Prezes ZUS: „To źle, że obniżono wiek emerytalny”
– Wiek emerytalny został niesłusznie obniżony – uważa prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk.
„Trzeba uświadamiać ludziom, że powinni pracować dłużej”
Dodaje też, że konieczne jest ozusowanie wszystkich umów-zleceń i edukowanie Polaków, że to od składek zależy wysokość emerytury. – Ważne jest to, żeby ludzie mieli świadomość, jak działa system, i oszczędzali – mówi Derdziuk.
Derdziuk pytany był o pomysł minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, według której potrzebna jest dyskusja na temat podniesienia wieku emerytalnego. Derdziuk obawia się, że „po zmianach, które nastąpiły, odwrócenie tej racjonalnej decyzji byłoby politycznie trudne. – Dyskusja (o wydłużeniu wieku emerytalnego – red.) jest potrzebna, żeby uświadomić, że żyjemy dłużej. Kobieta dzisiaj odchodzi w 60. roku życia na emeryturę, żyje na niej jeszcze średnio 22 lata. Jeśli pracowała od 23. roku życia, skończyła studia, to ma bardzo małą sumę składek zebranych na koncie. Trzeba jednak uświadamiać ludziom, że powinni pracować dłużej, nawet jeśli nie ma przymusu administracyjnego – podkreśla.
Czytaj również: Oto najlepszy kandydat na prezydenta wg wyborców PiS [SONDAŻ]
Podwyższenie wieku emerytalnego i protesty Solidarności
Przypomnijmy, że w czasach poprzednich rządów Platformy Obywatelskiej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn został zrównany i podniesiony do 67. roku życia. Przeciwko tej decyzji bardzo stanowczo protestowała NSZZ „Solidarność”.
Związek już od grudnia 2011 roku zbierał podpisy pod wnioskiem o referendum, by Polacy mogli wypowiedzieć się, czy chcą pracować dłużej. W 2012 roku związkowcy z „S” złożyli w Sejmie niemal 1,4 mln podpisów i zorganizowali protest. Ostatecznie Solidarność zebrała aż 3,5 mln podpisów. Rząd PO–PSL zlekceważył społeczny sprzeciw i dokonał zmian w ustawie emerytalnej.
Nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przegłosowana przez Sejm 11 maja 2012 r. weszła w życie 1 stycznia 2013 r. Zakładała ona stopniowe wydłużanie wieku emerytalnego – każdego roku wiek emerytalny miał wzrastać o trzy miesiące, co oznaczało, że zakładany wiek emerytalny (67 lat) mężczyźni osiągną w 2020 r., kobiety zaś w 2040 r.
Sytuacja uległa zmianie po wygranych przez obóz Zjednoczonej Prawicy wyborach w 2015 r., której jednym z haseł wyborczych było odwrócenie reformy emerytalnej poprzedników. Wypełniając swoje wyborcze obietnice, Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało nowelizację, która przywróciła regulacje sprzed 2013 r. Od 1 października 2017 r. w Polsce obowiązuje następujące limity wiekowe – kobiety mogą przejść na emeryturę po ukończeniu 60. roku życia, mężczyzn uprawnia do tego przeżycie 65 lat.
Czytaj również: Olaf Scholz wzywa do podjęcia rozmów z Rosją