[Tylko u nas] Sędzia Łukasz Piebiak: Siłowe wejście do KRS? Im chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy

– Tłumaczenia prokuratora Myszkowskiego brzmiały żenująco, to się nie trzyma niczego. On nie zadbał o nic. Po prostu wszedł jak do siebie, z buta. Ale to nie jest Dziki Zachód, tylko siedziba organu konstytucyjnego w stolicy Polski – mówi w rozmowie z Tysol.pl sędzia Łukasz Piebiak, komentując dzisiejsze wejście policji i prokuratora do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa.
Sędzia Łukasz Piebiak [Tylko u nas] Sędzia Łukasz Piebiak: Siłowe wejście do KRS? Im chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy
Sędzia Łukasz Piebiak / PAP/Piotr Nowak

Prokurator z policją weszli do KRS

Jak informuje portal Niezalezna.pl, w środę do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa w środę rano weszli prokurator wraz z czterema policjantami. Serwis podaje, że „najście na KRS to efekt zawiadomienia złożonego przez sędziego Włodzimierza Brazewicza, specrzecznika powołanego przez ministra Adama Bodnara”. Sprawę w rozmowie z Tysol.pl skomentował były wiceminister sprawiedliwości, sędzia Łukasz Piebiak.

"Im chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy"

Tysol.pl: – Policja i prokurator żądają wydania dokumentacji rzeczników dyscyplinarnych, swoją drogą pod ich nieobecność. Dlaczego ta dokumentacja jest dla nich tak ważna? 

Sędzia Łukasz Piebiak: – Wydaje mi się, że chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy. Po pierwsze: to jest Urząd Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych właściwego dla wszystkich sędziów sądów powszechnych, czyli niemalże 10 tysięcy sędziów. Rzeczników sędziowskich w Polsce jest dużo więcej, ale Piotr Schab i jego zastępcy Przemysław Radzik i Michał Lasota zajmują się sprawami najpoważniejszymi, jeżeli chodzi o postępowania dyscyplinarne sędziów. A wiemy, że te rzekome ikony praworządności, czyli przyjaciele i sojusznicy Adama Bodnara, słyną z dużej liczby postępowań dyscyplinarnych. Nawet w postanowieniu prokuratora, które pojawiło się w mediach przewijają się te znane nazwiska: Waldemara Żurka i Piotra Gąciarka, a jest takich sędziowskich dyscyplinarnych rekordzistów więcej. Więc wiemy już, po co jest to robione: chodzi o to, żeby (mówiąc kolokwialnie), te sprawy skręcić i nie dać szansy sądowi dyscyplinarnemu na rozstrzygnięcie sprawy by przypadkiem nie okazało się, że te ikony praworządności to w rzeczywistości ikony patologii stanu sędziowskiego.  

– A druga kwestia? 

– Po drugie, w tych aktach są różnego rodzaju dowody. Są przesłuchania osób często z pierwszych stron gazet, także polityków, bo rzecznicy dyscyplinarni gromadzą materiał dowodowy według reguł kodeksu postępowania karnego. Mają prawo przesłuchać każdego: premiera, ministra czy kogokolwiek, jeżeli oczywiście posiadają oni wiedzę istotną dla rozstrzygnięcia sprawy dyscyplinarnej sędziego. Jestem pewien , że od czasu do czasu tego rodzaju przesłuchania, także polityków czy innych istotnych osób w państwie, były przeprowadzane. I nikt nie wie, co taki czy inny polityk czy inny wysoki urzędnik państwowy zeznał, a zakładam, że Adam Bodnar czy jego przełożony Donald Tusk bardzo by mógł chcieć wiedzieć. I to jest według mnie druga motywacja, żeby za wszelką cenę się dostać do tych dokumentów.

"To działanie jest bezprawne"

– Czy takie działanie jest legalne? 

– Oczywiście, że nie. To działanie jest bezprawne, ale to jak widać pana prokuratora to specjalnie nie wzrusza.  Ja nie jestem specjalistą z zakresu prawa karnego, ale ufam bardzo wysokiej klasy specjalistom w zakresie: proszę zauważyć, że pojawiło się oświadczenie legalnych zastępców prokuratora generalnego, z wieloletnim stażem, którzy zajmowali się zwalczaniem przestępczości na najwyższym możliwym szczeblu i w związku z tym różne rzeczy widzieli i różne postępowania nadzorowali. Jeżeli oni mówią, że to jest bezprawne, nieprofesjonalne, nieproporcjonalne, to ja nie mam wątpliwości komu należy wierzyć. Tłumaczenia prokuratora Myszkowskiego brzmiały żenująco, to się nie trzyma niczego. On nie zadbał o podstawowe rzeczy. Po prostu wszedł jak do siebie z buta. Ale to nie jest Dziki Zachód, tylko siedziba organu konstytucyjnego w stolicy Polski. Tu trzeba wyłuszczyć swoje racje, przekonać adresata żądania ale także gospodarza obiektu, akademickiego zresztą. Tutaj rektor SGGW, do której należy obiekt ma coś do powiedzenia, Przewodnicząca KRS, przy której to Radzie działają rzecznicy dyscyplinarni, ma coś do powiedzenia. 

– A sam rzecznik Piotr Schab przebywa obecnie na urlopie. 

– Ja chciałbym zwrócić uwagę Pana i czytelników na tę koincydencję. Wg. mnie Bodnarowcy doskonale wiedzą, kiedy Schab jest na urlopie, a kiedy jest w pracy - między innymi po to zainstalowali w jego fotelu prezesowskim uzurpatorkę. I wchodzą akurat wtedy, kiedy pana rzecznika, czyli adresata tego postanowienia, nie ma. Są tylko, dzięki Bogu, jego zastępcy ale Piotr Schab też powinien być. Po drugie, kiedy się to dzieje? Dzisiaj około 9. rano, a przecież od godziny 11-tej posłowie prawnicy, którzy chcieliby też zbadać tę sytuację na miejscu w ramach interwencji poselskiej, muszą się zajmować na komisji uchyleniem immunitetu posłowi Suwerennej Polski Marcinowi Romanowskiemu, a senatorowie prawnicy mają posiedzenie komisji ustawodawczej. Jakoś dużo tych zbiegów okoliczności.  Dobrze, że bodajże dwóch posłów się pojawiło na miejscu podejmując interwencje poselską, bo tego policja i prokurator nie mogą zignorować.

"Kiedyś za to odpowiedzą"

– Co z odpowiedzialnością za takie działania? 

– Ja wiem, co będzie, a właściwie co powinno być dalej, nie wiem tylko kiedy to się stanie. Tego nie jestem w stanie sprecyzować. Na pewno pan prokurator i osoby, które mu wydały polecenia – bo podejrzewam, że nie robi tego z własnej inicjatywy – kiedyś za to odpowiedzą. I będzie to prawdopodobnie odpowiedzialność karna. Bo albo on jest głupcem, albo wie, że postępuje w sposób bezprawny. Hipotetycznie możemy przyjąć, że głupcem nie jest, bo jest doświadczonym prokuratorem Prokuratury Krajowej pracującym w Wydziale Spraw Wewnętrznych, więc powinien znać się na swojej robocie. Jeżeli zaś jest tak, to dobrze wie co robi.  Ja nie chcę wchodzić w politykę, ale zwrócę uwagę na truizm: każda władza kiedyś przemija. Ta też przeminie i to szybciej niż upłynie okres przedawnienia tego, co się dziś wydarzyło, albo jeszcze wydarzy. My na pewno jako środowisko prawnicze będziemy bronić KRS, będziemy bronić rzeczników dyscyplinarnych ale na drodze prawnej – nie będziemy przecież bić się z funkcjonariuszami Policji, którzy chcąc nie chcąc uczestniczą w tej hucpie – oni muszą wykonywać polecenia prokuratora i to robią. To on ponosi odpowiedzialność także za ich działania. 


 

POLECANE
Puszczyk: Oficer Wojska Polskiego nie podaje się wrogom Polski! Wiadomości
"Puszczyk": Oficer Wojska Polskiego nie podaje się wrogom Polski!

5 lipca 1953 roku UB i MO rozbiły oddział por. Wacława Grabowskiego „Puszczyka”, ostatniej formacji Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Mazowszu Północnym.

Podejrzewasz u siebie demencję? Te objawy to czerwone flagi Wiadomości
Podejrzewasz u siebie demencję? Te objawy to "czerwone flagi"

W Polsce około 400 tysięcy osób choruje na demencję. Schodzenie to związane jest z wiekiem, ale dotyka ono także osoby zdecydowanie młodsze. Zdarzają się rzadkie przypadki, kiedy na ta choroba przytrafia się osobom w wieku 30-tu czy 40-tu lat.

Burza w Pałacu Buckingham: oto co ma zrobić książę Harry po śmierci króla Karola Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham: oto co ma zrobić książę Harry po śmierci króla Karola

Według eksperta or rodziny królewskiej po śmierci króla Karola, książę Harry opublikuje kolejną część swoich wspomnień w formie książki.

Znamy skład nowego brytyjskiego rządu polityka
Znamy skład nowego brytyjskiego rządu

Nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer przedstawił w piątek późnym popołudniem niemal cały skład swojego rządu. Jest on bardzo zbliżony do dotychczasowego laburzystowskiego gabinetu cieni.

Jest przełom w akcji poszukiwawczej IPN: odnaleziono ciało Wiadomości
Jest przełom w akcji poszukiwawczej IPN: odnaleziono ciało

Szczątki mężczyzny odnalazł IPN podczas prac badawczych w lesie we wsi Obroki (Lubelskie). Może to być zamordowany przez Niemców w 1944 r. dyrektor szkoły w Sobieszczanach, Jan Warzocha, którego miejsca pochówku poszukiwano.

To nie żart. UE wprowadza podatek od domowych ciast Wiadomości
To nie żart. UE wprowadza podatek od domowych ciast

Od początku 2025 roku w Unii Europejskiej będą obowiązywać nowe przepisy dotyczące sprzedaży wypiekowych domowych i zakładają one wprowadzenia nowego podatku.

Uwaga, jest ważny komunikat: bakteria coli w wodzie gorące
Uwaga, jest ważny komunikat: bakteria coli w wodzie

Woda w niektórych miejscowościach gminy Krośnice nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, tj. liczby bakterii grupy coli.

Utonęło dwóch mężczyzn Wiadomości
Utonęło dwóch mężczyzn

Dwóch mężczyzn utopiło się w zbiorniku wodnym w Rudnej Małej na Podkarpaciu. Trwa ustalanie ich tożsamości – poinformowała w piątek oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie podkom. Magdalena Żuk.

The New Yorker: Demokraci powinni posłużyć się poprawką do konstytucji, by odsunąć Bidena z ostatniej chwili
"The New Yorker": Demokraci powinni posłużyć się poprawką do konstytucji, by odsunąć Bidena

Demokraci powinni posłużyć się 25. poprawką do konstytucji USA, by odsunąć prezydenta Joe Bidena – oceniła na łamach magazynu "The New Yorker" prof. Uniwersytetu Harvarda Jeannie Suk Gersen.

Potężne uderzenie w Obronę Cywilną województw ściany wschodniej Wiadomości
Potężne uderzenie w Obronę Cywilną województw ściany wschodniej

Projekt Ustawy o Ochronie Ludności i Obronie Cywilnej budzi wątpliwości. Serwis wnp.pl wskazuje, że najbardziej zagrożone województwa mogą dostać najmniej pieniędzy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Sędzia Łukasz Piebiak: Siłowe wejście do KRS? Im chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy

– Tłumaczenia prokuratora Myszkowskiego brzmiały żenująco, to się nie trzyma niczego. On nie zadbał o nic. Po prostu wszedł jak do siebie, z buta. Ale to nie jest Dziki Zachód, tylko siedziba organu konstytucyjnego w stolicy Polski – mówi w rozmowie z Tysol.pl sędzia Łukasz Piebiak, komentując dzisiejsze wejście policji i prokuratora do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa.
Sędzia Łukasz Piebiak [Tylko u nas] Sędzia Łukasz Piebiak: Siłowe wejście do KRS? Im chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy
Sędzia Łukasz Piebiak / PAP/Piotr Nowak

Prokurator z policją weszli do KRS

Jak informuje portal Niezalezna.pl, w środę do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa w środę rano weszli prokurator wraz z czterema policjantami. Serwis podaje, że „najście na KRS to efekt zawiadomienia złożonego przez sędziego Włodzimierza Brazewicza, specrzecznika powołanego przez ministra Adama Bodnara”. Sprawę w rozmowie z Tysol.pl skomentował były wiceminister sprawiedliwości, sędzia Łukasz Piebiak.

"Im chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy"

Tysol.pl: – Policja i prokurator żądają wydania dokumentacji rzeczników dyscyplinarnych, swoją drogą pod ich nieobecność. Dlaczego ta dokumentacja jest dla nich tak ważna? 

Sędzia Łukasz Piebiak: – Wydaje mi się, że chodzi tak naprawdę o dwie rzeczy. Po pierwsze: to jest Urząd Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych właściwego dla wszystkich sędziów sądów powszechnych, czyli niemalże 10 tysięcy sędziów. Rzeczników sędziowskich w Polsce jest dużo więcej, ale Piotr Schab i jego zastępcy Przemysław Radzik i Michał Lasota zajmują się sprawami najpoważniejszymi, jeżeli chodzi o postępowania dyscyplinarne sędziów. A wiemy, że te rzekome ikony praworządności, czyli przyjaciele i sojusznicy Adama Bodnara, słyną z dużej liczby postępowań dyscyplinarnych. Nawet w postanowieniu prokuratora, które pojawiło się w mediach przewijają się te znane nazwiska: Waldemara Żurka i Piotra Gąciarka, a jest takich sędziowskich dyscyplinarnych rekordzistów więcej. Więc wiemy już, po co jest to robione: chodzi o to, żeby (mówiąc kolokwialnie), te sprawy skręcić i nie dać szansy sądowi dyscyplinarnemu na rozstrzygnięcie sprawy by przypadkiem nie okazało się, że te ikony praworządności to w rzeczywistości ikony patologii stanu sędziowskiego.  

– A druga kwestia? 

– Po drugie, w tych aktach są różnego rodzaju dowody. Są przesłuchania osób często z pierwszych stron gazet, także polityków, bo rzecznicy dyscyplinarni gromadzą materiał dowodowy według reguł kodeksu postępowania karnego. Mają prawo przesłuchać każdego: premiera, ministra czy kogokolwiek, jeżeli oczywiście posiadają oni wiedzę istotną dla rozstrzygnięcia sprawy dyscyplinarnej sędziego. Jestem pewien , że od czasu do czasu tego rodzaju przesłuchania, także polityków czy innych istotnych osób w państwie, były przeprowadzane. I nikt nie wie, co taki czy inny polityk czy inny wysoki urzędnik państwowy zeznał, a zakładam, że Adam Bodnar czy jego przełożony Donald Tusk bardzo by mógł chcieć wiedzieć. I to jest według mnie druga motywacja, żeby za wszelką cenę się dostać do tych dokumentów.

"To działanie jest bezprawne"

– Czy takie działanie jest legalne? 

– Oczywiście, że nie. To działanie jest bezprawne, ale to jak widać pana prokuratora to specjalnie nie wzrusza.  Ja nie jestem specjalistą z zakresu prawa karnego, ale ufam bardzo wysokiej klasy specjalistom w zakresie: proszę zauważyć, że pojawiło się oświadczenie legalnych zastępców prokuratora generalnego, z wieloletnim stażem, którzy zajmowali się zwalczaniem przestępczości na najwyższym możliwym szczeblu i w związku z tym różne rzeczy widzieli i różne postępowania nadzorowali. Jeżeli oni mówią, że to jest bezprawne, nieprofesjonalne, nieproporcjonalne, to ja nie mam wątpliwości komu należy wierzyć. Tłumaczenia prokuratora Myszkowskiego brzmiały żenująco, to się nie trzyma niczego. On nie zadbał o podstawowe rzeczy. Po prostu wszedł jak do siebie z buta. Ale to nie jest Dziki Zachód, tylko siedziba organu konstytucyjnego w stolicy Polski. Tu trzeba wyłuszczyć swoje racje, przekonać adresata żądania ale także gospodarza obiektu, akademickiego zresztą. Tutaj rektor SGGW, do której należy obiekt ma coś do powiedzenia, Przewodnicząca KRS, przy której to Radzie działają rzecznicy dyscyplinarni, ma coś do powiedzenia. 

– A sam rzecznik Piotr Schab przebywa obecnie na urlopie. 

– Ja chciałbym zwrócić uwagę Pana i czytelników na tę koincydencję. Wg. mnie Bodnarowcy doskonale wiedzą, kiedy Schab jest na urlopie, a kiedy jest w pracy - między innymi po to zainstalowali w jego fotelu prezesowskim uzurpatorkę. I wchodzą akurat wtedy, kiedy pana rzecznika, czyli adresata tego postanowienia, nie ma. Są tylko, dzięki Bogu, jego zastępcy ale Piotr Schab też powinien być. Po drugie, kiedy się to dzieje? Dzisiaj około 9. rano, a przecież od godziny 11-tej posłowie prawnicy, którzy chcieliby też zbadać tę sytuację na miejscu w ramach interwencji poselskiej, muszą się zajmować na komisji uchyleniem immunitetu posłowi Suwerennej Polski Marcinowi Romanowskiemu, a senatorowie prawnicy mają posiedzenie komisji ustawodawczej. Jakoś dużo tych zbiegów okoliczności.  Dobrze, że bodajże dwóch posłów się pojawiło na miejscu podejmując interwencje poselską, bo tego policja i prokurator nie mogą zignorować.

"Kiedyś za to odpowiedzą"

– Co z odpowiedzialnością za takie działania? 

– Ja wiem, co będzie, a właściwie co powinno być dalej, nie wiem tylko kiedy to się stanie. Tego nie jestem w stanie sprecyzować. Na pewno pan prokurator i osoby, które mu wydały polecenia – bo podejrzewam, że nie robi tego z własnej inicjatywy – kiedyś za to odpowiedzą. I będzie to prawdopodobnie odpowiedzialność karna. Bo albo on jest głupcem, albo wie, że postępuje w sposób bezprawny. Hipotetycznie możemy przyjąć, że głupcem nie jest, bo jest doświadczonym prokuratorem Prokuratury Krajowej pracującym w Wydziale Spraw Wewnętrznych, więc powinien znać się na swojej robocie. Jeżeli zaś jest tak, to dobrze wie co robi.  Ja nie chcę wchodzić w politykę, ale zwrócę uwagę na truizm: każda władza kiedyś przemija. Ta też przeminie i to szybciej niż upłynie okres przedawnienia tego, co się dziś wydarzyło, albo jeszcze wydarzy. My na pewno jako środowisko prawnicze będziemy bronić KRS, będziemy bronić rzeczników dyscyplinarnych ale na drodze prawnej – nie będziemy przecież bić się z funkcjonariuszami Policji, którzy chcąc nie chcąc uczestniczą w tej hucpie – oni muszą wykonywać polecenia prokuratora i to robią. To on ponosi odpowiedzialność także za ich działania. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe