Komisja Europejska alarmuje: Polsce grozi wzrost długu publicznego do 85 proc.

Przedstawiona przez Komisję Europejską ocena Polski jest dość ostra – powiedział PAP główny ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski. Wskazał, że według KE naszemu krajowi grozi wzrost długu publicznego do 85 proc. w ciągu 10 lat.
Flaga Unii Europejskiej Komisja Europejska alarmuje: Polsce grozi wzrost długu publicznego do 85 proc.
Flaga Unii Europejskiej / pixabay.com

W środę Komisja Europejska poinformowała, że zamierza rekomendować objęcie sześciu krajów, w tym Polski, procedurą nadmiernego deficytu. Decyzję podejmie w lipcu Rada Unii Europejskiej. 

Czytaj także: Prokuratura Bodnara ściga posła Romanowskiego. Jest oświadczenie Suwerennej Polski

Ekspert zabiera głos

„Formalne reguły są według mnie takie, że jak kraj ma deficyt przekraczający 3 proc. PKB lub dług przekraczający 60 proc. PKB, to z dużym prawdopodobieństwem ląduje na liście krajów, które mogą być rekomendowane przez Komisję Europejską do objęcia procedurą nadmiernego deficytu. Komisja patrzy na różne kraje i zastanawia się, czy są specjalne okoliczności, które mogą zostać uwzględnione – i jeśli takie okoliczności widzi, to stara się te okoliczności uwzględnić. I tak jest w naszym przypadku – taka lista jest uwzględniona, chodzi o duże wydatki na obronę, duże inwestycje w ochronę granicy, także pomoc dla rolników” – powiedział PAP główny ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski.

Dodał, że ta lista czynników specjalnych będzie brana pod uwagę przy podejmowaniu ostatecznej decyzji w sprawie uruchomienia procedury nadmiernego deficytu. Ale – według niego – w przypadku Polski „lista specjalnych czynników nie jest specjalnie uspokajająca”.

Czytaj więcej: Niemiecka katastrofa migracyjna

"Nasz dług w ciągu 10 lat może dojechać do poziomu 85 proc. PKB"

„Są takie, które można uznać za okoliczność łagodzącą, ale czynnikiem, który na pewno Rady nie uspokoi, jest to, że mamy ryzykowną ścieżkę długu publicznego. Według szacunków Komisji Europejskiej, nasz dług w ciągu 10 lat może dojechać do poziomu 85 proc. PKB. Moim zdaniem, ta lista może nie być wystarczająca, aby uchronić Polskę przed nałożeniem na nasz kraj procedury nadmiernego deficytu. Ocena Polski jest dość ostra, chodzi o tę ścieżkę długu publicznego, widać też krytykę, że poprzednie zalecenia Komisji Europejskiej nie są realizowane i że zamiast wdrażać działania poprawiające stan finansów publicznych, wydłużamy sobie tarcze antyinflacyjne” – powiedział ekonomista Santander Bank Polska.

Jednym z czynników, które według przedstawicieli rządu mogą wpłynąć na łagodniejsze traktowanie Polski przy decyzji o procedurze nadmiernego deficytu, miały być wysokie wydatki na obronność. W raporcie Komisji Europejskiej podano, że wydatki na obronność są zaliczane nie w momencie ich poniesienia, ale w momencie kiedy nastąpi dostawa sprzętu wojskowego. KE zacytowała prognozy polskiego rządu, z których wynika, że wydatki na obronność wzrosną z 2,8 proc. PKB w 2024 r. do 4,1 proc. PKB w 2028 r.

"Nie wiemy, jakie dostosowanie fiskalne będzie rekomendować Komisja Europejska "

„Kwestia ujęcia wydatków na obronność nie jest niczym nowym – według zasad unijnych deficyt liczy się według zasad memoriałowych, czyli wydatków nie zalicza się do deficytu w momencie ich poniesienia, ale dopiero w momencie dostawy. To był powód, dla którego dług publiczny nam mocno podskoczył, podczas gdy deficyt rósł nieco wolniej – bo w długu publicznym wydatki na obronność ujawniane są od razu” – zwrócił uwagę ekonomista Santander BP.

Jego zdaniem jednak ewentualna decyzja o objęciu Polski procedurą nadmiernego deficytu nie powinna być zbyt dotkliwa dla finansów publicznych.

„Nie wiemy, jakie dostosowanie fiskalne będzie Komisja Europejska rekomendować za kilka tygodni. Myślę, że biorąc pod uwagę wydatki zbrojeniowe, to dostosowanie nie będzie wyjątkowo bolesne. Spodziewałbym się dostosowania między 0,5 proc. PKB a 1 proc. PKB. Myślę, że rząd, który w Wieloletnim Planie Finansów Publicznych zadeklarował dostosowanie na poziomie 0,5 proc., będzie robił wszystko, aby takie ono było. Z drugiej strony jednak sam rząd zapowiedział, że po wakacjach przedstawi program szybszego obniżania deficytu finansów publicznych” – stwierdził Piotr Bielski.

Unijna procedura nadmiernego deficytu (EDP) jest uruchamiana na podstawie rekomendacji Komisji Europejskiej, jeśli w danym kraju członkowskim deficyt przekroczył 3 proc. PKB lub dług jest wyższy niż 60 proc. PKB. (PAP)


 

POLECANE
Silesius 2025 rozdany. Najlepsi poeci roku nagrodzeni we Wrocławiu z ostatniej chwili
Silesius 2025 rozdany. Najlepsi poeci roku nagrodzeni we Wrocławiu

Kacper Bartczak za całokształt twórczości, Marcin Czerkasow za książkę roku, Dominika Parszewska w kategorii debiut roku - to tegoroczni laureaci Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius.

Nie żyje uczestniczka popularnego programu TVN Wiadomości
Nie żyje uczestniczka popularnego programu TVN

Nie żyje Justyna Kurowska, która zwyciężyła w pierwszej edycji programu „Kawaler do wzięcia”. Show było emitowane w 2003 roku przez TVN. Informacja o śmierci kobiety pojawiła się 18 października 2025 roku.

Po latach znów na ekranie. Kultowa produkcja powraca Wiadomości
Po latach znów na ekranie. Kultowa produkcja powraca

W serwisie SkyShowtime zadebiutował nowy polski serial oryginalny „Glina. Nowy rozdział”, kontynuacja kultowej produkcji kryminalnej sprzed lat. 

Planetoida nazwana na cześć polskiego miasta Wiadomości
Planetoida nazwana na cześć polskiego miasta

Miasto Chorzów ma od teraz swoją nazwę w kosmosie. Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU) zatwierdziła nazwę „Chorzów” dla planetoidy o numerze 535266, odkrytej przez polskich astronomów Michała Kusiaka i Michała Żołnowskiego.

Komunikat dla mieszkańców Sosnowca Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Sosnowca

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. św. Barbary w Sosnowcu ruszył nowy program leczenia ciężkiej osteoporozy pomenopauzalnej. Terapia biologiczna, finansowana przez NFZ, ma szansę znacząco zmniejszyć ryzyko złamań u pacjentek w wieku powyżej 60 lat.

Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach Wiadomości
Berlin w kryzysie. Miasto tonie w śmieciach i długach

Berlin, niegdyś duma Niemiec, dziś zmaga się z narastającymi problemami. Rosnące zadłużenie, przestępczość, brud i chaos sprawiają, że stolica coraz częściej staje się symbolem upadku niemieckiego modelu „różnorodności i otwartości”.

Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne tylko u nas
Prof. Romuald Szeremietiew: Chińscy komuniści mogą sięgnąć po środki militarne

„Chiny budowały swoją siłę w świecie dzięki wymianie handlowej, rozwojowi gospodarczemu. Ale od pewnego czasu zdaje się zaczynają mieć kłopot z rozwojem gospodarczym. Jak wiadomo, w sytuacjach, kiedy pojawia się jakiś cięższy kryzys, komuniści mogą sięgnąć po środki militarne” - ocenia w rozmowie z portalem Tysol.pl prof. Romuald Szeremietiew, ekspert w dziedzinie wojskowości i bezpieczeństwa, komentując skandaliczne słowa przedstawicieli ChRL w Parlamencie Europejskim.

Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium z ostatniej chwili
Konkurs w Hinzenbach: Kamil Stoch tuż za podium

Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w sobotnim konkursie Letniej Grand Prix w skokach narciarskich na normalnym obiekcie w austriackim Hinzenbach. Wygrał Niemiec Philipp Raimund, przed Austriakami Danielem Tschofenigem i Janem Hoerlem.

Nie żyje aktor polskich filmów i seriali Wiadomości
Nie żyje aktor polskich filmów i seriali

Nie żyje Andrzej Mrożewski. Polski aktor miał 85 lat. Informację o jego śmierci przekazała rodzina w mediach społecznościowych.

W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych z ostatniej chwili
W Braniewie odsłonięto pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych

Pomnik Kresowych Żołnierzy Niezłomnych Wyklętych - poświęcony wszystkim poległym, zamordowanym, zmarłym żołnierzom kresowych brygad Armii Krajowej oraz innych struktur niepodległościowych - odsłonięto w sobotę w Braniewie.

REKLAMA

Komisja Europejska alarmuje: Polsce grozi wzrost długu publicznego do 85 proc.

Przedstawiona przez Komisję Europejską ocena Polski jest dość ostra – powiedział PAP główny ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski. Wskazał, że według KE naszemu krajowi grozi wzrost długu publicznego do 85 proc. w ciągu 10 lat.
Flaga Unii Europejskiej Komisja Europejska alarmuje: Polsce grozi wzrost długu publicznego do 85 proc.
Flaga Unii Europejskiej / pixabay.com

W środę Komisja Europejska poinformowała, że zamierza rekomendować objęcie sześciu krajów, w tym Polski, procedurą nadmiernego deficytu. Decyzję podejmie w lipcu Rada Unii Europejskiej. 

Czytaj także: Prokuratura Bodnara ściga posła Romanowskiego. Jest oświadczenie Suwerennej Polski

Ekspert zabiera głos

„Formalne reguły są według mnie takie, że jak kraj ma deficyt przekraczający 3 proc. PKB lub dług przekraczający 60 proc. PKB, to z dużym prawdopodobieństwem ląduje na liście krajów, które mogą być rekomendowane przez Komisję Europejską do objęcia procedurą nadmiernego deficytu. Komisja patrzy na różne kraje i zastanawia się, czy są specjalne okoliczności, które mogą zostać uwzględnione – i jeśli takie okoliczności widzi, to stara się te okoliczności uwzględnić. I tak jest w naszym przypadku – taka lista jest uwzględniona, chodzi o duże wydatki na obronę, duże inwestycje w ochronę granicy, także pomoc dla rolników” – powiedział PAP główny ekonomista Santander Bank Polska Piotr Bielski.

Dodał, że ta lista czynników specjalnych będzie brana pod uwagę przy podejmowaniu ostatecznej decyzji w sprawie uruchomienia procedury nadmiernego deficytu. Ale – według niego – w przypadku Polski „lista specjalnych czynników nie jest specjalnie uspokajająca”.

Czytaj więcej: Niemiecka katastrofa migracyjna

"Nasz dług w ciągu 10 lat może dojechać do poziomu 85 proc. PKB"

„Są takie, które można uznać za okoliczność łagodzącą, ale czynnikiem, który na pewno Rady nie uspokoi, jest to, że mamy ryzykowną ścieżkę długu publicznego. Według szacunków Komisji Europejskiej, nasz dług w ciągu 10 lat może dojechać do poziomu 85 proc. PKB. Moim zdaniem, ta lista może nie być wystarczająca, aby uchronić Polskę przed nałożeniem na nasz kraj procedury nadmiernego deficytu. Ocena Polski jest dość ostra, chodzi o tę ścieżkę długu publicznego, widać też krytykę, że poprzednie zalecenia Komisji Europejskiej nie są realizowane i że zamiast wdrażać działania poprawiające stan finansów publicznych, wydłużamy sobie tarcze antyinflacyjne” – powiedział ekonomista Santander Bank Polska.

Jednym z czynników, które według przedstawicieli rządu mogą wpłynąć na łagodniejsze traktowanie Polski przy decyzji o procedurze nadmiernego deficytu, miały być wysokie wydatki na obronność. W raporcie Komisji Europejskiej podano, że wydatki na obronność są zaliczane nie w momencie ich poniesienia, ale w momencie kiedy nastąpi dostawa sprzętu wojskowego. KE zacytowała prognozy polskiego rządu, z których wynika, że wydatki na obronność wzrosną z 2,8 proc. PKB w 2024 r. do 4,1 proc. PKB w 2028 r.

"Nie wiemy, jakie dostosowanie fiskalne będzie rekomendować Komisja Europejska "

„Kwestia ujęcia wydatków na obronność nie jest niczym nowym – według zasad unijnych deficyt liczy się według zasad memoriałowych, czyli wydatków nie zalicza się do deficytu w momencie ich poniesienia, ale dopiero w momencie dostawy. To był powód, dla którego dług publiczny nam mocno podskoczył, podczas gdy deficyt rósł nieco wolniej – bo w długu publicznym wydatki na obronność ujawniane są od razu” – zwrócił uwagę ekonomista Santander BP.

Jego zdaniem jednak ewentualna decyzja o objęciu Polski procedurą nadmiernego deficytu nie powinna być zbyt dotkliwa dla finansów publicznych.

„Nie wiemy, jakie dostosowanie fiskalne będzie Komisja Europejska rekomendować za kilka tygodni. Myślę, że biorąc pod uwagę wydatki zbrojeniowe, to dostosowanie nie będzie wyjątkowo bolesne. Spodziewałbym się dostosowania między 0,5 proc. PKB a 1 proc. PKB. Myślę, że rząd, który w Wieloletnim Planie Finansów Publicznych zadeklarował dostosowanie na poziomie 0,5 proc., będzie robił wszystko, aby takie ono było. Z drugiej strony jednak sam rząd zapowiedział, że po wakacjach przedstawi program szybszego obniżania deficytu finansów publicznych” – stwierdził Piotr Bielski.

Unijna procedura nadmiernego deficytu (EDP) jest uruchamiana na podstawie rekomendacji Komisji Europejskiej, jeśli w danym kraju członkowskim deficyt przekroczył 3 proc. PKB lub dług jest wyższy niż 60 proc. PKB. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe