Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni

Porozumienie z UE w sprawie handlu to najnowszy sukces Donalda Trumpa. W ogłoszonej kampanii obrony rynku amerykańskiego, a tak naprawdę ustawienia sprawiedliwych reguł gry, prezydent Stanów Zjednoczonych zmusza kolejne państwa do ugody. Jednocześnie doprowadził do zakończenia wojny Izraela z Iranem czy wojny na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga. Z naszego punktu widzenia kluczowa jest jednak wojna Rosji z Ukrainy.
Donald Trump  Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni
Donald Trump / EPA/TOLGA AKMEN / POOL Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • Donald Trump skrócił czas ultimatum postawionego Władimirowi Putinowi
  • Unia Europejska podpisała porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, w ramach którego wydaje się, że ugina się przed żądaniami Donalda Trumpa
  • Jednak zapisy porozumienia są tajne

 

I w tym wypadku wszystko idzie ku końcowi: Trump właśnie ogłosił, że drastycznie skraca Putinowi czas na zakończenie wojny. Także na krajowym podwórku Trumpowi wychodzi niemal wszystko – czego objawem najgorsze od dekad notowania rywali z Partii Demokratycznej.

 

Ultimatum Trumpa

Kilkudniowy prywatny pobyt Trumpa w jego szkockiej posiadłości z pewnością zapisze się na kartach historii. Pozytywnie dla Zachodu, bo zapadły tam decyzje ważne dla utrzymania euroatlantyckiej wspólnoty: porozumienie handlowe USA-UE i skrócenie czasu ultimatum dla Rosji. Zacznijmy od tego drugiego.

Nowe ultimatum dla Putina

Podczas poniedziałkowego spotkania z brytyjskim premierem Keir Starmerem Donald Trump ogłosił dziennikarzom, że jest „bardzo rozczarowany” Władimirem Putinem i zamierza skrócić ustalony przez siebie 50-dniowy termin osiągnięcia porozumienia pokojowego z Ukrainą. A kilka godzin później dodał:

- Wyznaczam nowy termin: 10 lub 12 dni od dzisiaj. Nie ma sensu czekać. Najpierw dałem 50 dni, chciałem być hojny, ale nie widzimy żadnego postępu.

W ciągu ostatniego miesiąca Trump już kilkakrotnie wyrażał swoje rozczarowanie Putinem. Ale jeśli dwa tygodnie temu twierdził, że „jest rozczarowany, ale nie zakończył rozmów”, to teraz Trump oświadczył, że „nie jest już tak bardzo zainteresowany rozmową” z Putinem. „The Wall Street Journal” zauważa, że na bezpośrednie pytanie o to, jakie środki podejmą Stany Zjednoczone, jeśli Rosja nie zastosuje się do ultimatum, Trump odpowiedział niezbyt konkretnie.

- Będą to sankcje i być może cła, cła wtórne

– powiedział.

Pierwotne ultimatum, ogłoszone przez Trumpa 4 lipca, zakładało, że USA wprowadzą cła do 100% dla nabywców rosyjskiej ropy i gazu, jeśli Moskwa nie zgodzi się na zakończenie wojny w ciągu 50 dni. Groźba wprowadzenia dodatkowych ceł skierowana jest przede wszystkim do Indii i Chin. Jeśli cła zostaną jednak wprowadzone, Indie znajdą się w strefie największego ryzyka. W kwestiach transportu ropy i ubezpieczenia ładunków kraj ten jest uzależniony od państw trzecich, a bliskie stosunki ze Stanami Zjednoczonymi dodatkowo ograniczają możliwości manewru. Najprawdopodobniej indyjskie firmy będą musiały znacznie ograniczyć zakupy, pomimo uzależnienia od taniej ropy Urals. Chiny natomiast mogą kontynuować zakupy: ropa dostarczana jest rurociągiem, a doświadczenia z poprzednich wojen handlowych podpowiadają Pekinowi, że warto poczekać, aż Trump ustąpi. Co więcej, jeśli Indie wycofają się z rynku, Chiny będą mogły zwiększyć zakupy i uzyskać dodatkowe rabaty, wykorzystując sytuację.

 

Kapitulacja UE

Dzień wcześniej, także w szkockiej posiadłości Trumpa, prezydent USA i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosili, że strony osiągnęły porozumienie handlowe. Tym samym udało się zapobiec wojnie handlowej tuż przed terminem wyznaczonym na 1 sierpnia. Na pierwszy rzut oka umowa wygląda na kapitulację UE. Zgodnie z oświadczeniem prezydenta USA, Unia otrzymuje jednolite cło eksportowe w wysokości 15% (w tym na samochody), a wszystkie kraje UE otwierają swój rynek dla amerykańskiego importu. Dodatkowo Unia zobowiązuje się do zakupu w USA surowców energetycznych o wartości 750 mld dolarów i zainwestowania w gospodarkę za oceanem 600 mld dolarów ponad dotychczasowe zobowiązania.

