawie i uważam, że była absolutnie słuszna" - dodał.

Czytaj również: Tuplice: Trwa wielka wywózka przywiezionych z Niemiec śmieci. Wracają za Odrę

"Sprawa zbrodni smoleńskiej jednoznacznie dla premiera Tuska pokazuje jego kłamstwo"

Na konferencji byli obecni także niektórzy członkowie tzw. podkomisji smoleńskiej, której pracami kierował Macierewicz, w tym Wiesław Binienda i Kazimierz Nowaczyk, którzy mówili o najważniejszych - ich zdaniem - wnioskach płynących z raportu końcowego podkomisji. "To sprawa zbrodni smoleńskiej jednoznacznie dla premiera Donalda Tuska pokazuje jego kłamstwo, jego działanie na rzecz Rosji, jego działanie przeciwko polskim pilotom i przeciwko narodowi polskiemu. To jest istota rzeczy i dlatego (szef MON) Władysław Kosiniak-Kamysz schował sprawę związaną ze zniszczeniem samolotu w wyniku eksplozji" - ocenił Macierewicz.

Były szef MON odniósł się także ubiegłotygodniowych słów wiceszefa MON Cezarego Tomczyka, który - przedstawiając raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej - powiedział m.in., że koszt jej funkcjonowania wyniósł 81,5 mln zł, z czego ok. 1 mln zł wydano na ochronę Macierewicza.

W ocenie polityka PiS to "kłamstwo i oszustwo". Według Macierewicza to Żandarmeria Wojskowa płaciła za jego ochronę, po tym, gdy w "pewnym medium" została opublikowana wypowiedź człowieka, który napisał, że "chętnie (go) zamorduje", jeżeli dostanie pieniądze. "I rzeczywiście wtedy przeznaczono mi ochronę Żandarmerii. Podkomisja pół złotych nie płaciła" - zaznaczył. Macierewicz przekonywał też, że nie brał "żadnych pieniędzy od podkomisji". "Nie miałem żadnej umowy i nie dążyłem do otrzymania żadnych pieniędzy bez względu na to, ile godzin pracowałem w podkomisji" - powiedział.

Podkomisja smoleńska

Podkomisja smoleńska - której pracami kierował Macierewicz - została powołana na mocy rozporządzenia z 2016 r. Złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz morderstwa pozostałych 95 osób podróżujących Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Po objęciu władzy przez obecny rząd - została rozwiązana. W styczniu br. został powołany zespół ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej.

W ub. czwartek MON zaprezentowało wnioski z raportu zespołu. Według raportu prace podkomisji smoleńskiej były prowadzone nierzetelnie, a jej członkowie nie mieli kwalifikacji do badania wypadków lotniczych, opinie zaś ekspertów zostały przemilczane lub przeinaczone tak, by pasowały do hipotezy o wybuchu, do którego miałoby dojść na pokładzie samolotu Tu-154 10 kwietnia 2010 r. Raport wraz z 41 zawiadomieniami zostały złożone w Prokuraturze Krajowej.

W środę gen. Stróżyk zaprezentował z kolei wnioski z prac kierowanej przez niego komisji ds. badania wpływów rosyjskich; zarzucił Macierewiczowi, że gdy był szefem MON "bez trybu, analiz i konsekwencji" wycofał się z programu Karkonosze. W ocenie komisji - powiedział Stróżyk - decyzja ta była "bezpodstawna, bezrefleksyjna, krótkowzroczna, nieuzasadniona i nieprzemyślana" i zapewne w dużej mierze podyktowana "osobistą niechęcią" do partnerów z Unii Europejskiej. Zdaniem generała ujawnione przez komisję przypadki świadczą o "celowym osłabianiu bezpieczeństwa Polski", w tym potencjału Sił Zbrojnych oraz służb specjalnych oraz "osłabianiu Polski na arenie międzynarodowej, co wpisuje się w cele polityki Rosji".

Przedstawiony w środę dokument jest pierwszym raportem powołanej w maju komisji. Raport roczny ma być przedstawiony w marcu przyszłego roku. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe