Remigiusz Okraska: Nie ma dobrej imigracji

Spór o to, czy imigracja ma być legalna, z jakiego kraju i kręgu kulturowego – pomija sedno problemu. Dla „tubylczych” pracowników każda imigracja jest szkodliwa.
Remigiusz Okraska Remigiusz Okraska: Nie ma dobrej imigracji
Remigiusz Okraska / Tygodnik Solidarność / rys. Barbara Sadowska

Co musisz wiedzieć:

  • Autor twierdzi, że każda forma imigracji szkodzi rodzimym pracownikom, bo zwiększa konkurencję o malejącą liczbę miejsc pracy i hamuje wzrost płac.
  • Dane GUS pokazują, że mimo napływu ponad miliona cudzoziemców do pracy w Polsce, rośnie bezrobocie.
  • Zdaniem autora, narracja o „braku rąk do pracy” służy interesom biznesu i oderwanych od realiów elit.

 

Niewidzialna fala zwolnień grupowych

GUS niedawno podał, że na koniec kwietnia (to najnowsze dostępne dane) pracę w Polsce wykonywało 1,07 mln cudzoziemców. To o 5,5% więcej niż rok wcześniej. Bezrobocie w ciągu roku wzrosło z poziomu 5 do 5,6%. Imigranci stanowią obecnie właśnie około 6% siły roboczej w Polsce. Łącznie w Polsce nie ma pracy ponad 800 tysięcy osób.

Trwa niewidziana od lat fala zwolnień grupowych. Likwidowany jest przemysł, głównie w sektorze energochłonnym. Mamy atak na sektor publiczny – Pocztę, PKP Cargo, elektrownie węglowe, górnictwo. Masowo tną etaty nawet w nowoczesnych usługach korporacyjno-biurowych.

Ubywa wolnych miejsc pracy i ofert zatrudnienia. Dłużej trwa szukanie pracy. Rosną problemy z jej znalezieniem. Bezrobocie wśród młodych wynosi ponad 13%. Przybywa powiatów z bezrobociem powyżej 10%. Maleje skala wzrostu płac. W tym czasie słyszymy, że „brakuje rąk do pracy”. I że mamy ściągać imigrantów.

 

Kto traci?

Rąk do pracy nie brakuje. Brakuje ich niekiedy tam, gdzie biznesowi jest wygodniej działać, zamiast inwestować w miejscach, gdzie są zasoby siły roboczej. Czasami brakuje rąk do pracy bardzo słabo wynagradzanej. Ale wolnych rąk do pracy mamy wciąż kilkaset tysięcy. Takim ludziom imigracja szkodzi. Przyjezdni zmniejszają liczbę dostępnych miejsc pracy. Trudniej o zdobycie etatu. Ale fala imigracji szkodzi także już zatrudnionym. Trudniej im o utrzymanie etatu. Trudniej o wzrost płac i poprawę warunków zatrudnienia.

GUS podaje, że aż 38% przyjezdnych pracuje na umowie-zlecenie. Kogo wybierze zatrudniający? Pracownika rodzimego czy przyjezdnego, który godzi się na gorsze warunki, a z umowy-zlecenia można go zwolnić natychmiast?

 

Kto korzysta?

Z napływu migrantów cieszą się kręgi biznesowe. Do chóru wywodów o „braku rąk” dołączają lewicowcy. Chcą jeszcze bardziej zwiększyć podaż imigranckiej pracy najemnej, czyli osłabić rodzimych pracowników.
Wielu współczesnych lewicowców pracuje w miejscach, którym imigracja nie zagraża. W mediach, na uczelniach, w „aktywizmie” za uznaniowo wręczane granty, w kumoterskim „sektorze kultury” itp. Mało kto z tego grona konkuruje z przyjezdnymi o zatrudnienie. To frazesy pięknoduchów.

Mówią oni, że trzeba dbać o prawa pracowników rodzimych oraz przyjezdnych. To mrzonka. Traktowanie rodzimych pracowników pozostawia wiele do życzenia od lat. W kraju słabości PIP, niskiego uzwiązkowienia, ofensywy liberałów. Jeszcze trudniej będzie o to przy zwiększonej liczbie chętnych na malejące zasoby miejsc pracy.

Każde zwiększenie podaży siły roboczej pogarsza sytuację pracowników. Im więcej biznes ma „chętnych na twoje miejsce”, tym gorzej masz na rynku pracy.