„Głęboka ironia polega na tym, że przywódcy UE musieli lecieć do Wielkiej Brytanii, aby sfinalizować największą umowę sojuszu od czasu Brexitu”

– zauważa Politico.

Warunki umowy Wielkiej Brytanii z USA są łagodniejsze niż z UE – jednolita opłata celna w wysokości 10%, a nie 15%.

Tajne porozumienie

Tekst porozumienia nie jest publicznie dostępny, co niestety stało się standardem w przypadku umów dwustronnych z USA. Trump twierdzi, że cła na europejską stal i aluminium pozostały na poziomie 50%, a von der Leyen – że uzgodniono kwoty, w ramach których cła mogą być niższe. Trump powiedział, że UE „zgodziła się otworzyć rynki państw członkowskich dla handlu bez ceł”. Przewodnicząca KE twierdzi, że tylko na zasadzie wzajemności i tylko w przypadku niektórych towarów, np. komponentów lotniczych, półprzewodników i wybranych produktów rolnych. W wersji Trumpa jednolita 15-procentowa taryfa celna obejmuje wszystkie towary z wyjątkiem produktów farmaceutycznych i metali. W wersji von der Leyen – obejmuje cały europejski eksport i nie sumuje się z cłami sektorowymi. Według szacunków Bloomberga, bez zawarcia porozumienia średnia efektywna stawka celna importu UE do USA wzrosłaby z obecnych 13,5% do prawie 18% od 1 sierpnia. Nowe porozumienie obniża ten wskaźnik do 16%.

Niemcy niezadowoleni

Najbardziej z porozumienia niezadowoleni są Niemcy. A po nich Francuzi. Jednak ostatecznie, pod presją Trumpa, Bruksela uznała, że ważniejszy jest interes całej wspólnoty, niż biznesów znad Sekwany czy Renu. Porozumienie jest lepsze niż prawdziwa wojna handlowa z 30-procentowymi cłami USA i zemstą UE w postaci symetrycznych ceł o wartości 100 mld dolarów oraz represji wobec amerykańskich gigantów technologicznych. Nowe cła w rzeczywistości nie będą zasadniczo wyższe od obowiązujących. Łączne obciążenie europejskiego eksportu do USA w postaci obecnych 10-procentowych ceł i środków sektorowych wynosi już prawie 15%.

Dla Polski obie powyższe informacje z Turnberry to dobre wiadomości. Po pierwsze, dokręcanie śruby Putinowi i Rosji. Po drugie, umowa z UE, której skutki dla polskich eksporterów są nieporównanie mniejsze, niż dla niemieckich (a Niemcy są dla nas teraz tak naprawdę nie tylko głównym partnerem, ale i konkurentem gospodarczym). Po trzecie, Trump ma jeszcze większy interes w tym, by dusić rosyjską gospodarkę: Europejczycy mają kupować gazu i ropę zza oceanu, a nie zza Buga.


 

POLECANE
Ukraińcy wściekli na Woody’ego Allena: „To hańba i zniewaga” z ostatniej chwili
Ukraińcy wściekli na Woody’ego Allena: „To hańba i zniewaga”

Ministerstwo spraw zagranicznych Ukrainy oświadczyło, że udział amerykańskiego reżysera Woody’ego Allena w Moskiewskim Tygodniu Filmowym to hańba i zniewaga wobec wszystkich ukraińskich filmowców zabitych przez rosyjskie wojska.

Niemcy mówią o porażce. Readmisje nie funkcjonują Wiadomości
Niemcy mówią o porażce. "Readmisje nie funkcjonują"

Jak donosi niemiecka prasa, specjalne ośrodki dla migrantów, które miały usprawnić odsyłanie osób nielegalnie wjeżdżających do Niemiec, w praktyce nie działają.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Na przeważającym obszarze kraju pogoda z umiarkowanym zachmurzeniem i przeważnie słabym wiatrem będzie sprzyjała spacerom i innym formom rekreacji na świeżym powietrzu, choć w Polsce północno-wschodniej dobrze mieć ze sobą parasol.

Pilny komunikat wojska. Ranny został polski żołnierz pilne
Pilny komunikat wojska. Ranny został polski żołnierz

Do niebezpiecznej sytuacji doszło na granicy polsko-białoruskiej, gdzie w wyniku ataku migrantów ranny został polski żołnierz.

z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński w historycznej Sali BHP. Symboliczne spotkanie w kolebce Solidarności

W poniedziałek 25 sierpnia prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński spotkał się z sympatykami w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. To miejsce, nierozerwalnie związane z narodzinami Solidarności i walką o wolną Polskę, stało się sceną ważnego wydarzenia politycznego, podkreślającego przywiązanie do ideałów Sierpnia '80.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W systemie e-IC2.0 występują czasowe utrudnienia w płatności za bilet za pomocą Apple Pay – informuje w poniedziałek PKP Intercity.

Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską gorące
Byli niemieccy naziści i ich kolaboranci tworzyli Unię Europejską

Od samego początku integracja europejska nie była spontanicznym zjednoczeniem wolnych narodów, lecz celową konstrukcją ponadnarodowej machiny stworzonej przez ludzi, których przeszłość polityczna była często zakorzeniona w systemach autorytarnych.

Pułapka na prezydenta tylko u nas
Pułapka na prezydenta

Już niedługo, bo 9 września przekonamy się, czy rządzącej koalicji zależy na tym, żeby Polacy płacili mniej za energię elektryczną, czy też politycy i media wrogie prezydentowi Nawrockiemu nadal będą wykorzystywać temat cen energii do propagandowej wojny.

NSA krytykuje zwłokę premiera. Wybucha kolejny bunt z ostatniej chwili
NSA krytykuje zwłokę premiera. "Wybucha kolejny bunt"

Kolegium NSA krytykuje zwłokę premiera Donalda Tuska z kontrasygnatą aktów powołania asesorów WSA. Według NSA brak podpisu premiera narusza prawo do szybkiego rozpoznania spraw – informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita".

Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin z ostatniej chwili
Trump: Bardzo poważne konsekwencje, jeśli nie dojdzie do spotkania Zełenski–Putin

Prezydent USA Donald Trump ostrzegł w poniedziałek, że jeśli nie dojdzie do spotkania przywódców Rosji i Ukrainy, Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego, mogą pojawić się "bardzo poważne konsekwencje".

REKLAMA

Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni

Porozumienie z UE w sprawie handlu to najnowszy sukces Donalda Trumpa. W ogłoszonej kampanii obrony rynku amerykańskiego, a tak naprawdę ustawienia sprawiedliwych reguł gry, prezydent Stanów Zjednoczonych zmusza kolejne państwa do ugody. Jednocześnie doprowadził do zakończenia wojny Izraela z Iranem czy wojny na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga. Z naszego punktu widzenia kluczowa jest jednak wojna Rosji z Ukrainy.
Donald Trump  Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni
Donald Trump / EPA/TOLGA AKMEN / POOL Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć:

  • Donald Trump skrócił czas ultimatum postawionego Władimirowi Putinowi
  • Unia Europejska podpisała porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, w ramach którego wydaje się, że ugina się przed żądaniami Donalda Trumpa
  • Jednak zapisy porozumienia są tajne

 

I w tym wypadku wszystko idzie ku końcowi: Trump właśnie ogłosił, że drastycznie skraca Putinowi czas na zakończenie wojny. Także na krajowym podwórku Trumpowi wychodzi niemal wszystko – czego objawem najgorsze od dekad notowania rywali z Partii Demokratycznej.

 

Ultimatum Trumpa

Kilkudniowy prywatny pobyt Trumpa w jego szkockiej posiadłości z pewnością zapisze się na kartach historii. Pozytywnie dla Zachodu, bo zapadły tam decyzje ważne dla utrzymania euroatlantyckiej wspólnoty: porozumienie handlowe USA-UE i skrócenie czasu ultimatum dla Rosji. Zacznijmy od tego drugiego.

Nowe ultimatum dla Putina

Podczas poniedziałkowego spotkania z brytyjskim premierem Keir Starmerem Donald Trump ogłosił dziennikarzom, że jest „bardzo rozczarowany” Władimirem Putinem i zamierza skrócić ustalony przez siebie 50-dniowy termin osiągnięcia porozumienia pokojowego z Ukrainą. A kilka godzin później dodał:

- Wyznaczam nowy termin: 10 lub 12 dni od dzisiaj. Nie ma sensu czekać. Najpierw dałem 50 dni, chciałem być hojny, ale nie widzimy żadnego postępu.

W ciągu ostatniego miesiąca Trump już kilkakrotnie wyrażał swoje rozczarowanie Putinem. Ale jeśli dwa tygodnie temu twierdził, że „jest rozczarowany, ale nie zakończył rozmów”, to teraz Trump oświadczył, że „nie jest już tak bardzo zainteresowany rozmową” z Putinem. „The Wall Street Journal” zauważa, że na bezpośrednie pytanie o to, jakie środki podejmą Stany Zjednoczone, jeśli Rosja nie zastosuje się do ultimatum, Trump odpowiedział niezbyt konkretnie.

- Będą to sankcje i być może cła, cła wtórne

– powiedział.

Pierwotne ultimatum, ogłoszone przez Trumpa 4 lipca, zakładało, że USA wprowadzą cła do 100% dla nabywców rosyjskiej ropy i gazu, jeśli Moskwa nie zgodzi się na zakończenie wojny w ciągu 50 dni. Groźba wprowadzenia dodatkowych ceł skierowana jest przede wszystkim do Indii i Chin. Jeśli cła zostaną jednak wprowadzone, Indie znajdą się w strefie największego ryzyka. W kwestiach transportu ropy i ubezpieczenia ładunków kraj ten jest uzależniony od państw trzecich, a bliskie stosunki ze Stanami Zjednoczonymi dodatkowo ograniczają możliwości manewru. Najprawdopodobniej indyjskie firmy będą musiały znacznie ograniczyć zakupy, pomimo uzależnienia od taniej ropy Urals. Chiny natomiast mogą kontynuować zakupy: ropa dostarczana jest rurociągiem, a doświadczenia z poprzednich wojen handlowych podpowiadają Pekinowi, że warto poczekać, aż Trump ustąpi. Co więcej, jeśli Indie wycofają się z rynku, Chiny będą mogły zwiększyć zakupy i uzyskać dodatkowe rabaty, wykorzystując sytuację.

 

Kapitulacja UE

Dzień wcześniej, także w szkockiej posiadłości Trumpa, prezydent USA i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosili, że strony osiągnęły porozumienie handlowe. Tym samym udało się zapobiec wojnie handlowej tuż przed terminem wyznaczonym na 1 sierpnia. Na pierwszy rzut oka umowa wygląda na kapitulację UE. Zgodnie z oświadczeniem prezydenta USA, Unia otrzymuje jednolite cło eksportowe w wysokości 15% (w tym na samochody), a wszystkie kraje UE otwierają swój rynek dla amerykańskiego importu. Dodatkowo Unia zobowiązuje się do zakupu w USA surowców energetycznych o wartości 750 mld dolarów i zainwestowania w gospodarkę za oceanem 600 mld dolarów ponad dotychczasowe zobowiązania.

„Głęboka ironia polega na tym, że przywódcy UE musieli lecieć do Wielkiej Brytanii, aby sfinalizować największą umowę sojuszu od czasu Brexitu”

– zauważa Politico.

Warunki umowy Wielkiej Brytanii z USA są łagodniejsze niż z UE – jednolita opłata celna w wysokości 10%, a nie 15%.

Tajne porozumienie

Tekst porozumienia nie jest publicznie dostępny, co niestety stało się standardem w przypadku umów dwustronnych z USA. Trump twierdzi, że cła na europejską stal i aluminium pozostały na poziomie 50%, a von der Leyen – że uzgodniono kwoty, w ramach których cła mogą być niższe. Trump powiedział, że UE „zgodziła się otworzyć rynki państw członkowskich dla handlu bez ceł”. Przewodnicząca KE twierdzi, że tylko na zasadzie wzajemności i tylko w przypadku niektórych towarów, np. komponentów lotniczych, półprzewodników i wybranych produktów rolnych. W wersji Trumpa jednolita 15-procentowa taryfa celna obejmuje wszystkie towary z wyjątkiem produktów farmaceutycznych i metali. W wersji von der Leyen – obejmuje cały europejski eksport i nie sumuje się z cłami sektorowymi. Według szacunków Bloomberga, bez zawarcia porozumienia średnia efektywna stawka celna importu UE do USA wzrosłaby z obecnych 13,5% do prawie 18% od 1 sierpnia. Nowe porozumienie obniża ten wskaźnik do 16%.

Niemcy niezadowoleni

Najbardziej z porozumienia niezadowoleni są Niemcy. A po nich Francuzi. Jednak ostatecznie, pod presją Trumpa, Bruksela uznała, że ważniejszy jest interes całej wspólnoty, niż biznesów znad Sekwany czy Renu. Porozumienie jest lepsze niż prawdziwa wojna handlowa z 30-procentowymi cłami USA i zemstą UE w postaci symetrycznych ceł o wartości 100 mld dolarów oraz represji wobec amerykańskich gigantów technologicznych. Nowe cła w rzeczywistości nie będą zasadniczo wyższe od obowiązujących. Łączne obciążenie europejskiego eksportu do USA w postaci obecnych 10-procentowych ceł i środków sektorowych wynosi już prawie 15%.

Dla Polski obie powyższe informacje z Turnberry to dobre wiadomości. Po pierwsze, dokręcanie śruby Putinowi i Rosji. Po drugie, umowa z UE, której skutki dla polskich eksporterów są nieporównanie mniejsze, niż dla niemieckich (a Niemcy są dla nas teraz tak naprawdę nie tylko głównym partnerem, ale i konkurentem gospodarczym). Po trzecie, Trump ma jeszcze większy interes w tym, by dusić rosyjską gospodarkę: Europejczycy mają kupować gazu i ropę zza oceanu, a nie zza Buga.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe