Wzrost kosztów obsługi długu publicznego. "To utrata zaufania kapitału"
Według ekspertów w związku z decyzją Premiera Donalda Tuska przewidywany jest wzrost deficytu w polskim budżecie państwa, który może wynieść od 15 mld do nawet 50 mld zł.
Czytaj więcej: Tusk: Tegoroczny deficyt budżetowy będzie większy niż zakładano
Wzrost kosztów obsługi długu publicznego
Jednakże portal "Business Insider" wskazał w swoim artykule na jeszcze jeden bardzo ważny aspekt, w którym polska gospodarka odczuje skutki. Chodzi o wzrost kosztów obsługi długu publicznego. Jak czytamy, "na to wskazują notowania rentowności polskich obligacji 10-letnich".
We wtorek przez chwilę rentowność przekroczyła 5,9 proc., by potem utrzymywać się nieznacznie poniżej tego poziomu. To najwyżej od października 2023 r. Wtedy rynek dał kredyt zaufania nowej władzy po wyborach i wygląda na to, że właśnie ten kredyt się skończył
- czytamy na stronie "Business Insider".
Jak możemy się dowiedzieć z artykułu, "w pierwszych czterech miesiącach 2022 r. na obsługę długu państwo wydało 8 mld zł". Wówczas wyniosło to 5 proc. wydatków z budżetu, czyli około 2 mld zł na miesiąc. Jednakże od początku tego roku na obsługę długu przeznaczono 40 mld zł, co stanowi 4,4 mld zł na miesiąc. Niestety kwota ta ma rosnąć "w miarę wykupu starych obligacji i sprzedaży nowych".
Czytaj więcej: Globalna awaria Instagrama. Nie podano przyczyny
Utrata zaufania kapitału do polskich obligacji
Sytuacja ta mocno odbija się na utracie zaufania kapitału do polskich obligacji. Wiąże się to ze zwiększeniem oprocentowania kosztów, które należy ponieść w związku z większymi wydatkami na programy socjalne.
Jak się okazuje, wydatki na obronność nie wpływają na deficyt tak bardzo jak inne programy.