[Niektóre śródtytuły i sekcja "Co musisz wiedzieć" pochodzą od redakcji]


 

POLECANE
Praworządny Didier Reynders usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy Wiadomości
"Praworządny" Didier Reynders usłyszał zarzuty prania brudnych pieniędzy

Jeszcze niedawno pouczał Polskę o stanie praworządności, dziś sam ma poważne kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Didier Reynders, były komisarz UE ds. sprawiedliwości i wicepremier Belgii, usłyszał zarzuty prania pieniędzy oraz inne zarzuty finansowe - poinformowały belgijskie i holenderskie media.

Strażnicy miejscy z Nysy dostaną nowe auto. Stary elektryk już nie ruszy Wiadomości
Strażnicy miejscy z Nysy dostaną nowe auto. Stary elektryk już nie ruszy

Nyska Straż Miejska wkrótce otrzyma nowy samochód. Gmina planuje przeznaczyć na ten cel 170 tysięcy złotych. Powodem nie jest jednak chęć modernizacji floty, lecz poważna awaria dotychczasowego pojazdu - elektrycznej Kii Soul.

Sąd uniewinnił celebrytę Piotra Zelta. Wzruszające słowa kpt. Anny Michalskiej z ostatniej chwili
Sąd uniewinnił celebrytę Piotra Zelta. Wzruszające słowa kpt. Anny Michalskiej

Sąd uniewinnił aktora Piotra Zelta w sprawie o zniesławienie byłej rzecznik Straży Granicznej, kpt. Anny Michalskiej. Sprawa dotyczyła wpisu w mediach społecznościowych z 2021 roku, w którym artysta w ostrych słowach odniósł się do działalności Straży Granicznej podczas kryzysu migracyjnego.

Właściciel TVN podał wyniki. Ważą się losy Warner Bros. Discovery z ostatniej chwili
Właściciel TVN podał wyniki. Ważą się losy Warner Bros. Discovery

Warner Bros. Discovery zanotował w trzecim kwartale 2025 r. 9,04 mld dolarów przychodów. To oznacza spadek aż o 6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem z 2024 r. Co zrobi właściciel TVN?

Prof. Piotrowski: Zbigniew Ziobro nie ma widoków na przyzwoity proces z ostatniej chwili
Prof. Piotrowski: Zbigniew Ziobro nie ma widoków na przyzwoity proces

Prof. Ryszard Piotrowski, wybitny prawnik i konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego odniósł się w programie Polityka na antenie Polsat News do sprawy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak stwierdził, jego zdaniem w Polsce Ziobro nie ma szans na uczciwy proces.

Dwóch debiutantów w kadrze Polski. Urban przedstawił powołania Wiadomości
Dwóch debiutantów w kadrze Polski. Urban przedstawił powołania

Jan Urban odkrył karty przed listopadowymi meczami eliminacyjnymi. W reprezentacji Polski znalazło się 26 piłkarzy, w tym dwóch nowych.

KRUS wydał komunikat z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego poinformowała, że 10 listopada 2025 r. będzie dniem wolnym od pracy w KRUS.

Czeski przewoźnik RegioJet złoży skargę na PKP Intercity do Komisji Europejskiej z ostatniej chwili
Czeski przewoźnik RegioJet złoży skargę na PKP Intercity do Komisji Europejskiej

Branżowy czeski portal Z dopravy opublikował w czwartek wieczorem oświadczenie przewoźnika kolejowego RegioJet, w którym znalazła się informacja o przygotowywanej przez tę firmę skardze do Komisji Europejskiej w związku z „niezgodnym z prawem i sprzecznym z zasadami uczciwej konkurencji działaniem PKP Intercity”.

Niepokojące wyniki kontroli UOKiK. Część produktów zostanie wycofana Wiadomości
Niepokojące wyniki kontroli UOKiK. Część produktów zostanie wycofana

Inspekcja Handlowa skontrolowała 10 modeli podnośników trapezowych do samochodów i wykryła nieprawidłowości w siedmiu z nich, m.in. wady konstrukcyjne - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wskazał na ryzyko urazu w przypadku opadnięcia pojazdu znajdującego się na podnośniku.

Ogromna inwestycja na Bałtyku. Nowe doniesienia z ostatniej chwili
Ogromna inwestycja na Bałtyku. Nowe doniesienia

Przez blisko cztery miesiące konsorcjum ORLEN Petrobaltic, Geofizyka Toruń i MEWO przeprowadziło dla Baltic East ponad 1000 km pomiarów sejsmicznych oraz wiercenia i sondowania dna.

REKLAMA

Remigiusz Okraska: Nie ma dobrej imigracji

Spór o to, czy imigracja ma być legalna, z jakiego kraju i kręgu kulturowego – pomija sedno problemu. Dla „tubylczych” pracowników każda imigracja jest szkodliwa.
Remigiusz Okraska Remigiusz Okraska: Nie ma dobrej imigracji
Remigiusz Okraska / Tygodnik Solidarność / rys. Barbara Sadowska

Co musisz wiedzieć:

  • Autor twierdzi, że każda forma imigracji szkodzi rodzimym pracownikom, bo zwiększa konkurencję o malejącą liczbę miejsc pracy i hamuje wzrost płac.
  • Dane GUS pokazują, że mimo napływu ponad miliona cudzoziemców do pracy w Polsce, rośnie bezrobocie.
  • Zdaniem autora, narracja o „braku rąk do pracy” służy interesom biznesu i oderwanych od realiów elit.

 

Niewidzialna fala zwolnień grupowych

GUS niedawno podał, że na koniec kwietnia (to najnowsze dostępne dane) pracę w Polsce wykonywało 1,07 mln cudzoziemców. To o 5,5% więcej niż rok wcześniej. Bezrobocie w ciągu roku wzrosło z poziomu 5 do 5,6%. Imigranci stanowią obecnie właśnie około 6% siły roboczej w Polsce. Łącznie w Polsce nie ma pracy ponad 800 tysięcy osób.

Trwa niewidziana od lat fala zwolnień grupowych. Likwidowany jest przemysł, głównie w sektorze energochłonnym. Mamy atak na sektor publiczny – Pocztę, PKP Cargo, elektrownie węglowe, górnictwo. Masowo tną etaty nawet w nowoczesnych usługach korporacyjno-biurowych.

Ubywa wolnych miejsc pracy i ofert zatrudnienia. Dłużej trwa szukanie pracy. Rosną problemy z jej znalezieniem. Bezrobocie wśród młodych wynosi ponad 13%. Przybywa powiatów z bezrobociem powyżej 10%. Maleje skala wzrostu płac. W tym czasie słyszymy, że „brakuje rąk do pracy”. I że mamy ściągać imigrantów.

 

Kto traci?

Rąk do pracy nie brakuje. Brakuje ich niekiedy tam, gdzie biznesowi jest wygodniej działać, zamiast inwestować w miejscach, gdzie są zasoby siły roboczej. Czasami brakuje rąk do pracy bardzo słabo wynagradzanej. Ale wolnych rąk do pracy mamy wciąż kilkaset tysięcy. Takim ludziom imigracja szkodzi. Przyjezdni zmniejszają liczbę dostępnych miejsc pracy. Trudniej o zdobycie etatu. Ale fala imigracji szkodzi także już zatrudnionym. Trudniej im o utrzymanie etatu. Trudniej o wzrost płac i poprawę warunków zatrudnienia.

GUS podaje, że aż 38% przyjezdnych pracuje na umowie-zlecenie. Kogo wybierze zatrudniający? Pracownika rodzimego czy przyjezdnego, który godzi się na gorsze warunki, a z umowy-zlecenia można go zwolnić natychmiast?

 

Kto korzysta?

Z napływu migrantów cieszą się kręgi biznesowe. Do chóru wywodów o „braku rąk” dołączają lewicowcy. Chcą jeszcze bardziej zwiększyć podaż imigranckiej pracy najemnej, czyli osłabić rodzimych pracowników.
Wielu współczesnych lewicowców pracuje w miejscach, którym imigracja nie zagraża. W mediach, na uczelniach, w „aktywizmie” za uznaniowo wręczane granty, w kumoterskim „sektorze kultury” itp. Mało kto z tego grona konkuruje z przyjezdnymi o zatrudnienie. To frazesy pięknoduchów.

Mówią oni, że trzeba dbać o prawa pracowników rodzimych oraz przyjezdnych. To mrzonka. Traktowanie rodzimych pracowników pozostawia wiele do życzenia od lat. W kraju słabości PIP, niskiego uzwiązkowienia, ofensywy liberałów. Jeszcze trudniej będzie o to przy zwiększonej liczbie chętnych na malejące zasoby miejsc pracy.

Każde zwiększenie podaży siły roboczej pogarsza sytuację pracowników. Im więcej biznes ma „chętnych na twoje miejsce”, tym gorzej masz na rynku pracy.

[Niektóre śródtytuły i sekcja "Co musisz wiedzieć" pochodzą od redakcji]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe