Naprawdę chcemy tego pozbawić nasze dzieci?
W przestrzeni medialnej powielanych jest kilka wciąż tych samych argumentów za i przeciw religii w szkole. Większość argumentów przeciw bazuje na zadziwiająco prymitywnych stereotypach dotyczących Kościoła Katolickiego (o pozostałych funkcjonujących w Polsce kościołach, w większości stanowiących wspaniałe dziedzictwo I Rzeczypospolitej uparcie się zapomina). Może warto zatrzymać się na chwilę, wyciszyć nieodłączny debatom publicznym w Polsce medialny zgiełk i odpowiedzieć sobie na pytanie – co może wnieść katecheza w szkole do edukacji naszej młodzieży?
Katolickie korzenie
W świecie, gdzie młodzi ludzie są zalewani hałaśliwymi, płytkimi, niesprawdzonymi i często sprzecznymi informacjami, nauka religii oferuje stały, stabilny i kompleksowy punkt odniesienia. Wartości takie jak miłość bliźniego, uczciwość, empatia i odpowiedzialność powinny być fundamentem nie tylko życia religijnego, ale i społecznego. Przecież lekcje religii uczą nie tylko zasad ułatwiających i normujących społeczne współżycie. Uczą także ich praktycznego zastosowania, pomagając budować społeczeństwo oparte na wzajemnym szacunku. A przecież o to zarówno katolikom, jak i liberalnej lewicy chodzi!
Współczesny świat wymaga od nas otwartości, ale i umiejętności pielęgnowania własnych korzeni. Nauka religii daje uczniom narzędzia do zrozumienia i docenienia swojego dziedzictwa, jednocześnie ucząc szacunku do dziedzictwa innych. Nauka religii może wzbogacać edukację i budować mosty między tradycjami, gdyż by lepiej zrozumieć innego, musimy najpierw dobrze zrozumieć samych siebie.
Nikt, kto choćby pobieżnie zapoznał się z historią naszego kraju nie może mieć wątpliwości, że Polska historia i kultura są z katolicyzmem głęboko związane. Kościół Katolicki odegrał kluczową rolę w kształtowaniu polskiej państwowości oraz tożsamości. Zwłaszcza w trudnych momentach historii utrwalał i chronił sam rdzeń polskiej kultury i języka. Nauka religii w szkołach pozwala uczniom zrozumieć polskie tradycje, obyczaje i wartości, które ukształtowały naszą tożsamość. Ukazuje również ich często wielowiekową trwałość i głębszy, nie tylko rytualny sens. W dobie globalizacji, świadomość własnych korzeni jest kluczowa dla świadomego uczestnictwa w życiu społecznym. W umiędzynarodowionym towarzystwie dzielenie się odrębnością i wyjątkowością i swojego kraju, narodu i języka jest na porządku dziennym. Pozwólmy naszym dzieciom umieć się pochwalić czymś więcej niż pierogami i Robertem Lewandowskim.
Dla młodych
Wbrew stereotypom, lekcje religii od dawna nie zasadzają się na pamięciowej nauce modlitw, pieści i wyimków z katechizmu. Dzisiejsze katechezy promują rozwój intelektualny i krytyczne myślenie. Uczniowie analizują teksty biblijne, studiują historię Kościoła i zastanawiają się nad współczesnymi problemami etycznymi. Są zachęcani do zadawania trudnych pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi, co rozwija ich umiejętności analityczne i przygotowuje do krytycznego myślenia w życiu codziennym. Z tego aspektu katechez również liberlana-lewica powinna być zadowolona.
Kościół katolicki od dawna promuje dialog międzyreligijny a dodatkowo historia polskiego katolicyzmu przynosi wiele dobrych i złych przykładów relacji dominującej od ponad tysiąca lat w naszym kraju religii z innymi wyznaniami oraz adaptowania się myśli i praktyki katolickiej do intensywnej presji wywieranej przez inne konfesje. Nauka religii w szkołach może odegrać kluczową rolę w rozwijaniu tolerancji i wzajemnego szacunku. Dogłębne zrozumienie własnej religii to pierwszy krok do zrozumienia i szacunku dla innych wierzących odmienne. W obliczu wyzwań, przed którymi stawia nas obecna sytuacja międzynarodowa, edukacja oparta na szacunku dla różnorodności i zrozumieniu „innego” jest niezwykle ważna.
W czasach, gdy młodzi ludzie w coraz większej liczbie borykają się z różnorodnymi problemami psychicznymi, religia katolicka również może oferować wsparcie. Nauka religii dostarcza narzędzi do radzenia sobie z trudnościami, oferując odpowiednio skalującą wszelkie problemy perspektywę duchową i kojącą nadzieję. Wiara w Boga, Jego miłość i miłosierdzie, a także nauka o przebaczeniu mogą pomóc młodym ludziom odnaleźć sens życia nawet wobec przerastających ich trudności.
