To już koniec Trzeciej Drogi? Zaskakujące słowa polityków PSL

Posłowie PSL w rozmowie z PAP zastanawiają się nad przyszłością koalicji z Polską 2050, czyli nad projektem Trzecia Droga. – Uważam, że takiej koalicji, jak to wyglądało do tej pory, nie ma co kontynuować – powiedział Jarosław Rzepa. Według Marka Sawickiego liderzy obu ugrupowań powinni ze sobą porozmawiać.
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz To już koniec Trzeciej Drogi? Zaskakujące słowa polityków PSL
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz / PAP/Paweł Supernak

W wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska zdobyła 21 mandatów, Prawo i Sprawiedliwość – 20, Konfederacja – 6, Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) – 3 i Lewica – 3. Mandaty do PE z Trzeciej Drogi zdobyli: Michał Kobosko (Polska 2050), Krzysztof Hetman (PSL) i Adam Jarubas (PSL).

Rozczarowanie w PSL 

Posłowie PSL w rozmowie z PAP nie kryli rozczarowania wynikiem Trzeciej Drogi. Byłem przekonany, że Trzecią Drogę stać na 6-8 mandatów do Parlamentu Europejskiego” – podkreślił Marek Sawicki.

Według niego przez ostatnie dwa tygodnie Trzecia Droga „przespała kampanię”. „Nie umieliśmy zareagować na natężenie sporu pomiędzy PO a PiS-em zarówno w kwestii rozliczeń polityków PiS i nadużyć, które tam były, jak również w kwestii problemów z rządzeniem i ze wschodnią granicą. Tu zareagowaliśmy – jako Trzecia Droga – zbyt późno i zbyt słabo” – ocenił poseł PSL.

Sawicki zwrócił uwagę, że wynik jest w granicach możliwości PSL, jeśli chodzi o eurowybory. „Jest tak od 2004 roku, niezmiennie jesteśmy na poziomie 3–4 mandatów i niezależnie od tego, w jakiejkolwiek konfiguracji byśmy szli, to ten wynik się powtarza” – podkreślił poseł ludowców.

Przyszłość 

Pytany o przyszłość koalicji Trzeciej Drogi po słabym wyniku do PE, Sawicki odparł, że „zwyczajnie muszą liderzy obu ugrupowań usiąść i ze sobą porozmawiać”. „Bo też nie może być sytuacji, w której mamy co chwilę zmienne przekazy. Musimy sobie powiedzieć jasno, że co do kwestii światopoglądowych idziemy różnymi drogami, ale przynajmniej w kwestiach gospodarczych musi być jedność” – powiedział.

Dopytywany, czy Trzecia Drogi powinna się utrzymać, poseł ludowców odpowiedział: „W mojej ocenie tak, pod warunkiem, że liderzy zrozumieją, że muszą bardzo wyraźnie akcentować tę Trzecią Drogę, tę koncepcję porozumienia, współpracy, szukania wspólnych rozwiązań i czasami, jak trzeba się, że tak powiem, nachylić w stronę konkurencji politycznej, która chce poprzeć dobre rozwiązania, to też trzeba jasno koalicjantowi w postaci PO powiedzieć, że albo wy poprzecie nasze rozwiązania, albo inni je poprą”. „My też mamy prawo do realizacji naszego programu wyborczego, bo go wyborcom ogłosiliśmy i dlatego mamy dwa kluby w Sejmie” – zaznaczył Sawicki.

[Felieton „TS”] Rafał Woś: 10 powodów, by pokochać futbol

Co zrobi PO? 

Na pytanie, czy według niego KO, która uzyskała najlepszy wynik w tych wyborach, będzie teraz próbowała zdegradować swoich koalicjantów w rządzie, poseł PSL odpowiedział, że nie. „Bo premier Donald Tusk jest mądrym człowiekiem i wie doskonale, że bez koalicjantów nie funkcjonuje. Może prężyć muskuły, ale tylko do czasu, dopóki cierpliwości starczy koalicjantom. W związku z tym nie ma żadnej potrzeby, żeby premier Tusk cokolwiek pokazywał i cokolwiek prężył, bo to nie ma kompletnie żadnego sensu” – podkreślił Sawicki.

My się umówiliśmy na rządzenie po wyborach do parlamentu krajowego, a nie po wyborach do Parlamentu Europejskiego” – zaznaczył poseł PSL.

Czytaj także: [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Pajęcze miasteczko

Głos zabrał także Rzepa

W podobnym tonie wypowiedział się też inny poseł ludowców Jarosław Rzepa. „Liczyliśmy na 5–6 mandatów, takie były oczekiwania. Natomiast myślę, że jeżeli prowadzi się taką kampanię, jaką prowadziliśmy, a ja bardzo krytycznie do niej podchodzę, to i wynik nie mógł być lepszy. Pomimo tego, że ludzie byli zmęczeni i pokazali to frekwencją, ale wydaje mi się, że w nas samych nie było wystarczającej motywacji i walki o to, żeby ten wynik był lepszy” – ocenił Rzepa.

Według niego zaangażowanie kandydatów TD w tej kampanii było małe. Poza liderami list to tak naprawdę, mam wrażenie, że nie bardzo komukolwiek zależało na tym, żeby ten wynik był lepszy”– stwierdził poseł ludowców.

Pytany o sens dalszego funkcjonowania koalicji PSL z Polską 2050, czyli Trzeciej Drogi, Rzepa odparł, że „odpowiedź na to pytanie przed nami”. „Wydaje mi się, że jest wystarczająco dużo czasu, żeby pójść swoją drogą, jeżeli mielibyśmy podjąć decyzję i pójść z powrotem samodzielnie – jako PSL” – ocenił.

Bo – jak dodał – „takiej koalicji, jak to wyglądało do tej pory, uważam, że kontynuować nie ma co”. „Albo my się po prostu rozmówimy bardzo poważnie na temat przyszłości projektu Trzeciej Drogi, który wcale nie mówię, że jest zły, bo widać, że w parlamencie krajowym miało to sens. Ale trzeba sobie dzisiaj na to pytanie odpowiedzieć: albo kontynuujemy i zachowujemy się jak partnerzy, albo zachowujemy się jak do tej pory; albo pracujemy i dajemy z siebie wszystko, albo udajemy, że pracujemy” – powiedział Rzepa.

Dlatego oczekuję odpowiedzi na pytanie, czy warto ten projekt kontynuować” – dodał poseł PSL.

Na pytanie o przyszłość koalicji rządowej po wyborach do PE, Rzepa powiedział, że jeżeli premier Tusk chciałby na przykład renegocjować umowę koalicyjną na podstawie wyników wyborów do PE, to on by się zastanowił, czy dalej być w koalicji, „w której niestety Tusk jest swego rodzaju narzucającym wolę mniejszym koalicjantom, a dzisiaj miałby jeszcze bardziej narzucać”. „Pytanie, po co my mamy w takiej koalicji być?” – mówi poseł ludowców.

„Wszystkie te pytania są przed nami, przed PSL jako całością, przed PSL i Polską 2050 i przed koalicją całościową, rządową. Ja bym wolał nie huśtać tą łódką, bo wydaje mi się, że jest wiele rzeczy, które możemy zrobić wspólnie, ale też musimy to robić partnersko. Bo jeżeli my mamy być tylko i wyłącznie przystawką do tego, co Tusk zdecyduje, i nie będziemy mogli realizować swoich tematów, na które się umówiliśmy ze swoimi wyborcami, to ja sensu takiej koalicji nie widzę” – zaznaczył Rzepa. 


 

POLECANE
Co nas czeka w pogodzie? Nowa prognoza IMGW z ostatniej chwili
Co nas czeka w pogodzie? Nowa prognoza IMGW

Jak informuje IMiGW południowo-wschodnia i częściowo południowa Europa są pod wpływem wyżów. Nad resztą kontynentu dominują układy niżowe z frontami atmosferycznymi. Polska znajduje się w zasięgu niżu znad Niemiec. Na zachodzie rozwinie się linia zbieżności. Z południowego zachodu napłynie gorąca zwrotnikowa masa powietrza.

Żałoba w świecie muzyki. Spływają kondolencje z ostatniej chwili
Żałoba w świecie muzyki. Spływają kondolencje

Media obiegła informacja o śmierci popularnego muzyka disco-polo. Radosław Kulik był członkiem zespołu "Meffis".

Ekolodzy uszkodzili Stonehenge: kolejna osoba aresztowana Wiadomości
Ekolodzy uszkodzili Stonehenge: kolejna osoba aresztowana

Trzecia osoba została aresztowana w związku z przeprowadzonym 10 dni temu przez grupę Just Stop Oil protestem, podczas którego rozpylono pomarańczową farbę na megality tworzące słynny kamienny krąg Stonehenge na południu Anglii – poinformowała w sobotę policja.

Nie żyje znany aktor Wiadomości
Nie żyje znany aktor

W wieku 80 lat zmarł w piątek amerykański scenarzysta, muzyk, malarz i aktor komediowy Martin Mull, znany z ról w serialach komediowych np. “Roseanne”, "Bogaci bankruci" czy "Figurantka" - poinformowała na Instagramie jego córka Maggie Mull.

Norweska minister kultury publicznie pokazała piersi, aby wesprzeć osoby queer [WIDEO] Wiadomości
Norweska minister kultury publicznie pokazała piersi, aby "wesprzeć osoby queer" [WIDEO]

Norweska minister kultury i równości Lubna Jaffery podczas wydarzenia "osób queer" w Skeiv Preik w Oslo publicznie pokazała ze sceny swoje nagie piersi, aby "wesprzeć" te osoby.

Tusk kłamał? UE nie wesprze Tarczy Wschód z ostatniej chwili
Tusk kłamał? UE nie wesprze "Tarczy Wschód"

Premier Donald Tusk ogłosił, że podczas szczytu UE liderzy wyrazili zgodę na unijne finansowanie Tarczy Wschód. Tymczasem w rozmowie z RMF FM francuski ekspert ds. obronności Nicolas Gros-Verheyde powiedział, że "nie ma na razie zgody UE" w tej sprawie.

Groźny incydent na Lotnisku Chopina z ostatniej chwili
Groźny incydent na Lotnisku Chopina

Na Lotnisku Chopina doszło do groźnego incydentu. Operator schodów uderzył w skrzydło maszyny. O sprawie poinformowało RMF FM.

Reprezentacyjny rywal Niemiec ukarany z powodów ekologicznych z ostatniej chwili
Reprezentacyjny rywal Niemiec ukarany z powodów "ekologicznych"

Piłkarska reprezentacja Danii, która w sobotę zmierzy się w 1/8 finału z Niemcami, została ukarana finansowo przez UEFA za podróż do Dortmundu samolotem zamiast wymaganego przemieszczenia się autobusem lub pociągiem dla ograniczenia emisji CO2.

Tragedia w Międzyzdrojach. Mężczyzna utonął w Bałtyku z ostatniej chwili
Tragedia w Międzyzdrojach. Mężczyzna utonął w Bałtyku

Nie udało się uratować życia mężczyźnie, którego plażowicze wyciągnęli z Bałtyku w Międzyzdrojach. Mimo prowadzonej reanimacji, zmarł. Obecnie ustalamy tożsamość mężczyzny i okoliczności jego śmierci - powiedziała PAP w sobotę oficer prasowa zachodniopomorskiej policji podinsp. Alicja Śledziona.

Niemiecki nauczyciel chwali się, że doniósł na ojca ucznia do Jugendamt z powodów politycznych gorące
Niemiecki nauczyciel chwali się, że doniósł na ojca ucznia do Jugendamt z powodów politycznych

Nauczyciel robi z ukrycia zdjęcie ojcu jednego z uczniów w kontekście protestów politycznych w Essen. Chwali się potem na X, że wyśle to zdjęcie do Jugendamtu! Co to za nauczycieli macie w Niemczech??? Masakra. Najgorsze czasy waszej historii przychodzą mi na myśl. Niemcy opanujcie się! - napisała Aleksandra Fedorska w mediach społecznościowych.

REKLAMA

To już koniec Trzeciej Drogi? Zaskakujące słowa polityków PSL

Posłowie PSL w rozmowie z PAP zastanawiają się nad przyszłością koalicji z Polską 2050, czyli nad projektem Trzecia Droga. – Uważam, że takiej koalicji, jak to wyglądało do tej pory, nie ma co kontynuować – powiedział Jarosław Rzepa. Według Marka Sawickiego liderzy obu ugrupowań powinni ze sobą porozmawiać.
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz To już koniec Trzeciej Drogi? Zaskakujące słowa polityków PSL
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz / PAP/Paweł Supernak

W wyborach do Parlamentu Europejskiego Koalicja Obywatelska zdobyła 21 mandatów, Prawo i Sprawiedliwość – 20, Konfederacja – 6, Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) – 3 i Lewica – 3. Mandaty do PE z Trzeciej Drogi zdobyli: Michał Kobosko (Polska 2050), Krzysztof Hetman (PSL) i Adam Jarubas (PSL).

Rozczarowanie w PSL 

Posłowie PSL w rozmowie z PAP nie kryli rozczarowania wynikiem Trzeciej Drogi. Byłem przekonany, że Trzecią Drogę stać na 6-8 mandatów do Parlamentu Europejskiego” – podkreślił Marek Sawicki.

Według niego przez ostatnie dwa tygodnie Trzecia Droga „przespała kampanię”. „Nie umieliśmy zareagować na natężenie sporu pomiędzy PO a PiS-em zarówno w kwestii rozliczeń polityków PiS i nadużyć, które tam były, jak również w kwestii problemów z rządzeniem i ze wschodnią granicą. Tu zareagowaliśmy – jako Trzecia Droga – zbyt późno i zbyt słabo” – ocenił poseł PSL.

Sawicki zwrócił uwagę, że wynik jest w granicach możliwości PSL, jeśli chodzi o eurowybory. „Jest tak od 2004 roku, niezmiennie jesteśmy na poziomie 3–4 mandatów i niezależnie od tego, w jakiejkolwiek konfiguracji byśmy szli, to ten wynik się powtarza” – podkreślił poseł ludowców.

Przyszłość 

Pytany o przyszłość koalicji Trzeciej Drogi po słabym wyniku do PE, Sawicki odparł, że „zwyczajnie muszą liderzy obu ugrupowań usiąść i ze sobą porozmawiać”. „Bo też nie może być sytuacji, w której mamy co chwilę zmienne przekazy. Musimy sobie powiedzieć jasno, że co do kwestii światopoglądowych idziemy różnymi drogami, ale przynajmniej w kwestiach gospodarczych musi być jedność” – powiedział.

Dopytywany, czy Trzecia Drogi powinna się utrzymać, poseł ludowców odpowiedział: „W mojej ocenie tak, pod warunkiem, że liderzy zrozumieją, że muszą bardzo wyraźnie akcentować tę Trzecią Drogę, tę koncepcję porozumienia, współpracy, szukania wspólnych rozwiązań i czasami, jak trzeba się, że tak powiem, nachylić w stronę konkurencji politycznej, która chce poprzeć dobre rozwiązania, to też trzeba jasno koalicjantowi w postaci PO powiedzieć, że albo wy poprzecie nasze rozwiązania, albo inni je poprą”. „My też mamy prawo do realizacji naszego programu wyborczego, bo go wyborcom ogłosiliśmy i dlatego mamy dwa kluby w Sejmie” – zaznaczył Sawicki.

[Felieton „TS”] Rafał Woś: 10 powodów, by pokochać futbol

Co zrobi PO? 

Na pytanie, czy według niego KO, która uzyskała najlepszy wynik w tych wyborach, będzie teraz próbowała zdegradować swoich koalicjantów w rządzie, poseł PSL odpowiedział, że nie. „Bo premier Donald Tusk jest mądrym człowiekiem i wie doskonale, że bez koalicjantów nie funkcjonuje. Może prężyć muskuły, ale tylko do czasu, dopóki cierpliwości starczy koalicjantom. W związku z tym nie ma żadnej potrzeby, żeby premier Tusk cokolwiek pokazywał i cokolwiek prężył, bo to nie ma kompletnie żadnego sensu” – podkreślił Sawicki.

My się umówiliśmy na rządzenie po wyborach do parlamentu krajowego, a nie po wyborach do Parlamentu Europejskiego” – zaznaczył poseł PSL.

Czytaj także: [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Pajęcze miasteczko

Głos zabrał także Rzepa

W podobnym tonie wypowiedział się też inny poseł ludowców Jarosław Rzepa. „Liczyliśmy na 5–6 mandatów, takie były oczekiwania. Natomiast myślę, że jeżeli prowadzi się taką kampanię, jaką prowadziliśmy, a ja bardzo krytycznie do niej podchodzę, to i wynik nie mógł być lepszy. Pomimo tego, że ludzie byli zmęczeni i pokazali to frekwencją, ale wydaje mi się, że w nas samych nie było wystarczającej motywacji i walki o to, żeby ten wynik był lepszy” – ocenił Rzepa.

Według niego zaangażowanie kandydatów TD w tej kampanii było małe. Poza liderami list to tak naprawdę, mam wrażenie, że nie bardzo komukolwiek zależało na tym, żeby ten wynik był lepszy”– stwierdził poseł ludowców.

Pytany o sens dalszego funkcjonowania koalicji PSL z Polską 2050, czyli Trzeciej Drogi, Rzepa odparł, że „odpowiedź na to pytanie przed nami”. „Wydaje mi się, że jest wystarczająco dużo czasu, żeby pójść swoją drogą, jeżeli mielibyśmy podjąć decyzję i pójść z powrotem samodzielnie – jako PSL” – ocenił.

Bo – jak dodał – „takiej koalicji, jak to wyglądało do tej pory, uważam, że kontynuować nie ma co”. „Albo my się po prostu rozmówimy bardzo poważnie na temat przyszłości projektu Trzeciej Drogi, który wcale nie mówię, że jest zły, bo widać, że w parlamencie krajowym miało to sens. Ale trzeba sobie dzisiaj na to pytanie odpowiedzieć: albo kontynuujemy i zachowujemy się jak partnerzy, albo zachowujemy się jak do tej pory; albo pracujemy i dajemy z siebie wszystko, albo udajemy, że pracujemy” – powiedział Rzepa.

Dlatego oczekuję odpowiedzi na pytanie, czy warto ten projekt kontynuować” – dodał poseł PSL.

Na pytanie o przyszłość koalicji rządowej po wyborach do PE, Rzepa powiedział, że jeżeli premier Tusk chciałby na przykład renegocjować umowę koalicyjną na podstawie wyników wyborów do PE, to on by się zastanowił, czy dalej być w koalicji, „w której niestety Tusk jest swego rodzaju narzucającym wolę mniejszym koalicjantom, a dzisiaj miałby jeszcze bardziej narzucać”. „Pytanie, po co my mamy w takiej koalicji być?” – mówi poseł ludowców.

„Wszystkie te pytania są przed nami, przed PSL jako całością, przed PSL i Polską 2050 i przed koalicją całościową, rządową. Ja bym wolał nie huśtać tą łódką, bo wydaje mi się, że jest wiele rzeczy, które możemy zrobić wspólnie, ale też musimy to robić partnersko. Bo jeżeli my mamy być tylko i wyłącznie przystawką do tego, co Tusk zdecyduje, i nie będziemy mogli realizować swoich tematów, na które się umówiliśmy ze swoimi wyborcami, to ja sensu takiej koalicji nie widzę” – zaznaczył Rzepa. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe