Religia w szkołach. Prezydent Andrzej Duda mocno o planach rządu
Polski prezydent podczas dożynek na Jasnej Górze dziękował rolnikom za ich pracę, podkreślając ich historyczny wkład m.in. w budowę polskiej państwowości i walkę o niepodległość w różnych okresach, a także ich rolę we współczesnej polskiej gospodarce i bezpieczeństwo żywnościowe kraju.
Andrzej Duda podkreślał, że "polskie władze mają wielkie zobowiązanie wobec polskich rolników". Dziękował m.in. za obecność na dożynkach ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, jak również poprzednich ministrów rolnictwa. – To ważne, by polska wieś stała razem, właśnie tutaj, klęcząc przed wizerunkiem częstochowskim Matki przenajświętszej, Czarnej Madonny – mówił Duda.
Religia w szkołach. Prezydent zabrał głos
Niech to będzie odpowiedź dla tych wszystkich, którzy mówią, że religia nie jest nam potrzebna i że nie trzeba jej uczyć młodych ludzi. To między innymi dzięki niej przetrwaliśmy najtrudniejsze czasy, kiedy właśnie w niej znajdowaliśmy oparcie. I kiedy ktoś nam próbuje ją odebrać, to zarazem odbiera nam jakąś ważną, niezbywalną część polskości, której oddać nam nigdy nie wolno
– oświadczył polski prezydent i podziękował rolnikom za to, że "o tym pamiętają".
Co z religią w szkołach?
I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego lipcowe rozporządzenie MEN ws. warunków organizowania lekcji religii. Zarzuciła rozporządzeniu m.in. naruszenie zasady "konsensualnego sposobu regulowania relacji między państwem a Kościołami" oraz uniemożliwienie "nauczania religii w sposób określony programem nauczania tego przedmiotu" w związku ze stworzeniem podstaw do organizowania nauki religii w grupach międzyoddziałowych lub międzyklasowych. Wystąpieniu do TK towarzyszył wniosek o zawieszenie stosowania zaskarżonych przepisów.
W czwartek prezes TK Julia Przyłębska w rozmowie z wPolsce.pl. powiedziała, że "Trybunał przychylił się do wniosku I prezes Sądu Najwyższego i wydał postanowienie zabezpieczające". – Zabezpieczył, poprzez zawieszenie stosowania tego aktu prawnego, czyli rozporządzenia, do czasu wydania orzeczenia przez TK – wyjaśniła.
Przyłębska zapowiedziała również, że w najbliższym czasie TK "wyda orzeczenie" ws. rozporządzenia MEN.
W rozmowie z PAP minister edukacji Barbara Nowacka powiedziała, że konkordat owszem zobowiązuje państwo polskie do organizowania lekcji religii, natomiast to, w jaki sposób te lekcje są organizowane, zależy od decyzji ministra edukacji. Dopytywana, jak odczytuje decyzję dot. zaskarżenia do TK rozporządzenia MEN, odparła: – Czytam to jako awanturę, którą chcą wywołać.
Wniosek prezes Manowskiej, dotyczący rozporządzenia z 26 lipca br. nowelizującego zasady warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach, został wystosowany w odpowiedzi na niedawne petycje Prezydium Episkopatu i Polskiej Rady Ekumenicznej. Według autorów tych petycji m.in. przy wydaniu rozporządzenia przez ministra edukacji ograniczono się do umożliwienia przedstawicielom zainteresowanych Kościołów i innych związków wyrażenia opinii, podczas gdy art. 12. ust. 2 ustawy o systemie oświaty wymaga od właściwego ministra, aby wydając rozporządzenie określające warunki i sposób organizowania nauki religii, działał "w porozumieniu z władzami Kościoła Katolickiego i Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oraz innych kościołów i związków wyznaniowych".