Młodość to czas idealizmu i chęci zaangażowania w szczytne i niosące dobro projekty. Ten potencjał społecznej aktywności starają się dziś wykorzystać nie tylko wszelkiej maści politycy, lecz również całkowicie cynicznie i merkantylnie największe międzynarodowe korporacje. Tymczasem Kościół, z samej swej istoty aktywnie angażuje się w działania na rzecz ochrony środowiska, sprawiedliwości społecznej i praw człowieka. Nauka religii w szkołach może pomóc uczniom lepiej zrozumieć te wyzwania i zachęcić ich do konstruktywnego i prawdziwie bezinteresownego działania na rzecz dobra wspólnego. Religia nie tylko kształtuje dobre postawy moralne, ale także skutecznie inspiruje do działania.
Wymiar społeczny
Nauka religii ma także wymiar społeczny. Dla uczniów to okazja do budowania więzi i integracji. Wspólne przygotowania do sakramentów czy akcje charytatywne pozwalają rozwijać umiejętności współpracy. Aktywna wspólnota parafialna stanowi wspaniałe wsparcie dla rodziców i dzieci. Nauka religii umożliwia uczniom utrzymywanie więzi z tą wspólnotą, oraz poszanowania wspólnoty podstawowej – rodziny.
Edukacja to nie tylko wiedza, ale także rozwój duchowy i przygotowanie do radzenia sobie w grupie i społeczeństwie. Nauka religii jest nieodłącznym elementem tego procesu. Dla wielu uczniów religia stanowi fundament ich duchowego życia. Nauka religii w szkole pozwala im pogłębiać wiarę, zrozumieć jej znaczenie i rozwijać relację z Bogiem. W świecie, gdzie młodzi ludzie często czują się zagubieni, religia może dostarczać im wewnętrznej siły i wskazówek jak radzić sobie w relacjach z drugim człowiekiem.
Uprzedzenia
Krytyka obecności religii katolickiej w szkołach często opiera się na stereotypach, które nie oddają rzeczywistości i złożoności tej religii. Jednym z najczęstszych zarzutów jest twierdzenie, że katolicyzm jest przeciwny nauce i postępowi. Historia pokazuje jednak, że Kościół katolicki od wieków wspierał rozwój nauki i edukacji (kolegia i uniwersytety!), a wielu wybitnych naukowców było duchownymi. Współczesny Kościół angażuje się w debaty na temat bioetyki, ochrony środowiska czy nowych technologii, pokazując, że nauka i wiara mogą się wzajemnie uzupełniać, a głos kościoła może stanowić użyteczny drogowskaz, gdy chodzi o etyczne granice badań i eksperymentów. Kościół stymuluje więc rozwój naszej cywilizacji dbając równocześnie by nie wyrodziła się ona w coś potwornego, nieludzkiego i niszczycielskiego, jak to już miało miejsce w naszych dziejach.
Innym popularnym stereotypem jest przekonanie, że katolicyzm jest religią konserwatywną i niezdolną do adaptacji do współczesnych realiów. W rzeczywistości Kościół katolicki wielokrotnie dowodził swojej zdolności do reform i dostosowywania się do zmieniających się warunków. Sobór Watykański II to najlepszy przykład takiej adaptacji, gdzie Kościół otworzył się na dialog z innymi religiami i kulturami, a także na potrzeby współczesnego człowieka. Katolicyzm to przecież również przestrzeń ogromnej różnorodności. Obejmuje swoim zasięgiem wszystkie kontynenty sprawnie dostosowując się do odmiennych sposobów życia i obyczajów. Gdziekolwiek więc pojedziemy znajdziemy ludzi, z którymi wiele nas łączy. Nawet na naszym „polskim podwórku” rzuca się w oczy niezwykła różnorodność tradycji i praktyk, które współistnieją ze sobą w harmonii i wzajemnie się dopełniają.
Warto również zwrócić uwagę na stereotyp mówiący o tym, że katolicyzm jest religią skupioną na grzechu i poczuciu winy. Choć Kościół naucza o grzechu, to jego przesłanie koncentruje się na miłosierdziu (ileż tu polskich wątków!), przebaczeniu i nadziei na zbawienie. Podkreśla, że grzech jest powszechny, niezmiernie trudny do zwalczenia i przynosi wiele złego zarówno nam samym, jak i wszystkim wokół nas. Niemniej nieustannie zachęca nas do walki z nim i do dążenia do tak modnego dziś „bycia najlepszą wersją siebie”. Dla wielu katolików, tych którzy naprawdę dobrze poznali i zrozumieli swoją religię, ich wiara jest źródłem radości i wsparcia, a nie strachu i zwątpienia. Trzeba mieć naprawdę dużo złej woli, by tego nie dostrzec.
Nauka religii w polskich szkołach to więc nie niepotrzebny relikt przeszłości, ale ważny element edukacji, który oferuje młodym ludziom szalenie wartościowe i przydatne w życiu postawy i umiejętności. Wzbogaca ona życie duchowe, intelektualne i społeczne uczniów, pomagając kształtować ich na świadomych obywateli. Odrzucenie nauki religii oznaczałoby rezygnację z jednego z narzędzi do wszechstronnego i społecznie użytecznego rozwoju. Czy naprawdę chcemy tego pozbawić nasze dzieci?