NEGATYWNI "BOHATEROWIE"

NEGATYWNI "BOHATEROWIE"

Koniec polskiego Wimbledonu! Nie tak to miało być. Kontuzja wrocławianina Huberta Hurkacza i niewytłumaczalne odwrócenie meczu Igi Świątek zapewne skleimy już na zawsze z Wimbledonem A.D. 2024, obojętnie kto go wygra. Skądinąd mało mnie to już obchodzi, choć oczywiście wolałbym, żeby nie triumfowała Amerykanka Coco Gauff, bo to oznaczałoby znaczące odrobienie strat do naszej „numer 1”. Można się tylko  pocieszać, że nasz wicemistrz Roland Garros, jeden z najlepszych juniorów świata, rozstawiony w Wimbledonie z „czwórką” Tomasz Berkieta gra dalej, ale i tak przede wszystkim oglądane są występy seniorów.

Inna sprawa to chamskie zachowanie angielskiej (głównie) publiczności, która wybuczała Igę Świątek w czasie przerwy po drugim secie i wyraźnie dopingowała Rosjankę z Kazachstanu. Rosyjskie media triumfowały po wygranej Putincewej z Polką, a ja sobie myślę, że Wimbledon ma krótką pamięć, bo jeszcze niedawno jako jedyny turniej Wielkiego Szlema nie dopuszczał do gry Rosjan. A teraz publiczność jest za Rosjanką. Wiem, wiem reprezentuje Kazachstan, ale dopiero od niedawna i wszyscy wiedzą, że ta zmiana barw narodowych jest przecież częścią całej fali ucieczki rosyjskich sportowców od bronienia barw swego kraju, byleby tylko mogli występować na arenach międzynarodowych. Często mieszkają oni zresztą dalej w Rosji. Rosyjskie media wiedzą też o co chodzi i traktują ich dalej jako „swoich”. I trudno się temu dziwić. Cóż, angielska publiczność wybrała Rosjankę, a nie Polkę i trudno będzie to jej zapomnieć.

 

Dla mnie  publiczność z Wimbledonu jest jednym z negatywnych bohaterów ostatnich dni, podobnie jak fatalny angielski sędzia na EURO 2024  Taylor, który powinien jak najszybciej poprosić Szymona Marciniaka o korepetycje. Wyglądem łysy facet z Wysp Brytyjskich przypomina naszego arbitra, ale już nie poziomem sędziowania.

Kolejnym negatywnym bohaterem jest tym razem już nie Anglik, ale Niemiec – z meczu przez tegoż Anglika sędziowanego. Chodzi o ikonę Realu Madryt Herr Kroosa, który okazał się boiskowym bandytą, eliminując podporę hiszpańskiej drużyny Senora Pedriego nie tylko po sześciu minutach ćwierćfinału, ale w ogóle z całego turnieju. Herr Kroos powinien dostać trzy żółte kartki, a dostał jedną. To metafora, bo po dwóch kartonikach  chuligan rozgrywający ostatni mecz w barwach Niemiec, musiałby wylecieć z boiska. Na szczęście „oliwa sprawiedliwa” i Hiszpania wygrała z RFN (to cały czas oficjalna nazwa naszego zachodniego sąsiada) meldując się w półfinale.

 

Poza angielską publicznością Wimbledonu, Anglikiem sędzią i niemieckim piłkarzem, negatywnym bohaterem jest dla mnie UEFA, która zachowuje się jak ciotka – hipokrytka. Ukarała trzy kraje za treści transparentów ich kibiców, które były anty-UEFA i wypaczyła wynik meczu Holandia-Turcja, eliminując z niego wcześniej tureckiego napastnika nie za brutalny faul ,tylko za polityczny, jej zdaniem, gest. Turcja w dużym stopniu przez to nie zagra w półfinale, za to zagra w niej Anglia z łapiącym się za krocze po strzeleniu gola Mister Bellinghamem. Jak widać, UEFA lubi podwójne standardy. Obscena – może być, ale quasi polityka – nie. Śmieszni goście.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (08.07.2024)


 

POLECANE
Witold Waszczykowski: Lewicowych dietetyków atak na rolnictwo tylko u nas
Witold Waszczykowski: Lewicowych "dietetyków" atak na rolnictwo

W wielu państwach trwają protesty rolników przeciwko umowie handlowej Unii Europejskiej z państwami Ameryki Południowej z ugrupowania Mercosur. Rolnicy obawiają się napływu taniej żywności z regionu gdzie nie obowiązują europejskie normy i standardy. W tym duchu redaktor Monika Rutke zadała niedawno zasadne pytanie ministrowi Radosławowi Sikorskiemu, czy Polska przyłączy się do francuskiego sprzeciwu wobec umowie z Mercosur.

Kim wszedł do wojny. To alarm także dla Azji tylko u nas
Kim wszedł do wojny. To alarm także dla Azji

Udział kilkunastu tysięcy żołnierzy Korei Północnej nie zmieni biegu wojny Rosji z Ukrainą. Wszyscy skupiamy się na tym, co zyskuje Putin. A moim zdaniem więcej może zyskać Kim Dzong Un. I to nie jest dobra wiadomość dla azjatyckiego Dalekiego Wschodu. Rosja postrzega agresywną Koreę Północną jako użyteczny sposób na zajęcie, odwrócenie uwagi i zagrożenie siłom USA w regionie Azji i Pacyfiku, podczas gdy Rosja realizuje ważniejsze priorytety w Europie.

Koniec transrewolucji? Koncerny wracają do wyklętej J.K. Rowling z ostatniej chwili
Koniec transrewolucji? Koncerny wracają do "wyklętej" J.K. Rowling

Autorka takich powieści jak "Harry Potter" i "Fantastyczne zwierzęta" J.K. Rowling publicznie sprzeciwia się ideologii gender. Jednakże kilka lat wystarczyło, aby branża filmowa porzuciła walkę z Rowling. Obecnie jest zaangażowana w nową produkcję HBO.

Ambasador USA Mark Brzeziński rezygnuje ze stanowiska pilne
Ambasador USA Mark Brzeziński rezygnuje ze stanowiska

Jak przekazał portal Interia ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński poinformował o swojej rezygnacji ze stanowiska. 

Francja namawia Warszawę. Chodzi o ograniczenie dzieciom dostępu do mediów społecznościowych z ostatniej chwili
Francja namawia Warszawę. Chodzi o ograniczenie dzieciom dostępu do mediów społecznościowych

Francuski rząd ponawia próbę przeforsowania w UE przepisów ograniczających dostęp dzieciom poniżej 15. roku życia do mediów społecznościowych.

Krzysztof Stanowski atakowany za zapowiedź wywiadu z Januszem Walusiem. Jest oświadczenie dziennikarza pilne
Krzysztof Stanowski atakowany za zapowiedź wywiadu z Januszem Walusiem. Jest oświadczenie dziennikarza

Założyciel Kanału Zero Krzysztof Stanowski wystosował oświadczenie ws. zapowiedzi wywiadu z Januszem Walusiem.

Problemy Polski 2050. PKW zgłasza liczne zastrzeżenia polityka
Problemy Polski 2050. PKW zgłasza liczne zastrzeżenia

Jak informuje Rzeczpospolita, PKW ma zastrzeżenia co do Polski 2050 Szymona Hołowni. Pomimo, że jej sprawozdanie finansowe zostało przyjęte, to organ wskazał na liczne uchybienia.

Zabójca południowoafrykańskiego komunisty Janusz Waluś będzie gościem Kanału Zero z ostatniej chwili
Zabójca południowoafrykańskiego komunisty Janusz Waluś będzie gościem Kanału Zero

Kanał Zero poinformował, że po powrocie do Polski Janusz Waluś, zabójca Chrisa Chaniego, przywódcy południowoafrykańskich komunistycznych bojówek, będzie gościem Krzysztofa Stanowskiego.

Kobieta wygrała sprawę z farmaceutycznym gigantem. To pierwszy taki wyrok w Polsce z ostatniej chwili
Kobieta wygrała sprawę z farmaceutycznym gigantem. To pierwszy taki wyrok w Polsce

W 2007 r. Waleria rzuciła się pod pociąg metra i straciła obie nogi. Zażywała ona leki na Parkinsona firmy GSK. Po zapoznaniu się z amerykańską i brytyjską treścią ulotki pozwała do sądu koncern farmaceutyczny, a w tym roku wygrała z nimi w sądzie w sprawie o odszkodowanie.

Trzaskowski ma wrócić do pomysłu ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie gorące
Trzaskowski ma wrócić do pomysłu ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie

Zdaniem Gazety Wyborczej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zamierza sięgnąć po prawicowy elektorat. W tym celu planuje pojawić się na ingresie nowego metropolity warszawskiego abp. Adriana Galbasa oraz wrócić do pomysłu nadania imieniem ś.p. Lecha Kaczyńskiego jednej z warszawskich ulic.

REKLAMA

NEGATYWNI "BOHATEROWIE"

NEGATYWNI "BOHATEROWIE"

Koniec polskiego Wimbledonu! Nie tak to miało być. Kontuzja wrocławianina Huberta Hurkacza i niewytłumaczalne odwrócenie meczu Igi Świątek zapewne skleimy już na zawsze z Wimbledonem A.D. 2024, obojętnie kto go wygra. Skądinąd mało mnie to już obchodzi, choć oczywiście wolałbym, żeby nie triumfowała Amerykanka Coco Gauff, bo to oznaczałoby znaczące odrobienie strat do naszej „numer 1”. Można się tylko  pocieszać, że nasz wicemistrz Roland Garros, jeden z najlepszych juniorów świata, rozstawiony w Wimbledonie z „czwórką” Tomasz Berkieta gra dalej, ale i tak przede wszystkim oglądane są występy seniorów.

Inna sprawa to chamskie zachowanie angielskiej (głównie) publiczności, która wybuczała Igę Świątek w czasie przerwy po drugim secie i wyraźnie dopingowała Rosjankę z Kazachstanu. Rosyjskie media triumfowały po wygranej Putincewej z Polką, a ja sobie myślę, że Wimbledon ma krótką pamięć, bo jeszcze niedawno jako jedyny turniej Wielkiego Szlema nie dopuszczał do gry Rosjan. A teraz publiczność jest za Rosjanką. Wiem, wiem reprezentuje Kazachstan, ale dopiero od niedawna i wszyscy wiedzą, że ta zmiana barw narodowych jest przecież częścią całej fali ucieczki rosyjskich sportowców od bronienia barw swego kraju, byleby tylko mogli występować na arenach międzynarodowych. Często mieszkają oni zresztą dalej w Rosji. Rosyjskie media wiedzą też o co chodzi i traktują ich dalej jako „swoich”. I trudno się temu dziwić. Cóż, angielska publiczność wybrała Rosjankę, a nie Polkę i trudno będzie to jej zapomnieć.

 

Dla mnie  publiczność z Wimbledonu jest jednym z negatywnych bohaterów ostatnich dni, podobnie jak fatalny angielski sędzia na EURO 2024  Taylor, który powinien jak najszybciej poprosić Szymona Marciniaka o korepetycje. Wyglądem łysy facet z Wysp Brytyjskich przypomina naszego arbitra, ale już nie poziomem sędziowania.

Kolejnym negatywnym bohaterem jest tym razem już nie Anglik, ale Niemiec – z meczu przez tegoż Anglika sędziowanego. Chodzi o ikonę Realu Madryt Herr Kroosa, który okazał się boiskowym bandytą, eliminując podporę hiszpańskiej drużyny Senora Pedriego nie tylko po sześciu minutach ćwierćfinału, ale w ogóle z całego turnieju. Herr Kroos powinien dostać trzy żółte kartki, a dostał jedną. To metafora, bo po dwóch kartonikach  chuligan rozgrywający ostatni mecz w barwach Niemiec, musiałby wylecieć z boiska. Na szczęście „oliwa sprawiedliwa” i Hiszpania wygrała z RFN (to cały czas oficjalna nazwa naszego zachodniego sąsiada) meldując się w półfinale.

 

Poza angielską publicznością Wimbledonu, Anglikiem sędzią i niemieckim piłkarzem, negatywnym bohaterem jest dla mnie UEFA, która zachowuje się jak ciotka – hipokrytka. Ukarała trzy kraje za treści transparentów ich kibiców, które były anty-UEFA i wypaczyła wynik meczu Holandia-Turcja, eliminując z niego wcześniej tureckiego napastnika nie za brutalny faul ,tylko za polityczny, jej zdaniem, gest. Turcja w dużym stopniu przez to nie zagra w półfinale, za to zagra w niej Anglia z łapiącym się za krocze po strzeleniu gola Mister Bellinghamem. Jak widać, UEFA lubi podwójne standardy. Obscena – może być, ale quasi polityka – nie. Śmieszni goście.

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (08.07.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe